eszwa-uath (10 padździernika 2004 ok. 00.30)
Moderator: Junior Moderator
eszwa-uath (10 padździernika 2004 ok. 00.30)
Biszkopt pozna sie z Eszwa ciagle mu opowiedalam jaka ona dzielne byla...
eszwa-uath (10 padździernika 2004 ok. 00.30)
nic lepszego nie mogłaś zrobić
"Doświadczenia innych osób nie są pomocą: czyjaś śmierć nie uczy nas umierać,a narodziny kogoś innego nie pomogą w przyjściu na świat"
eszwa-uath (10 padździernika 2004 ok. 00.30)
25 września odszedł Puczi, walczył bardzo dzielnie
a ja razem z nim. Brak mi go... Zbieram sie do dzis...
bardzo mi przykro.... trzymaj się
a ja razem z nim. Brak mi go... Zbieram sie do dzis...
bardzo mi przykro.... trzymaj się
eszwa-uath (10 padździernika 2004 ok. 00.30)
Ale ona jest daleko,napewno jest Ci bardzo wdzięczna że ukruciłaś jej cierpień,napewno Cię bardzo kocha i jest dumna że miałą taką panią jak Ty,która nie pozwoliła jej się meczyć . Napewno bardzo Cię kocha.Napewno.
ściskam bardzo mocno :*
ściskam bardzo mocno :*
''Take You heatred out of mine
make you victim my head
you never ever belived in me
I am your tourniquet '' - Marilyn Manson 'Tourniquet'
tainted-love.blog.pl
make you victim my head
you never ever belived in me
I am your tourniquet '' - Marilyn Manson 'Tourniquet'
tainted-love.blog.pl
eszwa-uath (10 padździernika 2004 ok. 00.30)
przypomnialo mi sie cos - wklejam zdjecia rtg eszwika... gdyby ktos chcial zobaczyc, jak _nie_powinny_ wygladac szczurze plucka...
juz 19 dni minelo, odkad jej nie ma... moja biedna kuszynka...
juz 19 dni minelo, odkad jej nie ma... moja biedna kuszynka...
eszwa-uath (10 padździernika 2004 ok. 00.30)
A jak zwykle płacze przy smutnych historiach Krwiopijko nawet nie wiesz jak ci współczuje!!! Wiem co to znaczy stracić osobe bliką sercu... Naprawdw bardzo ci współczuje!!!
eszwa-uath (10 padździernika 2004 ok. 00.30)
moj maluch ma bardzo podobne plucka ale naszczescie mimo ze juz minol tydzien od odkrycia go czuje sie bardzo dobrze. dr Bielecki mowil ze to moze byc ropien a nie nowotwor, ale ze zdjec wyglada fatalnie. w srode znowu bedzie miala robione zdjecia i moze okaze sie ze to ropien i sie zmniejsza ;( wspolczuje Ci Krwiopijko trzymaj sie ciepluto
eszwa-uath (10 padździernika 2004 ok. 00.30)
współczuję...
eszwa-uath (10 padździernika 2004 ok. 00.30)
Cholera... znowu sie poryczałam...
eszwa-uath (10 padździernika 2004 ok. 00.30)
Czesc jestem tu nowa. Podobnie jak Wy wczoraj straciłam mojeko kofaneko Spydusia Zyl tylko przez 1,5 roku. nie mam pojecia co sie z nim stalo. Nie byl ani chory (przynajmniej nie wygladal na chorego) zachowywal sie normalnie skakal bawil sie. jak w czoraj przyszlam do domu to zastalam go w pozycji takiej jagby uciekal i padl nie mam pojecia co sie stalo ale nagle zrobil sie okropnie szczuplutki. Jak na niego patrzylam to robilo mi sie slabo. Teraz mam wyzuty sumienia ze nie bylam dobra pania ze ie zadbalam o niego wystarczajaco dobrze. jak macie jakies pomysly jak moge sie pozbierac to chetnie przeczytam. Caly czas o nim mysle i nieumiem zapomniec
Sylwiunia
eszwa-uath (10 padździernika 2004 ok. 00.30)
Przykro mi Sylwia... ;( Nie miej wyrzutów sumienia... W końcu każde światełko gaśnie...
Ale mogłaś założyć osobny temat. W końcu ta kategoria po to jest na tym forum.
Trzymaj się mocniutko. Może własnie Spyduś patrzy na siebie z nieba? Kto wie...
Ale mogłaś założyć osobny temat. W końcu ta kategoria po to jest na tym forum.
Trzymaj się mocniutko. Może własnie Spyduś patrzy na siebie z nieba? Kto wie...
(...) szczurki nie znają dobrych manier. Ale chłopcy powinni.
Moje kapturowe szczęście: Dziunia[']; Koko['] i Kiki[']
Kokosanki: Nika['], Lala['] i Mila
Moje kapturowe szczęście: Dziunia[']; Koko['] i Kiki[']
Kokosanki: Nika['], Lala['] i Mila