odmienna, a teraz wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie

notabene ostatnio się wyjaśniło czemu nowa szczurcia jest taka spłoszona w klatce i bardzo nie chce tam wracać. dowiedziałam się, że widziała tragiczną śmierć koleżanki.. czyżby trauma?
moja biedna ślicznotka
delilah, niestety jeszcze nie mamy imionek. strasznie jestem zalatana, poza tym nie mogę znaleźć nic ciekawego dla nich. jakieś pomysły?
wczoraj byłyśmy u naszej weterynarz. pff, to jednak świerzb. już nigdy więcej nie pójdę po diagnozę do innej weterynarz niż nasza. bo niby ta sama klinika i też zaszczurzeni, a już kolejny raz jak poszłam do kogoś innego i dostałam błędną diagnozę. i w ciąży również nie są! juhu!

maluchy dostały drugą dawkę iwermektyny, trzecia w przyszłym tygodniu i potem (jak dokończę już matury :p) zaczynamy łączenie.
ale na dniach połączę już nową szczurę z kluchami, bo strasznie jest nieszczęśliwa sama w klatce.
a teraz dylemat: ferplast furet tower czy ferplast furet xl? :>
jestem coraz bardziej przekonana do towera.. ale muszę jeszcze upewnić się u ojca czy nie wywali mnie z domu jak to przyniosę ^^
ps.
wiecie co?
tęsknię za moją małą Po..