Moje stadko - Krysia ['], L,Tasha [']
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
myslami jestem z wami... z calego serca zycze maluchom sil i mozliwosci czerpaniaszczescia z zycia az dokonca...
Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
Trzymaj sie dzielnie, choć wiem, że to trudne...
"Wierząc we własną drogę wcale nie musisz udowadniać, że droga innego człowieka jest zła"
(P.Coelho)
(P.Coelho)
Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
Kurcze takie to przykre. Take care. Bardzo mocno wspolczuje.
Wake Up Little Sparrow
Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
IVA Ty jesteś silna - Twoje ogonki też, jeszcze spędzicie dużo wspaniałych dni ze sobą. nie poddawaj się.
Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
Ostatno wracam na forum chyba tylko zeby podac coraz smutniejsze informacje.
Rozwój nowotworu u Demonka postępuje bardzo szybko. Ma ogromny brzuszek ale nadal sam je i to dosyc chętnie. Niewiele się rusza, ale nie wykazuje oznak bólu, ma jednak pewne problemy z oddychaniem, nie ma jednak oznak niewydolności krążeniowo-oddechowej). Jest odłączony od stadka.
Fruzi znowu sie troche poprawiło ale część guza objęła martwica. Mała jednak obżera się i zaczęła chodzić na dłuższe wędrówki. Jest odłączona od stadka.
Księżniczka oprócz już 6 guzków ma powiększone węzły chłonne, jest bardzo smutna i lekko splatana. Ma całe ciałko podrapane. Dostała juz kilka zastrzyków odczulających, nie jest w trocinach, nie dostaje białka. Nie pomagało smarowanie róznymi preparatami. Badanie nie wykazało świerzbowca. Pomimo wszystko 3 dni temu poprosiłam, żeby wet podał jej zastrzyk przeciwko pasozytom podskórnym. Do tego włączył antybiotyk. Na razie drapanie zmniejszyło sie w nieznacznym stopniu, nie ma nowych ran ale nie widac znacznego polepszenia.
Afrodytka nadal ma 2 guzki sutków, oprócz tego kilka ropni na ogonku, 2 na łapce i 1 na pyszczku. Ropnie te goje sie, po czym znowu pojawiają. Tez dostała zastrzyk przeciw pasozytom i antybiotyk.
Guz u Lady powiekszył sie dwukrotnie. Lady coraz mniej biega ale nie spadła w hierarchii i je normalnie.
Najgorsze, że u Kanta znalazłam tez guza. Ma go pod szyja. Jest niezbyt duzy ale już wyczuwalny, dosyć ruchliwy ale mam wrażenie, że częściowo przyczepiony. Kant jest smutny ale je normalnie, jegop ruchliwość nie zmieniła sie (nigdy nie był zbyt ruchliwy). W tym tygodniu idziemy do weta [po diagnozę, jesli bedzie szansa Kant iodzie na zabieg.
Rozwój nowotworu u Demonka postępuje bardzo szybko. Ma ogromny brzuszek ale nadal sam je i to dosyc chętnie. Niewiele się rusza, ale nie wykazuje oznak bólu, ma jednak pewne problemy z oddychaniem, nie ma jednak oznak niewydolności krążeniowo-oddechowej). Jest odłączony od stadka.
Fruzi znowu sie troche poprawiło ale część guza objęła martwica. Mała jednak obżera się i zaczęła chodzić na dłuższe wędrówki. Jest odłączona od stadka.
Księżniczka oprócz już 6 guzków ma powiększone węzły chłonne, jest bardzo smutna i lekko splatana. Ma całe ciałko podrapane. Dostała juz kilka zastrzyków odczulających, nie jest w trocinach, nie dostaje białka. Nie pomagało smarowanie róznymi preparatami. Badanie nie wykazało świerzbowca. Pomimo wszystko 3 dni temu poprosiłam, żeby wet podał jej zastrzyk przeciwko pasozytom podskórnym. Do tego włączył antybiotyk. Na razie drapanie zmniejszyło sie w nieznacznym stopniu, nie ma nowych ran ale nie widac znacznego polepszenia.
Afrodytka nadal ma 2 guzki sutków, oprócz tego kilka ropni na ogonku, 2 na łapce i 1 na pyszczku. Ropnie te goje sie, po czym znowu pojawiają. Tez dostała zastrzyk przeciw pasozytom i antybiotyk.
Guz u Lady powiekszył sie dwukrotnie. Lady coraz mniej biega ale nie spadła w hierarchii i je normalnie.
Najgorsze, że u Kanta znalazłam tez guza. Ma go pod szyja. Jest niezbyt duzy ale już wyczuwalny, dosyć ruchliwy ale mam wrażenie, że częściowo przyczepiony. Kant jest smutny ale je normalnie, jegop ruchliwość nie zmieniła sie (nigdy nie był zbyt ruchliwy). W tym tygodniu idziemy do weta [po diagnozę, jesli bedzie szansa Kant iodzie na zabieg.
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1
http://stylowabizuteria.com.pl/
http://stylowabizuteria.com.pl/
Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
jednak nie tylko zalety ma opieka nad takim stadem... badz dzielna, IVA... pozdrow ode mnie ogony... niech wiedza, ze na drugim koncu polski ktos o nich mysli i trzyma za nie kciuki...
Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
Dzięki Krowiopijka, przyda im się
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1
http://stylowabizuteria.com.pl/
http://stylowabizuteria.com.pl/
Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
I ja trzymam z daleka kciuki, bo też nie często bywam na forum i gg...aby jak naj lżej Wam było...
Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
Ivus... biedactwa... tak mi przykro... bede trzymac kciuki zeby zyli jak najdluzej i bez bolu... ;(
Dobrze jest być kochanym...
Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
Biedactwa - Iva - ja także dołączam się do życzeń, niech szczurki zdrowieją, niech im starczy sił i chęci do życia!
Pozdrawiam,
Aguśka
Aguśka
Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
dołączam się...
wypieść maluchy...
i nie załamuj się... :*
wypieść maluchy...
i nie załamuj się... :*
Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
Dzięki dziewczyny.
Demonka juz nie ma.
Fruzia nagle zaczełą słabnąć, znowu schudła, ale może dlatego, że ostatnie dni poświecałam jej mniej czasu niz zwykle.
Księżniczkę chyba niedługo bede musiała oddzielic od stadka, bardzo ja przeganiają, a ona nadal jest splątana, wydaje mi sie też, że nie widzi.
Demonka juz nie ma.
Fruzia nagle zaczełą słabnąć, znowu schudła, ale może dlatego, że ostatnie dni poświecałam jej mniej czasu niz zwykle.
Księżniczkę chyba niedługo bede musiała oddzielic od stadka, bardzo ja przeganiają, a ona nadal jest splątana, wydaje mi sie też, że nie widzi.
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1
http://stylowabizuteria.com.pl/
http://stylowabizuteria.com.pl/
Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
Iwa, trzymaj się - jestem z tobą, narazie nie mam jak pogadać z Tobą na gg ale jak tylko mi się uda to porozmawiamy.
Demonka już nic nie boli.....napewno hasa z moim Czedarem i wszystkimi kochanymi szczurkami po drugiej stronie tęczy....
Demonka już nic nie boli.....napewno hasa z moim Czedarem i wszystkimi kochanymi szczurkami po drugiej stronie tęczy....
w domu szaleją --> Czika (psica), i ogoniaste: Brązowa, Nika, Lilith,Dara i Tavi
gdzieś tam --> Szatan, Czedar, Gałka,Zuzu, Kremówka, Gryzelda,Mamuśka, Cykorka i Kreska.....
gdzieś tam --> Szatan, Czedar, Gałka,Zuzu, Kremówka, Gryzelda,Mamuśka, Cykorka i Kreska.....
Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
Ivci a- jak tam Fruzia i reszta stadka - coś się polepszyło? Mam nadzieję, że tak.
Pozdrawiam,
Aguśka
Aguśka
Moje stadko - Nadusia, Lilusia i Demisia, teraz znowu razem ;(
Dobrze jest być kochanym...