[LAPKI] zwichniecie
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

[LAPKI] zwichniecie
Ona jest zwyczajnie przestraszona tym wszystkim- mogło zaboleć "zgubienie pazurka" a jeszcze ta jędza przyszła i wykąpała [żartuję oczywiście- każdy by tak zrobił
]. Za kilka dni jej przejdzie.
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
RATTERIA.W.INTERIA.PL
[LAPKI] zwichniecie
...a potem pazurek odrośnie. - Już to przechodziłam z Bonifacym i Benjaminem.
[LAPKI] zwichniecie
Jak bardzo się martwisz to możesz przemyć jeszcze riwanolem (nie szczypie a odkaża). Łapka ja troche może bolec, to sie chowa, jutro juz powinno wszystko być dobrze
-
- Posty: 95
- Rejestracja: czw mar 11, 2004 2:16 pm
[LAPKI] zwichniecie
moj bastardo w trakcie remontu zerwal sobie WSZYSTKIE pazurki w lapce,biedak wogole sie na niej nie opieral,a jak juz to zostawial krwawe slady,nawet jej umyc nie moglam tak piskal,a jednak wyszedl z tego bez szwanku...
[LAPKI] zwichniecie
Moj szczurek też ma takie klopoty od 2 dni. bylam z nim u weterynarza. pomacal on lapke i stwierdzil ze nie jest zlamana, ale nic sie nie da zrobic bo to jest takie male zwierzatko;( ze jakby sie zalozylo gips to by go zjadl. powiedzial zeby poczekac az samo przejdzie. tylko co bedzie JAK SAMO NIE PRZEJDZIE? szczurek wogole nie staje na łapce, nosi ja podkurczoną. używa troszeczke do jedzenia lub mycia, ale niezdarnie. Co mam zrobic??
[LAPKI] zwichniecie
Hej. Moja Nadia trzy tygodnie temu skręciła sobie tylną łapkę. Zauważyłam, bo dziwnie się zachowywała - zawsze skoczna i bawiąca się z Kyoto i Titeuf`emnagle zaczęła piszczeć, gdy się do niej zbliżały. Po wzięciu jej na ręce okazało się, że jej lewa nóżka jest trzy razy grubsza "w kostce" od prawej.
Oczywiście poleciałam z nią do weta. Dostawała przez cztery dni zastrzyki - i niby pomagało. Dopóki nie przestała brać.
W międzyczasie mama poleciła mi "Traumeel" - homeopatyczny kompleksowy żel na różnego rodzaju urazy i kontuzje. Rezultat fantastyczny. Jak ręką odjął. Ale zaznaczam: nie było to złamanie. Wet pomógł o tyle, że upewniłam się, iż Nadia ma "skręcenie" łapci.
Oczywiście poleciałam z nią do weta. Dostawała przez cztery dni zastrzyki - i niby pomagało. Dopóki nie przestała brać.
W międzyczasie mama poleciła mi "Traumeel" - homeopatyczny kompleksowy żel na różnego rodzaju urazy i kontuzje. Rezultat fantastyczny. Jak ręką odjął. Ale zaznaczam: nie było to złamanie. Wet pomógł o tyle, że upewniłam się, iż Nadia ma "skręcenie" łapci.
[LAPKI] zwichniecie
ame,a jak "przerobilas" problem siersci przy smarowaniu?
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
"kostka"
Nóżka była skręcona i spuchnięta w 'kostce". Tam nie ma sierści... Jak smarowałam, jasne, że minimalnie "weszłam" na sierść. Ale moje szczurki nie mają sierści na "stopkach"...
[LAPKI] zwichniecie
Poza tym nie stanie się nic strasznego, jak zasmarujesz sierść (jeśli nóżka ma uraz powyżej stopki). Byle nie grubą warstwą. Byle dotarło do skóry. Smaruje się 2 - 3 razy dziennie. Nawet jak pysiak zliże (Nadia troszkę zlizywała), to nie powinno się mu nic stać (to same ziołowe składniki).
[LAPKI] zwichniecie
dzieki,posmarowalam mu juz wczoraj wieczorem .To sie pieknie wchlania i po godzinie nie bylo sladu na futrze. Na wszelki wypadek(mimo bezpiecznego skladu) pilnowalam zeby nie lizal .
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
[LAPKI] zwichniecie
Super. Mam nadzieję, że szybciutko zadziała. Nadii po kilku smarowaniach przeszedł ból, zaczęła stawiać łapcię, a po kilku dniach (2-3?) nie było już śladu opuchlizny. Pozdrawiam i szybkiego powrotu do kondycji.
Zwichni?ta ?apka
4 dni temu kupiłam dwa szczurki-samce.Zaraz się pokapałam że jeden ma z łapą coś nie tak...chodząc wlókł ją za sobą,jedząc lub myjąc się zaraz się przewracał(potem opracowała jedzenie jedną łapą).No i poleciałam do weta,ten kazał dawać 1/10 wit.B 3xdziennie
I tu moje pierwsze pytanie:czy to pomoże?Weterynarz był w zastępstwie i nie znałam go wcześniej
Teraz jak zauważyłam szczuras łapą się nie wogóle nie przejmuje,biega,skacze i bije się z drugim,a przy jedzeniu już sie nie nie przewraca.
I wiem że to może nie ten dział,ale póki co są w klatce dla chomików(ale jak na chomiki to dużej),jak zrobią się większe mam zamiar przenieść je do dużej.I tu mam problem:klatka ma ok.1,5 m.wysokości,żadnych pięter,tylko gałęzie.Czy nie będzie miał problemu z chodzeniem po nich?
I tu moje pierwsze pytanie:czy to pomoże?Weterynarz był w zastępstwie i nie znałam go wcześniej
Teraz jak zauważyłam szczuras łapą się nie wogóle nie przejmuje,biega,skacze i bije się z drugim,a przy jedzeniu już sie nie nie przewraca.
I wiem że to może nie ten dział,ale póki co są w klatce dla chomików(ale jak na chomiki to dużej),jak zrobią się większe mam zamiar przenieść je do dużej.I tu mam problem:klatka ma ok.1,5 m.wysokości,żadnych pięter,tylko gałęzie.Czy nie będzie miał problemu z chodzeniem po nich?
[LAPKI] zwichniecie
Musisz koniecznie zapewnić mu konarki i połeczki do choedzenia. Bo może być tak, że łapka do końca życie będzie bezwładna. A czy wet powiedział co jest z łapką dokładnie?

[LAPKI] zwichniecie
Domyslam sie ze to przednia lapa? czy lapa go boli? Czy ma wycieki porfiryny z noska? Poobserwuj go troche bo to wcale nie musi byc zwichnieta lapa ale poczatek czegos bardziej powaznego
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
zwichni?cie/z?amanie
z moim biednym szczurem jest cos nie tak! ma jedną łapke (przednią) cały czas podkuloną, ma problemy z chodzeniem i drapaniem sie przez to, je prawie normalnie, nie wiem co jest tego przyczyną (spad skądś? ale skąd..?) jest 12 w nocy, wiec musi poczekac do jutra , zanim go wet zobaczy. nie piszczy i nawet szybko biega na tych 3 łapach, ale napewno go boli.. mam nadzieje ze to nie zlamanie. Dajcie jakies rady, co moge zrobić dla Ponurego Żniwiarza, bo przykro patrzyc na tę jego łapeczke...
pozdrawiam.
pozdrawiam.
