[GDAŃSK] polecani i niepolecani
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
RE: [GDAŃSK] polecani i niepolecani
A jak cenowo?
RE: [GDAŃSK] polecani i niepolecani
Byłam tam dziś na zastrzyku, zapłaciłam 15 zł. Prawdopodobnie będę tam kastrować szczurzycę ale nie mam pojęcia, ile to tam kosztuje. Ile by nie kosztowało - warto, bo wetka zna się na gryzoniach. Bo wet może być świetnym specjalistą od psów, a o gryzoniach wiele nie wiedzieć...
RE: [GDAŃSK] polecani i niepolecani
Jesli ktos ma czas/mozliwosci leczyc szczurki w Gdyni to bardzo polecam dr Debisa na ul. Stryjskiej 25 w Gdyni-Redlowo (na przeciwko stadionu). Tanio, niejednokrotnie za darmo, wspaniale podejscie, wszystko tlumaczy. Kiedy wyjezdzalam z Gdanska bardzo zalowalam ze nie moge lecznicy zabrac ze soba Kastrowalam u nich Korna, za calosc zaplacilam 50zl. Fakt - troche czekalam, ale szczurka dostalam wybudzonego i nie mialam najmniejszych problemow z niczym. Jesli chodzi o zdjecie szwow to zalezy (chyba na kogo sie trafi) czyli albo bezplatnie albo do 10 zl (o koszty sciagania szwow pytalam w rejestracji a oni zawsze podawali mi ceny wyzsze niz w rzeczywistosci byly). Takze naprawde bardzo bardzo polecam nr telefonu: 058 622-21-48 (warto zadzwonic i zapytac kiedy dr przyjmuje bo bywa w dwoch lecznicach). strona internetowa: http://www.lecznica.gdynia.pl . warto dodac ze lecznica jest calodobowa.
Jeśli człowiek w czasie snu trafiłby do raju
I dostałby kwiat w dowód, że jego dusza rzeczywiście tam była
I po przebudzeniu wciąż trzymałby ten kwiat w dłoni
...
To co dalej ?
_______________________________________
za Tęczowym Mostem: Frey | Hades | Ethian | Loki (Mika?)
I dostałby kwiat w dowód, że jego dusza rzeczywiście tam była
I po przebudzeniu wciąż trzymałby ten kwiat w dłoni
...
To co dalej ?
_______________________________________
za Tęczowym Mostem: Frey | Hades | Ethian | Loki (Mika?)
RE: [GDAŃSK] polecani i niepolecani
Dla zainteresowanych: dr Ania Szymańska z lecznicy na Feniksa będzie na urlopie w dniach 18-28 lipca. Tak gdyby ktoś jej szukał, to informuję, że wtedy jej nie ma
Odp: [GDA?SK] polecani i niepolecani
Layla, możesz podać dokładne namiary na tą lecznicę na Feniksa? To jest jakaś wieksza ulica? W jakich godzinach ta lecznica jest otwarta?
Odp: [GDA?SK] polecani i niepolecani
http://www.lecznica.gdansk.pl/ Oto stronka Lecznicy z mapką. Nie jest łatwo tam trafić z początku, ja jadę autobusem 820 z Chełmu i wysiadam na Sopockiej.
Pani Ania jest w godzinach 9-15 pn-pt.
Pani Ania jest w godzinach 9-15 pn-pt.
Odp: [GDA?SK] polecani i niepolecani
Nie polecam ze szczurkiem wybierac się na Elbląską z powazniejszymi problemami (koło Gdańska Głównego). Główny wet, gdy zobaczył, że jestem ze szczurem wezwał jakieś młode panienki. Gdy szczur się drapał, zaleciły mi lek na świerzb i rzeczywiście przeszło. Gdy jednak wyczułam guza u mojego mysiaka i go tam zabrałam, to ją osłuchał i powiedział, że to rak sutka z przerzutami na płuca, jest za późno i nic już nie można zrobić.
Nie polecam także weterynarza na Żabiance (koło białego kościoła). Tam są 2 weterynarze na zmiany. Weci są tam bardzo mili, ale tu nie o to chodzi... Poranny wet robił operację wycinania guza mojej szczurce. Po miesiącu szczurce się pogorszyło. Poszłam z nią do weterynarki popołudniowej, bo kobieta była bardzo miła. Menda dostała antybiotyki, wet nawet jej nie ważyła. Przez tydzien chodziłam z nią na zastrzyki, po 2 tygodniach szczurka się rozpadła, leki już jej nie pomogły. Weterynarz się popłakała gdy ją usypiała. Tak czy siak, szczurka nie przezyła, bo nikt nie umiał jej pomóc.
Wyżej wymienione miejsca nie mają pojęcia o szczurach.
Nie polecam także weterynarza na Żabiance (koło białego kościoła). Tam są 2 weterynarze na zmiany. Weci są tam bardzo mili, ale tu nie o to chodzi... Poranny wet robił operację wycinania guza mojej szczurce. Po miesiącu szczurce się pogorszyło. Poszłam z nią do weterynarki popołudniowej, bo kobieta była bardzo miła. Menda dostała antybiotyki, wet nawet jej nie ważyła. Przez tydzien chodziłam z nią na zastrzyki, po 2 tygodniach szczurka się rozpadła, leki już jej nie pomogły. Weterynarz się popłakała gdy ją usypiała. Tak czy siak, szczurka nie przezyła, bo nikt nie umiał jej pomóc.
Wyżej wymienione miejsca nie mają pojęcia o szczurach.
Skosztuj trujących dźwięków http://www.arshenic.pl
Odp: [GDAŃSK] polecani i niepolecani
Mialam prawie dokladnie taka sama sytuacje z moim Draco u weta na przymorzu (na koncu falowca na Obr. Wybrzeza) Koles badal mojego pyszczka jakby od niechcenia, mial podejscie w stylu "co to nie ja" i ogolnie podawal mu jakies psie zastrzyki Leczyl go na zapalenie pluc - po jakims czasie dziubaska sparalizowalo... nie mogl nawet pyszczka otworzyc... musialam go uspic, bo nawet nie mogl jesc... i w sumie do dzisiaj nie wiem co Drakusiowi bylo... NIE POLECAM! Choc moze trafilam akurat na TEGO BEZNADZIEJNEGO weta ;__; To bylo w zeszlym roku jesienia.lamaris pisze: Nie polecam weterynarza na ulicy Partyzantów "Vet-Farm" sie nazywa bodajże. Pan dr nie zna się zupełnie na szczurkach, leczył moją poprzednią szczurzycę na zapalenie płuc( w dodatku dwa razy), gdzie w rzeczywistości moja viconia miała mykoplazmoze-pneunomie(co sie okazało dopiero poóźniej-o wiele za późno) co w rezultacie ostatecznym doprowadzilo do zmieśnienia i zapadnięcia się płuc-przeżycie okropne naprawde:(
A mam w sumie tego weta najblizej... A szkoda w takie zimno telepac sie z ogonkami gdzies hen daleko... A jak mowicie, ze reszta jest ok...
Za to bylam swiadkiem naprawde profesjonalnego podejscia w Szpitalu Weterynaryjnym Krzeminskiego na ul. Lakowej, wiec polecam! Niestety ceny za fachowosc sa jakie sa
Ostatnio zmieniony sob gru 15, 2007 1:06 am przez sagasimon, łącznie zmieniany 1 raz.
Odp: RE: [GDAŃSK] polecani i niepolecani
krwiopij pisze: info z kroliczej storny:
PRZYCHODNIA WETERYNARYJNA
ul. Feniksa 28
80-299 Gdańsk - Osowa
godziny otwarcia:
pn-pt: 9:00-15:00 i 16:00-19:00
sobota: 9:00-11:00
http://www.lecznica.gdansk.pl
bylam jak na razie 2 razy w tej lecznicy u Ani Szymańskiej. bo moja mala sie bardzo drapala. wczesniej bylam na Elblaskiej, gdzie zaplacilam 5 zl za jakis preparat do kapieli na to drapanie - nie przeszlo + zel na szybkie gojenie, bo dzien wczesniej nastapilam malej na ogon i krew sie polala (obie bylysmy w szoku przez caly dzien). na Feniksa nic nie zaplacilam za porade - odseparowac Córcie od koldry puchowej (nie dostalam zadnych lekow bo siersc ladna i zadnych zmian na skorze), przy okazji dowiedzialam sie, ze moja mala ma cos w rozaju szczurzych kurzejek na uszach, na Elblaskiej nie wiedzieli co to. niby pomoglo, ale mala dalej sie drapie. poszlam jeszcze raz, szczegolnie, ze szczurcia zaczela kichac. za leki i badanie zaplacilam tylko 17zl. ide znowu z nia za tydzien powtorzyc kuracje (posypanie jakims talkiem).
w sumie nie mozna z gory oceniac weta, jesli jakas kuracja nie pomogla. moze byc przeciez tak, ze nie da sie uleczyc do konca szczura. jedynie mozna oceniac, jesli ma sie w podobnym przypadku mozliwosc porownania, konsultacje z innym wetem. tak jak w przypadku kurzajek u mojej Córci. na Elblaskiej nie wiedzieli co to, szczegolnie, ze ja szczura mialam od niedawna i sama malo moglam cokolwiek o nim powiedziec, bo bylo mozliwe, ze to sa strupki po zabawie z kotami, a p. Szymańska wiedziala co to.
Re: [GDAŃSK] polecani i niepolecani
W temacie od dawna nie było postów. Ma ktoś jakies nowe spostrzeżenia na temat dobrych szczurzych wetów w Gdańsku?? Może jakiś nowy gabinet?? Ostatnio byłam u dwóch i poracha. Obaj tylko rozkładali ręce mówiąc, że żadko ktoś ze szczurami przychodzi :/.
Re: [GDAŃSK] polecani i niepolecani
Jutro rano wybieram się do weta ze szczurką z objawami świerzba - zastanawiam się pomiędzy lecznicą na Lelewela i na Matejki, bo tam mam najbliżej. Jak już wrócimy, to dam znać, czy byłam zadowolona
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Re: [GDAŃSK] polecani i niepolecani
Ofilka, na Osowej, Anna Bielska (wcześniej Szymańska) - dla mnie rewelacja, chodzi też do niej jedna z hodowczyń. Dla mnie podejście bez zastrzeżeń, leczę tam wszystkie szczury w liczbie 7, w tym jeden oporny przypadek nadwrażliwych na infekcje dróg oddechowych. Polecam serdecznie. Kilka operacji, wszystkie szczury dostawałam wybudzone, nie było żadnych problemów.
Smeg zapamiętaj - NIGDY nie idź tam gdzie najbliżej, a tam, gdzie najlepiej, chyba, że jakaś awaryjna sytuacja.
Smeg zapamiętaj - NIGDY nie idź tam gdzie najbliżej, a tam, gdzie najlepiej, chyba, że jakaś awaryjna sytuacja.
Re: [GDAŃSK] polecani i niepolecani
Przeczytałam wcześniej ten temat i o weterynarzu na Lelewela były dobre opinie, więc dlaczego nie miałabym skorzystać z tego, że mam tam blisko?
Wybrałam się jednak na Matejki. Bardzo miły pan doktor, chociaż lecznica jest malutka i na pierwszy rzut oka nie zrobiła na mnie powalającego wrażenia. Ciężko ocenić mi kompetencje weta, bo moja szczurka nie wymagała żadnych skomplikowanych zabiegów. Sama też ją przytrzymywałam. Dostała maść antybiotykowo-przeciwgrzybiczo-przeciwpasożytniczą na tego swojego świerzba - zapłaciłam za nią 35 zł + 5 zł za poradę. Spodziewałam się zastrzyku z iwermektyny, ale jeśli maść pomoże, to też będę zadowolona.
Wybrałam się jednak na Matejki. Bardzo miły pan doktor, chociaż lecznica jest malutka i na pierwszy rzut oka nie zrobiła na mnie powalającego wrażenia. Ciężko ocenić mi kompetencje weta, bo moja szczurka nie wymagała żadnych skomplikowanych zabiegów. Sama też ją przytrzymywałam. Dostała maść antybiotykowo-przeciwgrzybiczo-przeciwpasożytniczą na tego swojego świerzba - zapłaciłam za nią 35 zł + 5 zł za poradę. Spodziewałam się zastrzyku z iwermektyny, ale jeśli maść pomoże, to też będę zadowolona.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
- susurrement
- Posty: 1957
- Rejestracja: sob wrz 15, 2007 5:08 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: [GDAŃSK] polecani i niepolecani
wedle moich doświadczeń - bez iwermektyny się nie obejdzie.
ze mną 1+3 szczurze łobuziaki, 3 króliki, jeż, chomik i dwa piesy
za TM 47 kochanych aniołków i 2 króliki [*]
za TM 47 kochanych aniołków i 2 króliki [*]
Re: [GDAŃSK] polecani i niepolecani
Hej, ja ostatni tydzień przechodzę przez weterynaryjne kongo z moją szczurzycą Reksią. We wtorek była jakaś osowiała nic nie chciała jeść. Zabrałam ją do weterynarza na chełmie na ulicy Cieszyńskiego (pawilony handlowe). Podała małej środki odczulające i jakieś środki na insekty. Po 2 dniach moja szczurzyca straciła czucie w tylnich łapach. Skończyło się to nocnm wyjazdem do szpitala dla zwierząt na ulicy łąkowe. Za samą nocną wizytę zapłaciłam nocną stawkę 95 zł. Ale przecież nie zostawie małej bez pomocy. Zważyli ją i zostawili na noc koszt 40 zł +zastrzyki. Okazało się że leki które podała poprzednia "weterynarz" to były leki dostosowane dla psów i kotów. Mała w nocy była kąpana 4 razy miała podawane sterydy i była nawadniana. Jak ją wczoraj o 19 odebrałam to wydawało się że jest ok. Jeszcze troszkę ciągneła łapką ale wet powiedziała że to przejdzie. Dzisiaj rano zaczeło się od nowa:( Znowu brak czucia w donych łapach nie jest w stanie ustać czołga się tylko po klatce. Pojechałam z nią znowu na łąkową dostała następny zastrzyk ale nic nie pomogło . Wet powiedziała że spróbujemy jej przez kilka dni dawac te zastrzyki bo była dobra reakcja po nich. A ja siedzę i płaczę jak patrze na to jak ona wczołguje się do miski z jedzeniem. Na szczęście chce jeść ale nie wiem czy przeżyje. Może miał ktoś podobny problem?