Mam nadzieję,że tylko ode mnie...

Miejsce dla tych, których już z nami nie ma...

Moderator: Junior Moderator

Gosik
Posty: 414
Rejestracja: wt maja 04, 2004 8:21 pm

Mam nadziej?,?e tylko ode mnie...

Post autor: Gosik »

Nie wiem czy to dobry dział...oby nie. Pewnie niektórzy będą się pytać, więc tu wyjaśnię co się stało.Pojechałam z Kerą do "Tary". Rozbiłyśmy sobie namiot.Zawsze jak miałam czas, to ją puszczałam,żeby sobie pobiegała. Noce są lodowate, ona cały czas nie czuła się pewnie, więc brałam ją do śpiwora.Po pięciu nocach porzuciła mnie i położyła się z moim facetem.I na to jej nie powinnam pozwolić. Póki ją czułam, budziałm się przy każdym jej poruszeniu. Później nie było już sensu co chwilę pytać zmęczonego chłopaka, jak tam Kera. Więc siódmej nocy porządnie zasnęłam...gdy się obudziłam, po Kerze została tylko dziura w namiocie :cry: Za bardzo jej zaufałam, uśpił mnie jej brak zainteresowania światem spoza namiotu przez ten tydzień...a przecież wszyscy co ją widzieli, wiedzą, że jest...delikatnie mówią energiczna.
Nie będę się tu nad sobą użalać i opisywać jak to nadal za nią płaczę. Wiem, że to moja wina, że jej nie dopilnowałam, że za bardzo zaufałam...W każdym razie szukałam jej co dzień, czekałam jeszcze tydzień całymi nocami, ale na próżno. Mam tylko nadzieję,że dała/daje/da sobie radę...złapie jakiegos samca...dalej nie wiem co o tym wszystkim myśleć
Beeata
Posty: 923
Rejestracja: sob lut 28, 2004 12:48 pm

Mam nadzieję,że tylko ode mnie...

Post autor: Beeata »

Wybrala wolnosc ,taka byla jej wola. I wiesz co? W sumie to ja jej sie nie dziwie ,bo tak naprawde to te nasze szczurki ciulowe zycie maja w naszych domach .Klatka ,bieganie po domu i spacerki na ramieniu gdzie wcale wygodnie sie nie siedzi szczurowi . Wcale nie powiedziane ,ze nie da sobie rady na wolnosci,zwlaszcza ,ze teraz jak jest lato ,cieplo i rozne zjadliwe rzeczy latwo znalezc .A moze pozna jakiegos przystojnego dzikiego szczurka i zalozy rodzine? Nie oplakuj jej jak zmarlej bo byc moze spi teraz wtulona w futro swojego meza:)
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

Mam nadzieję,że tylko ode mnie...

Post autor: Mycha »

Jeszcze nie wszystko stracone- wszyscy mają Twój telefon więc w razie czego będą dzwonić. Jeśli troszkę się poszczęści będziesz miała dwie szczurzyce. Błagam- nie trać nadzieji. A jeśli się nie znajdzie? Może zamieszka gdzieś w stajni? Tam są idealne warunki dla szczura. Sama pracuję przy koniach i widzę ile mieszka tam myszek... Siano, ciepło i jedzenie. Kera była wspaniała, wesoła i hmm... bardzo energiczna. Ma dużo lepsze predyspozycje do przetrwania niż zwykły szczur, bo przecież była niezwykła. No i może ktoś znalazł ją i sobie pomyślał ze takie kochany, oswojony szczur [z całym światem właściwie] to sobie go zatrzyma. Być może nawet wiedział, że to Twoja zguba.
Uwierz, że ona żyje. Była bardzo silna.
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
Serika
Posty: 96
Rejestracja: pn kwie 05, 2004 12:50 pm

Mam nadzieję,że tylko ode mnie...

Post autor: Serika »

Oh jejku ;.; nie wiem co powiedziec
Moze jednak sie znajdzie? Przciez jest bardzo towarzyska - wczesniej czy pozniej powinna do kogos podejsc (chocby z ciekawosci).
---
Ogony: Mala, Besztyja, Gejsha
Odeszly: Lucky, Szczurcia, Mycha

---
ania85
Posty: 989
Rejestracja: śr lip 07, 2004 4:20 pm

Mam nadzieję,że tylko ode mnie...

Post autor: ania85 »

teraz możemy mieć tylko nadzieję, ze albo da sobie radę i na wolności założy własną rodzinkę, albo że ktoś ją odnajdzie i weźmie do siebie...
w serduszku:
*Stiuartka zm.18.03.2004r.

przy mnie:
*Mirabelka ur.1.05.2004r. (data umowna)
*Amfetaminka ur.1.06.2004r. (data umowna)
*Minka, Zuzia, Szara Mysz - z nami od października 2003r
... i już ze mną --> Iwo (ur.24.10.2003r.) :)
bronka
Posty: 77
Rejestracja: pn wrz 22, 2003 5:47 pm

Mam nadzieję,że tylko ode mnie...

Post autor: bronka »

och..:( jak mi przykro, Gosiu.. nie martw sie, na pewno sobie poradzi, bo przeciez jest bystrą szczurzyczką. Bedziemy trzymac za nia kciuki i na pewno ulozy jej sie zycie szczesliwie. W sumie nasze szczurki moga jej jedynie pozazdroscic (odwagi co niektore tez ;-)). Trzymaj sie i nie obwiniaj siebie juz.. Widac tak musialo sie stac. Moze dalas Kerze prezent, na jaki nikogo z nas nie stac :)
are u szczur?
noski swoje w sprawy Waszych szczurasków wściubiają Efiks, Tymek i Smerfek
Narcyz
Posty: 25
Rejestracja: pt sie 27, 2004 2:35 pm

Mam nadzieję,że tylko ode mnie...

Post autor: Narcyz »

Ojj ogonka zapewne przygarnął ktoś lub zabrał inny szczurek
Przed czym chroni mnie bóg,skoro służę szatanowi?
olek
Posty: 66
Rejestracja: pn gru 08, 2003 6:27 pm

Mam nadzieję,że tylko ode mnie...

Post autor: olek »

kurde gosia przykro mi !!! :cry:
mama moich malenstw
pozdrowionka od moich ogonków
Szatana,Diabła,Henia,Gucia i Maciusia
Awatar użytkownika
sachma
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lip 11, 2004 2:11 pm
Lokalizacja: TriCity
Kontakt:

Mam nadzieję,że tylko ode mnie...

Post autor: sachma »

yhhyymmm chlopaki nie chce wam przerywac ...... nie chce przeszkadzac.... ale zobaczcie jaka jest data tego tematu?... juz troche wody uplynelo od tamtego czasu... Narcyz nie odnawiaj nieaktualnych tematow...
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Odeszły...”