Terakota znowu chudnie, eh. Nawet nutri ją nie korci. Myślałam, o takim mleczku słodzonym w tubkach, wiecie jakim? Bo wczoraj biegając po stole, dorwała, i zlizała namiętnie sporo tego.. Doszłam do wniosku, że następnym razem poproszę o osobne strzykawki tzn. one mają już osobno, ale na każdą dawkę, bo jednak, nie chcę ani za mało ani, za dużo wstrzyknąć, a wtedy byłoby mi zdecydowanie łatwiej. Tak czy inaczej, te panie są cudowne

Bardzo je lubię, są sympatyczne, pożartują, ale podchodzą do pracy z dokładnością, bez trudu, i ze skupieniem. Kyuu już lepiej się czuje, to widać

. Tylko ta Terakotka... Dzisiaj dostanie beta glukan dopiero, bo miałam problemy z dzieleniem, a dzisiaj dużo czasu, i cierpliwości mam

Jeszcze raz dziękujemy bardzo, i machamy łapką, bo do szkoły muszę biec..
