[ALERGIA I UCZULENIE] temat glowny

[Banshee]

Przed chwilą umówiłam sie z dr Wojtyś na jutro na wizytę. Z Lokim jest coś nie w porządku. Całe dnie spędza w klatce i albo śpi, albo je. Głównie śpi. Zaczal tez niesamowicie kichać w nocy. Teraz kicha od czasu do czasu i sporo siuśka. Oddycha normalnie, nic mu nie świszczy w płuckach, nic mu nie leci z oczek ani z noska ale jego zachowanie nie pasuje do zachowania 8-mio miesięcznego szczurka. Jest strasznie apatyczny...
Oby tylko do jutra nic sie nie pogorszylo... Nie mam jak jechac z nim do lecznicy teraz.

[PALATINA]

Trzymam kciuki za maluszka!

[Banshee]

Dziekuje... Wiem, ze moze zabrzmi to niestosownie, ale bardzo sie boje, zeby Loki nie pobiegl za Antosiem...

[GoHa]

Musisz myslec pozytywnie... a do jutra zaaplikuj mu do wody Vibovit, daj Ehinacee ...i pod noskiem posmaruj masc majerankowa (rada od IVY - u mnie zadzialala)... no i proponuje zaparzyc oddzielnie pokrzywe... U mnie ogonki po takiej kuracji stanely na nogi.. Trzymam kciuki!

[Banshee]

Vibowit daja obu ogonkom regularnie, skad wziasc teraz pokrzywe i masc majerankowa? Rubi tez zaczyna mi kichac

[GoHa]

A nie masz apteki calodobowej gdzies w poblizu? Pokrzywe kup przy okazji po prostu... najlepiej taka sypana... moje ja uwielbiaja.. ogolnie wzmacnia organizm i dziala przeciwbakterynie.. A masc kkosztuje cos okolo 2 zl... nawet fajnie pachnie.. lekko inchaluje... ja smaruje od tygodnia chlopakom boczki noskow i juz po kilku dniach przestaly kichac i gruchac...

[Banshee]

Nie mam... Nie wiem gdzie są, ja nie jestem teoretycznie stad, nie znam jeszcze okolic. Zreszta kichanie nie jest az tak przerazajace jak ta jego apatia... leży sobie z przymknietymi oczkami i tylko od niechcenia reaguje na dotyk i głos... Coraz bardziej sie boje o niego... Nie chce tez pic, ale pocieszam się tym ze zlizal mi z palcow troche zupki warzywno miesnej Gerbera, tam jest dosyc duzo wody... Znowu bezsenna noc przedemna, jeszcze troche, i ja bede potrzebowala wizyty u lekarza :/

[GoHa]

no to kurcze trzymam kciuki.... niech wypocznie do jutra i lec do dr Wojtys. Mam nadzieje ze to nic powaznego.. i zdaj nam relacje pozniej... koniecznie. Powodzenia.

[Banshee]

Dzieki... teraz juz zupelnie nie moge przestac ... ciagle mysle o Parszywku i Antosiu i calej reszcie szczurkow ktore odeszly za wczesnie, kiedy patrze na zakopanego w polarze Lokiego...

[Dona]

trzymam za Was kciuki...

[ESTI]

Trzy dni mnie nie było i od razu takie wiadomości...
Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze...
Czekam na wiadomości...

[moni]

GoHa a czy one tej maści sobie nie zlizywały z pyska?
Chyba zrobię podobną kurację moim.

Trzymam kciuki za Lokiego.Wszystko będzie ok.Zobaczysz.

[IVA]

Moni pomimo tego, że pytanie skierowałaś do Gohy pozwolę sobie odpowiedzieć. One tą maść beda zlizywac namiętnie a jak którys nie bedzie miał wysmarowanego kinola to bedzie biegał za wysmarowanym żeby się pozywić. Nie martw się jednak o maluchy, taka kurację przy niewielkich przeziebieniach stosuję od wielu lat a maść polecił mi mój wet. W tym czasie posmakowały jej nie tylko te ogony, która mam teraz ale i wcześniejsze. Zlizywały nie tylko z pyszczka ale kilka razy dorwały się do tubek. Nigdy jednak żadnemy nie zaszkodziło. Zaznaczam. że stosuje ja tylko przy niewielkich przeziębienach (kichanie), gdy nie ustepuje np. po tygodniu albo gdy dołaczaja się dalsze objawy choroby wtedy trzeba jednak skorzystac z porady dobrego weta.
I zaznaczam, nie smarujemy nosków tylko okolice nosa, czyli pod noskiem.
Życze zdrówka dla ogonków

[GoHa]

dokladnie... dokladnie... IVA wszystko napisala...

[Banshee]

Nie dostałam dzis w aptece maści ale właśnie parzy sie herbatka z pokrzywy i oba szczurzydła nałykały się kropelek echinacei (jeszcze raz dzieki Asiu ;* )

Rubi chyba sie upiła... strasznie mi zaczeła latac po pokoju....

Loki dzis od rana byl zupelnie innym szczurem... strasznie napedzil mi wczoraj starcha... bardzo wam dziekuje za
troske i rady...

Generalnie chyba wszystko wrocilo do normy... z wyjatkiem kichania.
Dziś za radą @ngl zmienie przynajmniej Lokiemu trociny na żwirek dla kotów... okazało sie że własnie od tygodnia siedzi w klatce z trocinkami Animals, tymi, których stanowczo nie polecaliscie :/
W klatce Rubi i maluchow zostawie tylko lignine i sianko... Mam nadzieje, ze mamusia nie obrazi sie za drobne przemeblowanie Zauwazylam, że maluchy maja oblepione pyszczki pyłem drzewnym... Trociny to nei byl chyba najlepszy pomysł...