Moje kochane badziestwo - kocia szajka: Brad i Kocurra :)

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
kabi
Posty: 110
Rejestracja: pt maja 02, 2008 8:54 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

Post autor: kabi »

przykro...kondolencje pin3sko...
Moja najcudowniejsza rodzinka : Szczurek i Szczurka ( rodzice) oraz Kropka, Inka, Gratka (córki). Kropka odeszła 26.12.09r; Szczurka zm. 5.03.2010r; Gratka opuściła nas 28.05.2010r; Inka zm. 09.08.2010r;Tatuś Szczurek odszedł 20.08.2010r
Na zawsze w sercu
Awatar użytkownika
Filipw
Posty: 1020
Rejestracja: ndz cze 24, 2007 6:57 pm
Lokalizacja: garwolin
Kontakt:

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

Post autor: Filipw »

Pin. współczuje ci bardzo :( :'( :'(

Dla łysolka <'>
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

Post autor: merch »

cos ja czytalam ze masz ciezka sesje , czy tam co , to jescze troche cierpliwosci wykaze , ale po sesji stanowczo domagam sie fot z Twojego stada i opowiesci !
Awatar użytkownika
pin3ska
Posty: 3006
Rejestracja: sob maja 10, 2008 4:26 pm

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

Post autor: pin3ska »

Ech... zawsze coś...

Obserwowałam szczury, brałam na rece z łapanki i oglądałam...

Jeden z labinków - Panik ma malutki wyciek z ucha. Zebrałam na patyczek do ucha i powąchalam - to śmierdzi ropą. Zadnego przekrzywienia główki nie ma. Czyli ropien albo zapalenie ucha? Poza tym wyciekiem zachowuje sie normalnie.

Drugi kandydat na jutrzejszą wizyte to byc moze Niebieski. Być moze bo za bardzo sie wiercił i nie mogłam go dokładnie pooglądac. Wydaje mi sie jednak, ze cos jest nie tak z jego siusiakiem. Nie wiem czy nie widziałam tam sladu czegos zoltego, moze ropy. I okolice byly jakby powiększone. Jeszcze to dzis wieczorem i jutro obejrze.

Jutro idziemy do weta, bo dzis juz niestety nieczynne.
Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam :)

“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

Post autor: merch »

Zapalenie uszka trzeba szybko leczyc , mam nadzieje ze to jeszcze nie ropien , trzymam kciuki za chorutkow i mam nadzieje , ze w koncu sie uda Ci pofocic stado , bo dawno juz nie widzialam masy wielkiego jajecznego szczura :P
Awatar użytkownika
pin3ska
Posty: 3006
Rejestracja: sob maja 10, 2008 4:26 pm

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

Post autor: pin3ska »

Panik w uszku podobno ma niewiele wydzieliny, wiec nie dostał antybiotyku w zastrzyku, tylko masc z antybiotykiem do ucha 2x dziennie. No i jakis zastrzyk przeciwzapalny.

Niebieski ma hm... zapalenie penisa.... czyli tak, jak myslalam. Został wycisnięty (ałć!) - leciała ropa z krwią, siusiak jest opuchniety.Dostał zastrzyki przeciwzapalne, przeciwbolowe i antybiotyk. Antybiotyk tez bedzie jutro. Skąd jest to zapalenie nie wiadomo. Moja teoria to taka, ze Niebieski jako drugi po Wacku po prostu leje pod siebie i w ogole sie nie myje. Natomiast wetka powiedziała, ze moze byc tez tak, ze bylo jakies utajone nieleczone schorzenie pęcherza i stąd ta krew.

W srode kontrola....

Acha, Wacek jest juz taki gruby, ze jak sie go wezmie na ręce to czuc jakby to byla nabita kula. Ruchu ma zero praktycznie, bo nie chce schodzic z najwyzszej polki, tylko tam siedzi i juz. Schodzi tylko sie napić. Zjesc nie schodzi, bo Niebieski upodobał sobie najwyzszą polke jako spizarnie, wiec Wacław korzysta. Niebieski sobie nanosi zarcia, a Wacław sie nabożnie posila... Ot, taka mała symbioza...
Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam :)

“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
Awatar użytkownika
RattaAna
Posty: 1312
Rejestracja: sob sty 06, 2007 5:24 pm
Lokalizacja: Pruszków/Gorzów Wlkp.

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

Post autor: RattaAna »

pin3ska pisze:Niebieski ma hm... zapalenie penisa.... czyli tak, jak myslalam. Został wycisnięty (ałć!) - leciała ropa z krwią, siusiak jest opuchniety.Dostał zastrzyki przeciwzapalne, przeciwbolowe i antybiotyk. Antybiotyk tez bedzie jutro.
ojej, biedaczek... byle efekty były i siusiak jak nowy!
pin3ska pisze: Zjesc nie schodzi, bo Niebieski upodobał sobie najwyzszą polke jako spizarnie, wiec Wacław korzysta. Niebieski sobie nanosi zarcia, a Wacław sie nabożnie posila... Ot, taka mała symbioza...
hihi, u nas tak z Ritą jest - zamontowałam jej dodatkowe pudełko z jedzonkiem, żeby w razie duszności nie musiała zbiegać na sam dół, a tymczasem wszystkie babiszony bardzo chętnie z tego skorzystały i dopiero jak już wyjedzą co lepsze kąski u góry, łaskawie schodzą na dół :)
mój cały babiniec już za TM...
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
Awatar użytkownika
pin3ska
Posty: 3006
Rejestracja: sob maja 10, 2008 4:26 pm

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

Post autor: pin3ska »

Dobrych wiesci za bardzo nie mam...

Panik niby zadnych objawów poza wyciekiem z ucha nie miał. W srode na wizycie kontrolnej wyglądało to podobnie. Mimo wszystko poprosiłam wetke o zastrzyki z antybiotyku, choc wydawalo jej sie, ze nie ma zbytniej potrzeby.

Potem stan szczura był bez zmian, zastrzyk z antybiotykiem bierze od srody wlasnie. Natomiast od czwartku jest duzo gorzej. Zaaczął przekrzywiac główke w strone z ktorej ma chore uszko. No i chodzi troche jakby czasem był pijany, jakby tracił orientacje. Mam tez wrazenie, ze łapki nie pracują tak, jak powinny, jakby byly troche niewładne. :'( Prawie cały czas lezy, jakby nie miał siły...

Moje pytanie brzmi: Co moge jeszcze zrobić oprócz codziennych zastrzyków antybiotyku i masci z antybiotykiem do uszka? Bo kolejną wizyte u weta mamy jutro.

Siusiak Niebieskiego niby juz bez krwawej wydzieliny, ale ropa nadal jest i mimo codziennych zastrzyków utrzymuje sie to w tym samym stanie cały czas. Tylko opuchlizna jakby zeszła.

I wszystkiego najlepszego dla Amaja & Abaja & Akio, bo konczą dzis roczek :)

Choc szczerze mowiąc wszystko mi teraz przysłania Panikowe ucho. Biedny, biedny albinosek.... Boje sie o niego, bo to taki swietny szczurek...
Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam :)

“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

Post autor: merch »

najwazniejszy jest antybiotyk i to o dobrej penetracji do kosci, nie wiem skad pomysl ze sama masc pomoze.

Antybiotyk jesli nie dzial trzeba zmienic , czasem nawet podac dwa synergistycznie dzialjace antybiotyki. Z siusiak lub / i z moczu trzeba zrobic posiew. Mozesz dodatkow przemywac siusiaka rywanolem.

Trzymam kciuki.
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

Post autor: merch »

najwazniejszy jest antybiotyk i to o dobrej penetracji do kosci, nie wiem skad pomysl ze sama masc pomoze.

Antybiotyk jesli nie dzial trzeba zmienic , czasem nawet podac dwa synergistycznie dzialjace antybiotyki. Z siusiak lub / i z moczu trzeba zrobic posiew. Mozesz dodatkow przemywac siusiaka rywanolem.

Trzymam kciuki.
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

Post autor: Nina »

Zdrówka dla moich wnusiów :-*

No i trzymamy kciuki za Panika... Będzie dobrze ;)
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Awatar użytkownika
pin3ska
Posty: 3006
Rejestracja: sob maja 10, 2008 4:26 pm

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

Post autor: pin3ska »

merch pisze:najwazniejszy jest antybiotyk i to o dobrej penetracji do kosci, nie wiem skad pomysl ze sama masc pomoze.
Ale jaki np.? Tego co mamy teraz nie pamietam nazwy, ale to cos na "E...." chyba
Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam :)

“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

Post autor: merch »

mozna do enrobiofloksacyny dodac ronaxan
mozna zmienic na ceflosporyne - cobactam
mniej wiecej po 3-4 dniach powinna byc widoczna poprawa, jesli nie ma trzeba zmienic antybiotyk
Babli
Posty: 4604
Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 10:21 am
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

Post autor: Babli »

pin3ska, trzymam kciuki za albinka, może coś na wzmocnienie ? Beta glukan, albo scanomue. A probiotyk mu dajesz :) ? Niech zdrowieje.

i najlepszego dla 3A ;)
Awatar użytkownika
pin3ska
Posty: 3006
Rejestracja: sob maja 10, 2008 4:26 pm

Re: Moje kochane badziestwo - Cud nad Odrą :P

Post autor: pin3ska »

Bylismy na kontroli. Obaj chlopcy dostali antybiotyki w zastrzyku na cały następny tydzien, a Panik dodatkowo Encorton 1/2 tabletki raz dziennie. Kupiłam tez Scanomune dla jajcarzy.

Generalnie to siusiak Niebieskiego troche lepiej, choc jak tam jakiejs poprawy drastycznej nie widze. Antybiotyk dla Panika zostaje ten sam, bo dzis jest jakby lepiej i nie dojrzałam rano wydzieliny z uszka, choc wczoraj jeszcze była.

Cos mi sie wydaje, ze dzis u weta mi policzyli promocyjnie jakos, bo chłopy dostały w gabinecie po 2 zastrzyki kazdy, 12 zastrzyków wzielam do domu, do tego encorton i 5 tabletek scano i zapłaciłam tylko 43 zł :) Aż sie zdziwiłam :)
Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam :)

“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”