szukałam podobnego tematu ale nie znalazłam, więc piszę;)
W ogóle to siema wszystkim, bo nowa jestem;)
Mam szczuraska od miesiąca, oswajanie, przynajmniej według mnie, idzie całkiem nieźle. Szczurasa wziełam z zoologa jak miał dwa miechy. Obecnie sie mnie już raczej nie boi, siedzi mi kapturze, myje się na rękach i na ramieniu, nie narzekam. Mam tylko dwa małe problemy. Otóż maluszek nie chce biegać po pokoju jak jest jasno. Z klatki wyjdzie sam tylko jak jestem w pobliżu, wskakuje na mnie, obejdzie dookoła szyi i spowrotem do klatki. Jak go zostawić na podłodze to odrazu szuka jakiejś kryjówki, myje się tam i idzie spać. Jak jest ciemno to zupełnie co innego, wskakuje na parapet (bo skoczny jest bardzo;)), grzebie w doniczkach (nie mowiąc już o zwalaniu ich ;p) i ogólnie różne radosne wariacje. No a wiadomo ze nie zostawię go samego, po ciemku z nim też mi się tak nie chce siedzieć. Co począć?;)
Drugi problem to moje próby nauczenia go przychodzenia na zawołanie. Ile taka nauka moze potrwać? Wiem, że każdy szczur jest inny, no ale mniej więcej - u was ile to trwało? Odkąd u mnie jest ciągle próbuję a on zero reakcji.
Z góry dzięki;)
drobne problemy.
Moderator: Junior Moderator
Re: drobne problemy.
dawaj mu jakiś smakołyk i wtedy wypowiadaj jego imie. moje szczury przychodzą na cmokanie. u mnie trwało to ok tygodnia i chłopcy sie nauczyli..
szczur to zwierze aktywne nocą. nie dziw sie, że chce biegac w nocy skoro w dzień biedny, sam, cały czas spi. u nas to już się zmieniło. w dzień jest bieganie i szaleństwo, w nocy wszyscy śpimy zmęczeni dniem. kwestia przyzwyczajenia.
szczur to zwierzę stadne, trzymając go samotnie męczysz go. zaadoptuj mu towarzystwo tej samej płci. na przyszłośc nie kupuj szczurów w sklepach itd.
szczur to zwierze aktywne nocą. nie dziw sie, że chce biegac w nocy skoro w dzień biedny, sam, cały czas spi. u nas to już się zmieniło. w dzień jest bieganie i szaleństwo, w nocy wszyscy śpimy zmęczeni dniem. kwestia przyzwyczajenia.
szczur to zwierzę stadne, trzymając go samotnie męczysz go. zaadoptuj mu towarzystwo tej samej płci. na przyszłośc nie kupuj szczurów w sklepach itd.
Re: drobne problemy.
no już się zajmuję szukaniem towarzystwa;) czyli do dziennego trybu życia się przyzwyczai? metodę nauki o której mówiłaś testuję już od dawna; dziś zaczął robić jakieś postępy: skuszony jedzeniem chyba, na dzwiek swojego imienia (na inne słowa nie reagował) wyłaził z klatki prosto na moje kolana zebym mu miskę dała. Potem zaczął poznawać teren pokoju oddalając się kilkanaście cm dalej od klatki niż zwykle, po czym schował się tam gdzie zawsze nie reagując juz na imię. jak mu dałam rękę to wlazł i do kaptura znowu spać ;p kochany.
Re: drobne problemy.
Moje chłopaki reagują na cmokanie.Kiedy leciutko cmokam one tylko wyławiają się z kryjówki a kiedy bardzo głośno i szybko będe cmokac to pędzą do mnie na łeb,na szyje z nadzieja że mam coś do żarcia.Wirus nawet reaguje na imie ale Kwasek niestety już nie, głupek mały.Wirus na zawołanie 'Wirus' reagowal juz po 2 dniach nauki.Kwaska uczyłam dlugo i cierpliwie a on i tak mial mnie w swoim tłustym szczurzym zadku-Odwracał się do mnie i zaczynał się myć albo bezczelnie kładł się w moich ciuchach i jeszcze na mnie się gapil jakby chcial powiedzieć 'Nie zawracaj mi teraz dupci ok?'.Tequila natomiast nie jest jeszcze do konca oswojona i jest bardzo bojaźliwa.Kiedy mocno cmokam strasznie się wzdryga.Reaguje na imie i na ciche cmokanie.Na glośne się chowa i dyszy jakby przebiegła maraton.Bura reaguje na imie juz chyba zawsze.No chyba ze ma zły humor.Ale ogółem pierwsze czego uczyłam zawsze szczury to właśnie na cmokanie.To jest bardzo przydatne kiedy straci się ogona z oczu i wystarczy zacmokać a to może zapobiec różnym wypadkom. ^^
Re: drobne problemy.
a co jesli przychodzi tylko jak chce jesc?;/ jak widzi ze nic nie mam w rece to mnie olewa, wredotka.
Re: drobne problemy.
malyel pisze:a co jesli przychodzi tylko jak chce jesc?;/ jak widzi ze nic nie mam w rece to mnie olewa, wredotka.
Tequila kiedy widzi że jem obiad potrafi nawet dać mi buzi żeby coś się jej skapło

-
- Posty: 29
- Rejestracja: wt maja 19, 2009 2:22 pm
- Lokalizacja: Rybnik
Re: drobne problemy.
Szczur prowadzi nocny tryb życia to dlatego woli buszować w nocy...Z moim jest inaczej...Nie patrzy na to czy jest noc czy dzień bo dla niego każda pora jest dobra do zwiedzania. Ale w dzień robi często tak :
- biorę go na ręce i sie kładę, on troche pobiega po łóżku a potem włazi mi pod koszulkę i idzie spać
- biorę go na ręce i sie kładę, on troche pobiega po łóżku a potem włazi mi pod koszulkę i idzie spać
