Uf, jednak ten weterynarz, który jest u mnie na osiedlu zajmuje się także szczurkami i jest całkiem tani ^__^. Zaniosłam moją kruszynke do niego i wyszło, ze Siwa najprawdobodobniej najgorszą z możliwości, czyli nowotwór...

(( Na razie mam obserwować, czy guzek się nie powieksza, a jesli będzie, to mam znowu ja przynieść i będzie ciąć...

(