Nie mialam dostepu do netu wiec teraz dopiero pisze. Po czwartkowej "akcji" w piatek znow bylysmy u dr Bieleckiego, robic zdjecie. mala miala szmery jakies dziwne, ktore wczesniej nie wystepowaly- na zdjeciu, oprocz postepujacego "zapalenie pluc" widac zmiany w oskrzelach, slady po plynie, ktory pewnie byl przyczyna tak ogromnej dusznosci. Poza tym Gini ma powiekszony mocno piersiowy wezel chlonny i przesunieta tchawice
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
a obraz serducha zamazany
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Brzmi to wszystko nieciekawie ale Giniusia je i w ogole jej samopoczucie wrocilo do stanu sprzed tego okropnego ataku. Dostala tez Bactrim- mamy nadzieje, ze pomoze na ow stan zapalny oskrzeli, ktory wywiazal sie dodatkowo, obok jej choroby pluc. Musimy dawac lek, inhalowac i czekac...