Szczur zaczal gryzć

Wszelkie sprawy związane z oswajaniem naszych ogoniastych.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
tamiska
Posty: 696
Rejestracja: pn lis 17, 2008 11:34 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Szczur zaczal gryzć

Post autor: tamiska »

W sumie to zalezy jesli chodzi o ta wine. Maluski odsetek szczurkow moze miec problemy psychiczne. Ja mialam takiego szczurka i na prawde robilam wszystko i nawet konsultowalam sie z weterynarzem, a on byl dziki do granic mozliwosci. Jednak ja nie uspilam go i tak, a oddalam do cierpliwego kochajacego domu z kolegami w jego wieku i teraz szczur jest szczesliwy. Nie zawsze jest to wina wlasciciela, ale w 99% tak.
Awatar użytkownika
Czerwonaona
Posty: 1093
Rejestracja: ndz sty 21, 2007 1:55 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Szczur zaczal gryzć

Post autor: Czerwonaona »

Gona jeśli Twój chlopak nie pachnie niczym smakowitym to może zazdrość.
Tak sobie gdybam,że te nasze smrodki są tak inteligętne,że kto wie może jest o ciebie zazdrosna:)
No bo jaki może być powód jeśli Tobie nic nie robi a jemu się dostaje.

Co do moisz szczurzyc żadna nigdy mnie nie ugryzla choć jedna byla wyjątkową panikarą i nawet w panice tego nie zrobila.
Natomiast teraz Fart zaczyna mnie podgryzać,,,wkladam ręke do klatki i drapie go po pleckach to odrazu leży na plecach i gryzie moje palce.Nie ma krwi więc wydaje mi się,że kontroluje swoje czyny i traktuje to jako zabawe.Fuks się wypina i drapcie mnie(Fart na początku tak nie reagowal ostatnio tak kladzie się na plecy i szczypie).
Ehh my się zmieniamy i zwierzaki też się zmieniają,czasem na lepsze a czasem odwrotnie ale mają do tego prawo.
Ps.Nie uśpila bym ,żadnego zwierzaka bo nie przypadl mi do gustu i gryzie.
Kamiloss177
Posty: 29
Rejestracja: wt maja 19, 2009 2:22 pm
Lokalizacja: Rybnik

Re: Szczur zaczal gryzć

Post autor: Kamiloss177 »

Może zazdrość....Mój Maniek Jest czystym mamlasem...nic tylko głaszcz,karm ,przytulaj i jeszcze z nim śpij ! Nigdy nikogo nie ugryzł do wczoraj....rąbnol moją dziewczynę w nogę :D Zajmowaliśmy się sobą a on po prostu domagał się uwagi ;D
Awatar użytkownika
gona
Posty: 41
Rejestracja: pt sty 16, 2009 5:24 pm
Lokalizacja: Wołów/ Wrocław

Re: Szczur zaczal gryzć

Post autor: gona »

szczerze wątpie, że to przez zazdrość, tym bardziej, że szczuras zaczął także być agresywny w stosunku do wszystkich innych ludzi. ostatnio jednak, po długim i ciężkim łączeniu, do grupy dołączyła nowa kruszynka i jakby Suzi się uspokoiła..Myślę, że ona strasznie broniła swojego terytorium, a po wyczyszczeniue gruntownym klatki, nie czuje się już tak pewnie jak wcześniej. w każdym razie problem rozwiązał się sam. Oby już tak zostało ;)
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: Szczur zaczal gryzć

Post autor: Izold »

DQ moje dwa samce które od niedawna puszczam na żywioł tzn na podłoge ;) też zaczęły sobie za dużo pozwalać.Niedawno kiedy cmokałam przybiegały żebym wzięła je do klatki.A teraz? mają mnie w zadkach,jeszcze bezczelnie wyjmują główki z kryjówek i chowają się z powrotem. Ostatnio myślałam że ich zabije,szłam na 8.00 do szkoły i okolo 23 chciałam je spakować do klatki bo chciało mi się już spać a one ani myślały wrócic do domu.Do 24 je goniłam po moim malym pokoju (w którym nawet nie wiedziałam że jest tyle kryjówek np Wirus odczepił z tyłu szafy listwe i buszowały po szafie co oznaczało jedno -połowa ciuchów w strzępach,no ale cóż,sama je chciałam wypuścić na ziemie...;])
Teraz musze porządnie się namęczyc zeby włożyc je do klatki.
A dziś się wnerwiłam kiedy nie chciały przyjśc do klatki (śpieszyłam się niemiłosiernie a te chciały się bawić w kotka i myszkę...) i chwyciłam Wirusa,przewróciłam na plecy i wytarmosiłam a ten spuścił uszy i pognał do klatki która stała na ziemi.Kwaska już nie musiałam tarmosić bo kiedy zobaczył co się stało z bratem pognał jeszcze szybciej do klatki i nawet nie podchodzili do drzwiczek kiedy chcialam ją zamknąć.Niewiem czy dobrze zrobiłam tak traktując moje maleństwa ale chyba troszkę się wystraszyły i zaczęły mnie chociaż troche słuchać. mysle że to przez to że puszczam je na ziemie,wcześniej były posłuszne,kochane i tak usłuchane że nie musialam im powtarzać czegoś kilka razy.się troche rozbestwiły...
Awatar użytkownika
tamiska
Posty: 696
Rejestracja: pn lis 17, 2008 11:34 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Szczur zaczal gryzć

Post autor: tamiska »

Znaczy sie, ze nie byly do konca oswojone skoro tak sie zachowuja na ziemi, albo zbyt malo czasu z nimi spedzalas. Tak mi sie wydaje... Sprobuj je nauczyc, ze jak wracaja z wybiegu jest pora karmienia, szelesc miska i wolaj po imieniu, a jak przyjda to dawaj smakolyki i powinny wychodzic z najwiekszych zakamarkow :) U mnie to dziala :)
Awatar użytkownika
Mucha321
Posty: 1672
Rejestracja: pn kwie 13, 2009 2:37 pm
Lokalizacja: GRODKÓW / STARY GRODKÓW
Kontakt:

Re: Szczur zaczal gryzć

Post autor: Mucha321 »

Racja, to zawsze działa.. :D U mnie wszystkie żarłoki się na to nabierają ( nabierają, bo nie zawsze dostają żarcie w nagrodę).
Możesz też "ksykać" przy wołaniu..
' czasie, zwolnij, bo nas wszystkich pozabijasz. //


z nami: Noël Rotta Taivas, Ozzy Rotta Taivas, Pascal Rotta Taivas i Rumcajs Rotta Taivas.

+ RESZTA TOWARZYSTWA :)
Awatar użytkownika
tamiska
Posty: 696
Rejestracja: pn lis 17, 2008 11:34 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Szczur zaczal gryzć

Post autor: tamiska »

No u mnie to tez super zdaje egzamin. Rudy jak nawet spi gdzies w zakamarkach to biegnie jak szalony do michy :P Jak gleboko spi to wyciagam wieksza artylerie i otwieram caly pojemnik z jedzeniem i szeleszcze :P hehe
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: Szczur zaczal gryzć

Post autor: Izold »

tamiska pisze:Znaczy sie, ze nie byly do konca oswojone skoro tak sie zachowuja na ziemi, albo zbyt malo czasu z nimi spedzalas.
Właśnie ta myśl tez mnie gryzła,ale przecież z 4-5 godzin codziennie ze mną spędzały,oswojone były,nie bały się a teraz potrafią się na mnie wypiąć i bezczelnie jeszcze przechodzić sobie pod moimi nogami.I smakołyki nie skutkują,owszem przyjdą zwabione żarciem ale chwytają łup i uciekają pod piec. ;/
Awatar użytkownika
tamiska
Posty: 696
Rejestracja: pn lis 17, 2008 11:34 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Szczur zaczal gryzć

Post autor: tamiska »

A jaki czas je masz?? Jesli szczur jest przywiazany do wlasciciela to powinien przychodzic do niego na zawolanie i garnac sie do niego. A daja sie brac na rece?
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: Szczur zaczal gryzć

Post autor: Izold »

tamiska pisze: A daja sie brac na rece?
Dają,nawet same wchodzą ale teraz kiedy ich wołam maja mnie glęboko,i jakieś bezczelne się zrobily...
Awatar użytkownika
tamiska
Posty: 696
Rejestracja: pn lis 17, 2008 11:34 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Szczur zaczal gryzć

Post autor: tamiska »

To moze jak przychodza to dawaj im smakolyki. Poza tym ja bym jeszcze ograniczyla wybieg np. do kanapy.
Awatar użytkownika
April
Posty: 55
Rejestracja: sob cze 06, 2009 9:28 pm

Re: Szczur zaczal gryzć

Post autor: April »

No więc mam poważny problem ze szczurkiem. Nie moim, ale dziewczyny mojego brata, która z nami mieszka. Kupiła sobie jakiś czas temu ok rocznego szczurka, samca i wszystko było w porządku aż do kilku dni wstecz. Podczas zabawny, Franek skoczył mi na rękę i dość mocno ugryzł - do krwi. Później zauważyłam, że dostał jakiś dziwnych ciągot co do gryzienia. Mam wrażenie, że z dnia na dzień mu się to nasiliło. Tylko dorwie rękę w swoje łapki to łapie za skórę i ciągnie, to wygląda tak jakby chciał oderwać skórę, tak się rzuca. Na początku to ignorowałam, a teraz jest taki tego efekt, że mam całe dłonie pogryzione i podrapane, a Franek zaczął też atakować swoją "panią". Czy możliwym jest aby szczur zdziczał? Niestety sytuacja wygląda tak, że Franio jest bez towarzysza, prawie na całe dnie zostaje sam w pokoju, w małej klatce. Wprawdzie wypuszczam go z siostrą, siedzę przy nim, lata sobie wtedy po człowieku i ogólnie rzecz biorąc wydaje się zadowolony. Więc co może być tego powodem? Chętnie bym dokupiła mu towarzysza, ale że to nie jest mój szczurek to nie chce się za bardzo wtrącać bo nie wiem jak by na to zareagowano. Ja sama mam dwa młode szczurki, ale niestety Franek za nimi nie przepada. Jak myślicie, co powinnam zrobić?
Ze mną: Charlie i Lego


Odeszły: Lucek, Draco, Gapa, Mefi, Franek
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: Szczur zaczal gryzć

Post autor: Izold »

April pisze:Franio jest bez towarzysza, prawie na całe dnie zostaje sam w pokoju, w małej klatce
a co myślałaś? Że pocałuje Cię w rączke i może jeszcze kapcie w zębach przyniesie?

Bez towarzysza - Ok. Szczur jest zwierzęciem stadnym,i MUSI mieć kolegę.
Całe dnie sam w pokoju w małej klatce - Hm podejrzewam że w klatce chomiczej- I moze zrobić w niej dwa kroki i spotkać nosem ściane.
Brawo.
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: Szczur zaczal gryzć

Post autor: Izold »

I pewnie te dwa Twoje są w podobnej sytuacji co ten twojego brata - same cały dzień i w chomiczej klatce tudzież akwarium?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Oswajanie”