Jak oswoić dorosłego, agresywnego szczura
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

- susurrement
- Posty: 1957
- Rejestracja: sob wrz 15, 2007 5:08 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Oswajanie na nowo rocznego szczurka.
no tak, ale to kwestia tego, że poddawanie narkozie jest bardzo ryzykowne kiedy zwierzak jest starszy.
a z tego co pamiętam, to Twój szczur nie jest aż tak zaawansowany wiekiem.
a z tego co pamiętam, to Twój szczur nie jest aż tak zaawansowany wiekiem.
ze mną 1+3 szczurze łobuziaki, 3 króliki, jeż, chomik i dwa piesy
za TM 47 kochanych aniołków i 2 króliki [*]
za TM 47 kochanych aniołków i 2 króliki [*]
- NyanNyan
- Posty: 362
- Rejestracja: wt cze 02, 2009 12:53 pm
- Numer GG: 3358204
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Oswajanie na nowo rocznego szczurka.
jeszcze staruszkiem nie jest no jak na szczura to raczej z niego nastolatek a sądząc po rozbrykaniu to jeszcze wiek "przedszkolny"
p.s jest coś z czym ciur się bardzo dobrze asymiluje jest to akwarium z rybkami.... tylko czy rybka na obiadek czy jako przyjaciel nie wiem
p.s jest coś z czym ciur się bardzo dobrze asymiluje jest to akwarium z rybkami.... tylko czy rybka na obiadek czy jako przyjaciel nie wiem
Zwierzę to nie zabawka!! To miłość,przywiązanie,oddanie,wydatki,obowiązki oraz niezła zabawa xD
Za TM: NyanNyan, Samson, Raven, Twitulec, Parówa, Zig, Hail, Brudek, Smrodek, Ahmed, Anubis, Toper, Świszczyk,Samson 2,Guzik,Misz,Owca i Porno
Za TM: NyanNyan, Samson, Raven, Twitulec, Parówa, Zig, Hail, Brudek, Smrodek, Ahmed, Anubis, Toper, Świszczyk,Samson 2,Guzik,Misz,Owca i Porno
Re: Oswajanie na nowo rocznego szczurka.
Moj jeden mial rok i 8 mies i mial operacje, a drugi 1.5 roku i byl kastrowany i nie zaobserwowalam pogorszenia kondycji czy stanu zdrowia.
Jesli znajdzie sie dobrego weta to spokojnie mozna kastrowac.
Jesli znajdzie sie dobrego weta to spokojnie mozna kastrowac.
Re: Oswajanie na nowo rocznego szczurka.
NyanNyan do miłych nie należysz,więc tak też będziesz tu traktowana,albo albo.
Szczurek jest sam,nudno mu,nie ma co robić,tylko siedzi sam w klatce.tez posiadam Samiczkę która jest sama ale kiedy ją kupowałam liczyłam się z tym ze będzie musiał przybyć drugi szczurek,i co się za tym niesie - większa klatka.Nie rozumiem po co wzięłaś jednego po to by go tylko tak sobie mieć,szczur musi mieć towarzysza,a tak tylko go krzywdzisz.Moja Bura spotyka się z moją Tequilą i Tequi jest zadowolona,ale będzie musiała dostać towarzyszkę jakąś do klatki,a najlepiej dwie żeby im raźniej było,chce się z tym w porę uwinąć żeby mi oswajanie ich do siebie przebiegło dobrze.
Radziłabym ci oddać szczurka kiedy ty nie sprawisz mu towarzysza,ktoś na pewno będzie go chciał przyjąć.
Szczurek jest sam,nudno mu,nie ma co robić,tylko siedzi sam w klatce.tez posiadam Samiczkę która jest sama ale kiedy ją kupowałam liczyłam się z tym ze będzie musiał przybyć drugi szczurek,i co się za tym niesie - większa klatka.Nie rozumiem po co wzięłaś jednego po to by go tylko tak sobie mieć,szczur musi mieć towarzysza,a tak tylko go krzywdzisz.Moja Bura spotyka się z moją Tequilą i Tequi jest zadowolona,ale będzie musiała dostać towarzyszkę jakąś do klatki,a najlepiej dwie żeby im raźniej było,chce się z tym w porę uwinąć żeby mi oswajanie ich do siebie przebiegło dobrze.
Radziłabym ci oddać szczurka kiedy ty nie sprawisz mu towarzysza,ktoś na pewno będzie go chciał przyjąć.
- NyanNyan
- Posty: 362
- Rejestracja: wt cze 02, 2009 12:53 pm
- Numer GG: 3358204
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Oswajanie na nowo rocznego szczurka.
Izold może fakt faktem nie jest uosobieniem anioła ale taki już mój urok...dlaczego posiadałam jednego szczura i nie mogłam mieć dwóch to jest akurat moja osobista sprawa...I wybacz ale nie zamierzam się z tego spowiadać(wiem wiem pewnie to stwierdzenie ocieka jadem) obecnie jest już drugi szczur płci męskiej (samiczki nie chciałam aby mi się nie rozmnożyły a NyanNyan kastracji nie zostanie podany, ze względu na jego bezpieczeństwo)
a tak po za tym nie chce nikogo urazić ale ciągle czytam o tym, iż szczur to zwierze stadne owszem i to się zgadza, ale nie każdy szczur może chcieć żyć w stadzie...ponoć wyjątek potwierdza regułę... ale np psy na wolności żyją stadnie a czy każdy kto ma psa posiada zamiast jednego np 2? to był taki mały off
a tak po za tym nie chce nikogo urazić ale ciągle czytam o tym, iż szczur to zwierze stadne owszem i to się zgadza, ale nie każdy szczur może chcieć żyć w stadzie...ponoć wyjątek potwierdza regułę... ale np psy na wolności żyją stadnie a czy każdy kto ma psa posiada zamiast jednego np 2? to był taki mały off
Zwierzę to nie zabawka!! To miłość,przywiązanie,oddanie,wydatki,obowiązki oraz niezła zabawa xD
Za TM: NyanNyan, Samson, Raven, Twitulec, Parówa, Zig, Hail, Brudek, Smrodek, Ahmed, Anubis, Toper, Świszczyk,Samson 2,Guzik,Misz,Owca i Porno
Za TM: NyanNyan, Samson, Raven, Twitulec, Parówa, Zig, Hail, Brudek, Smrodek, Ahmed, Anubis, Toper, Świszczyk,Samson 2,Guzik,Misz,Owca i Porno
Re: Oswajanie na nowo rocznego szczurka.
ten temat też jest założony a powinien być połączony z istniejącymi - jest ich na prawdę dużo, a wystarczy poszukać. i Tobie, NyanNyan właśnie to radzę. zalogowałąś się niedawno na forum i od razu szczerzysz zęby na doświadczonych opiekunów szczurów czyli użytkowników forum. Wszyscy powiedzą Ci to samo - przykro mi, że nie masz racji, musisz się z tym pogodzić.
szczur sam z siebie nie będzie "nie chciał" towarzystwa. każdy szczur broni swojego terenu.
nie ma szczurów samotników - są tylko nieumiejętnie łączący szczury opiekunowie i Ty do nich należysz.
łączenie trwa czasami nawet miesiące, u mnie tak było, łączyłam chłopaków ok dwóch miesięcy a teraz śpią wtuleni w siebie.
a to, że szczur chce się bawić nie jest zależne od wieku. tak samo może chcieć się bawić szczur miesięczny jak i półtoraroczny. najlepiej napisz ile ma Twój szczur. wiesz, zę szczury w pewnym wieku przechodzą burzę hormonów? ja w ten sposób straciłam kilka nerwów w jednej ręce po czym szczur poszedł na zabieg. taką agresją zwierze męczy się samo ze sobą - ale o tym pewnie też nie pomyślałaś.
to w temacie tej kastracji. a jeżeli na prawda chciała byś dobrze dla swojego podopiecznego, kupiłabyś tę większą klatkę, sprawiła mu towarzystwo a w razie potrzeby i wykastrowała u dobrego weta (bo to co napisałaś o kastracji i wieku to jest głupota - tu nie chodzi o kastrację a o narkozę).
i nie, nikt nie poleci Ci kupna drugiego szczura. wszyscy polecą Ci adopcję bądź kupno z hodowli shsrp lub od merch.
powiem szczerze, nie przepadam za Izold, ale to jak na nią szczekasz chociaż ona radzi Ci dobrze, przerasta już ludzkie pojęcie.
szczur sam z siebie nie będzie "nie chciał" towarzystwa. każdy szczur broni swojego terenu.
nie ma szczurów samotników - są tylko nieumiejętnie łączący szczury opiekunowie i Ty do nich należysz.
łączenie trwa czasami nawet miesiące, u mnie tak było, łączyłam chłopaków ok dwóch miesięcy a teraz śpią wtuleni w siebie.
a to, że szczur chce się bawić nie jest zależne od wieku. tak samo może chcieć się bawić szczur miesięczny jak i półtoraroczny. najlepiej napisz ile ma Twój szczur. wiesz, zę szczury w pewnym wieku przechodzą burzę hormonów? ja w ten sposób straciłam kilka nerwów w jednej ręce po czym szczur poszedł na zabieg. taką agresją zwierze męczy się samo ze sobą - ale o tym pewnie też nie pomyślałaś.
to w temacie tej kastracji. a jeżeli na prawda chciała byś dobrze dla swojego podopiecznego, kupiłabyś tę większą klatkę, sprawiła mu towarzystwo a w razie potrzeby i wykastrowała u dobrego weta (bo to co napisałaś o kastracji i wieku to jest głupota - tu nie chodzi o kastrację a o narkozę).
i nie, nikt nie poleci Ci kupna drugiego szczura. wszyscy polecą Ci adopcję bądź kupno z hodowli shsrp lub od merch.
powiem szczerze, nie przepadam za Izold, ale to jak na nią szczekasz chociaż ona radzi Ci dobrze, przerasta już ludzkie pojęcie.
Re: Oswajanie na nowo rocznego szczurka.
Zalbi dziękuje za szczerość
(nie mówie tego ironicznie-bron Boże- po prostu lubie kiedy ludzie stawiają sprawo jasno
)
NyanNyan :
Może i osobista sprawa,ale krzywdzisz szczurcię."Nie każdy szczur może chcieć żyć w stadzie" -Rozśmieszyłaś mnie. to tak samo jakby ciebie zamknęli w odosobnieniu od 'tych z Twojego gatunku' ,siedziała w klatce, i żyła w samotności (Bo mozesz przecież nie chcieć życ w stadzie prawda?).
Psy? Tu mowa jest o szczurach a nie o psach.
Sam fakt - szczur jest zwierzęciem stadnym,a Ty zachowujesz się jak rozpieszczony dzieciak który ma szczura bo jest to teraz 'w modzie' czy 'na czasie' (przepraszam,tak to zrozumialam) - i mieć drugiego Ci się nie uśmiecha (Są to takie same koszty jak za jednego,jeśli myślisz że drugi szczur wyniesie cię kokosy. Albo rodzice nie pozwalają -no cóż, więc lepiej oddać szczurka.) ale nawet nie wytłumaczyłaś dlaczego.Jak nie chcesz,nie musisz,ale krzywdzisz szczura,ale ciebie to pewnie nie obchodzi,szczur będzie samotny,smutny i nieszczęśliwy,ale Ty możesz być dumna,bo masz szczurka,możesz z nim chodzić na ramieniu,na szelkach i wszyscy się na Ciebie patrzą i myślą że jesteś fajna ( Teraz w mojej okolicy wlaśnie z takich powodów kupują szczurka,najczęściej jednego,trzymają w chomiczych klatkach i dają mu kolowrotek ale ważne że jest się modnym co nie?.)
Taki edit: jeśli idziesz do dobrego weta szczur Twój jest pod dobrą opieką i przede wszystkim fachową.Jeśli pójdziesz tam gdzie najtaniej to możesz się niepokoić.
NyanNyan upieraj się przy swoim,upieraj.Ty wiesz swoje, Inni swoje.Tylko że Twoje 'swoje' są błędne,śmieszne,żałosne i bez sensu.
Niech Twój szczur się męczy.A co.Kolejny przykład kogoś kto kupił jednego szczura i upiera się że jeden wystarczy bo drugiego nie może/nie chce/ nie ma funduszy albo że jak dokupi towarzystwo to szczur przestanie go lubić.Przykre,bo w taki sposób wiele szczurów jest nieszczęśliwych a właściciele się cieszą bo mają zwierze które jest teraz w modzie.Za niedługo będą modne koszatniczki albo fretki tudzież szynszyle ,a szczur wyląduje w jakimś zoologu,następnie jako papu węża.


NyanNyan :
Może i osobista sprawa,ale krzywdzisz szczurcię."Nie każdy szczur może chcieć żyć w stadzie" -Rozśmieszyłaś mnie. to tak samo jakby ciebie zamknęli w odosobnieniu od 'tych z Twojego gatunku' ,siedziała w klatce, i żyła w samotności (Bo mozesz przecież nie chcieć życ w stadzie prawda?).
Psy? Tu mowa jest o szczurach a nie o psach.
Sam fakt - szczur jest zwierzęciem stadnym,a Ty zachowujesz się jak rozpieszczony dzieciak który ma szczura bo jest to teraz 'w modzie' czy 'na czasie' (przepraszam,tak to zrozumialam) - i mieć drugiego Ci się nie uśmiecha (Są to takie same koszty jak za jednego,jeśli myślisz że drugi szczur wyniesie cię kokosy. Albo rodzice nie pozwalają -no cóż, więc lepiej oddać szczurka.) ale nawet nie wytłumaczyłaś dlaczego.Jak nie chcesz,nie musisz,ale krzywdzisz szczura,ale ciebie to pewnie nie obchodzi,szczur będzie samotny,smutny i nieszczęśliwy,ale Ty możesz być dumna,bo masz szczurka,możesz z nim chodzić na ramieniu,na szelkach i wszyscy się na Ciebie patrzą i myślą że jesteś fajna ( Teraz w mojej okolicy wlaśnie z takich powodów kupują szczurka,najczęściej jednego,trzymają w chomiczych klatkach i dają mu kolowrotek ale ważne że jest się modnym co nie?.)
Taki edit: jeśli idziesz do dobrego weta szczur Twój jest pod dobrą opieką i przede wszystkim fachową.Jeśli pójdziesz tam gdzie najtaniej to możesz się niepokoić.
NyanNyan upieraj się przy swoim,upieraj.Ty wiesz swoje, Inni swoje.Tylko że Twoje 'swoje' są błędne,śmieszne,żałosne i bez sensu.
Niech Twój szczur się męczy.A co.Kolejny przykład kogoś kto kupił jednego szczura i upiera się że jeden wystarczy bo drugiego nie może/nie chce/ nie ma funduszy albo że jak dokupi towarzystwo to szczur przestanie go lubić.Przykre,bo w taki sposób wiele szczurów jest nieszczęśliwych a właściciele się cieszą bo mają zwierze które jest teraz w modzie.Za niedługo będą modne koszatniczki albo fretki tudzież szynszyle ,a szczur wyląduje w jakimś zoologu,następnie jako papu węża.
- NyanNyan
- Posty: 362
- Rejestracja: wt cze 02, 2009 12:53 pm
- Numer GG: 3358204
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Oswajanie na nowo rocznego szczurka.
hmmm najpierw zanim mnie zlinczujecie bo jak na razie staracie się ze mnie zrobić idiotkę ale jakoś wam to nie idzie...niech wam będzie jestem zła nie dobra fe be i najlepiej mnie odstrzelić...jak byście Cie moje drogie dzieci umiały dokładnie czytać to byście wiedziały,że obecnie jest drugi szczur... POWTARZAM Drugi Szczur. Mam świadomość,że to forum o szczurach a nie psach,ale zdanie o psach było tylko porównaniem i przytoczeniem....oczywiście dla was mam w .... wasze przemyślenia ale tak nie jest... a jeśli chodzi o weta wybacz ale rozczaruje Ciebie bo żadnego swojego zwierzaka ani zwierzaka,który jest u mnie na jakiś czas aż do adopcji nie wysyłam w byle jakie ręce niestety kolejnym rozczarowaniem dla Ciebie będzie to,że bardzo dbam o zdrowie swoich zwierząt a kwoty jakie muszę na to wydać nie mają znaczenia... nie kupuje nigdy zwierząt dla tego bo są modne wybacz ale ja osobiście jestem po za modą i nie lubię się "lansować" a tym bardziej jeśli w byciu modnym chodzi dobro zwierzęcia po przez jego posiadanie lub jego brak dla mnie jest to bardzo hmmm infantylne a ja taka nie jestem co was zapewne też rozczaruje. Tak samo moje szczury nie wylądują nigdy w zoologu jako papu dla węża tudzież dla innego stworzeni, które w swoim menu ma szczura.. sadystką nie jestem
Co do łączenia owszem specjalistką nie jestem i nie zamierzam z siebie niej robić ale jak na razie mi to dobrze idzie... co do wieków wypowiadałam się odnośnie psów a co do szczurów przyznałam się,że nie wiem ale oczywiście tego już nie zauważyliście ale chyba taki was urok,że zauważacie to co chcecie...ale nie mnie oceniać.
Co do zamknięcia mnie w klatce nie mam nic przeciwko bo ludzie mnie irytują bo są zadufani egoistyczni i egocentryczni (nie mam na myśli nikogo z was bo was nie znam więc was nie oceniam). Co do klatek wyobraźcie sobie wpadłam,że szczur jest większy od chomika i ma klatkę dostosowaną już nie do jednego ale do dwóch szczurów.
A jeśli to forum jest tylko i wyłącznie dla "doświadczonych" hodowców to przepraszam,że się zalogowałam i ośmieliłam się odezwać... Błagam jaśnie panów o wybaczenie mea culpa
Co do łączenia owszem specjalistką nie jestem i nie zamierzam z siebie niej robić ale jak na razie mi to dobrze idzie... co do wieków wypowiadałam się odnośnie psów a co do szczurów przyznałam się,że nie wiem ale oczywiście tego już nie zauważyliście ale chyba taki was urok,że zauważacie to co chcecie...ale nie mnie oceniać.
Co do zamknięcia mnie w klatce nie mam nic przeciwko bo ludzie mnie irytują bo są zadufani egoistyczni i egocentryczni (nie mam na myśli nikogo z was bo was nie znam więc was nie oceniam). Co do klatek wyobraźcie sobie wpadłam,że szczur jest większy od chomika i ma klatkę dostosowaną już nie do jednego ale do dwóch szczurów.
A jeśli to forum jest tylko i wyłącznie dla "doświadczonych" hodowców to przepraszam,że się zalogowałam i ośmieliłam się odezwać... Błagam jaśnie panów o wybaczenie mea culpa
Zwierzę to nie zabawka!! To miłość,przywiązanie,oddanie,wydatki,obowiązki oraz niezła zabawa xD
Za TM: NyanNyan, Samson, Raven, Twitulec, Parówa, Zig, Hail, Brudek, Smrodek, Ahmed, Anubis, Toper, Świszczyk,Samson 2,Guzik,Misz,Owca i Porno
Za TM: NyanNyan, Samson, Raven, Twitulec, Parówa, Zig, Hail, Brudek, Smrodek, Ahmed, Anubis, Toper, Świszczyk,Samson 2,Guzik,Misz,Owca i Porno
- susurrement
- Posty: 1957
- Rejestracja: sob wrz 15, 2007 5:08 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Oswajanie na nowo rocznego szczurka.
I po co takie gadanie?NyanNyan pisze:A jeśli to forum jest tylko i wyłącznie dla "doświadczonych" hodowców to przepraszam,że się zalogowałam i ośmieliłam się odezwać... Błagam jaśnie panów o wybaczenie mea culpa
Chodziło tylko o to, że jak odzywa się ktoś, kto jest laikiem w temacie i prosi nas o radę - to powinien zaufać doświadczeniu osób, które się tu wypowiadają a nie usilnie wmawiać, że to on ma rację. Szczególnie, kiedy jej nie ma. A takich ludzi jest tu coraz więcej.. g* wiedzą, a od cholery mają do powiedzenia.
ze mną 1+3 szczurze łobuziaki, 3 króliki, jeż, chomik i dwa piesy
za TM 47 kochanych aniołków i 2 króliki [*]
za TM 47 kochanych aniołków i 2 króliki [*]
Re: Oswajanie na nowo rocznego szczurka.
A drugiego szczura skąd wzięłaś? Mam nadzieję, że z adopcji...
No i nie musisz się tak irytować, proponuję więcej czytać na tym forum a mniej pisać, to zdecydowanie pogłębia wiedzę
No i nie musisz się tak irytować, proponuję więcej czytać na tym forum a mniej pisać, to zdecydowanie pogłębia wiedzę

ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
- NyanNyan
- Posty: 362
- Rejestracja: wt cze 02, 2009 12:53 pm
- Numer GG: 3358204
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Oswajanie na nowo rocznego szczurka.
poszłam za radą nabyłam drugiego szczurka...nie z zoologa tylko do pewnej ekhm ekhm damy,która chciała go się pozbyć bo "wybrakowany jakiś" brak 1 pazurka... większa klatkę nabyłam i udałam się z NyanNyanem do weta,do którego mam zaufanie i już nie jednego mojego stworka wyratowałam z opresji... a i tak jestem linczowana i obrażana przez osoby,które g... o mnie wiedzą a wypowiadają się jak by mnie znały n lat i moje podejście do zwierząt....
Alken przez zasiedzenie na forum 2 examy w plecy już mam... i 2 poprawki więcej
Alken przez zasiedzenie na forum 2 examy w plecy już mam... i 2 poprawki więcej

Zwierzę to nie zabawka!! To miłość,przywiązanie,oddanie,wydatki,obowiązki oraz niezła zabawa xD
Za TM: NyanNyan, Samson, Raven, Twitulec, Parówa, Zig, Hail, Brudek, Smrodek, Ahmed, Anubis, Toper, Świszczyk,Samson 2,Guzik,Misz,Owca i Porno
Za TM: NyanNyan, Samson, Raven, Twitulec, Parówa, Zig, Hail, Brudek, Smrodek, Ahmed, Anubis, Toper, Świszczyk,Samson 2,Guzik,Misz,Owca i Porno
Re: Oswajanie na nowo rocznego szczurka.
A bo sama podkręcasz atmosferę, to się nie dziw
No to uratowałaś jednego szczurasa i będziesz miała dwa, jest cacy, oby tak dalej, i nerwy na wodzy też trzymaj.
Powodzenia w łączeniu szczurków i zaliczaniu poprawek

No to uratowałaś jednego szczurasa i będziesz miała dwa, jest cacy, oby tak dalej, i nerwy na wodzy też trzymaj.
Powodzenia w łączeniu szczurków i zaliczaniu poprawek

ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: Oswajanie na nowo rocznego szczurka.
Tylko dla doświadczonych? Wybacz,dostałam się tu w lutym, i od tej pory nadziwić się nie moge ilu rzeczy tu się dowiedziałam.To forum jest również dla tych 'zielonych' którzy pytają o rade a ci bardziej doświadczeni starają się mu pomóc.
Natomiast jeśli ktoś rejestruje się tu i od wejścia wpiera komuś swoje racje to wybacz.Nikt nie chce cię 'linczować'.Mówią Ci tu że nie masz racji a Ty jedyne co umiesz powiedzieć 'Mam was w... i wasze przemyślenia'.Ok.Jak tam to masz to po co tu jesteś?
Szczekaniem na kogoś dużo nie zyskasz,jak ja tu dołączyłam też pare razy pokrzywami po dupsku dostałam,za dużo powiedziałam i nawet tego żałuje bo wiem że racji w ogóle nie miałam a darłam się na tych co wiedzieli dużo więcej i mam..
Natomiast jeśli ktoś rejestruje się tu i od wejścia wpiera komuś swoje racje to wybacz.Nikt nie chce cię 'linczować'.Mówią Ci tu że nie masz racji a Ty jedyne co umiesz powiedzieć 'Mam was w... i wasze przemyślenia'.Ok.Jak tam to masz to po co tu jesteś?
Szczekaniem na kogoś dużo nie zyskasz,jak ja tu dołączyłam też pare razy pokrzywami po dupsku dostałam,za dużo powiedziałam i nawet tego żałuje bo wiem że racji w ogóle nie miałam a darłam się na tych co wiedzieli dużo więcej i mam..
Re: Jak oswoić dorosłego, agresywnego szczura
Nie?Wyobraź sobie Haltia że kiedy szczur jest SAM JAK PALEC i jeszcze tęsknie patrzy na szczura,to chyba może oznaczać tylko jedno: Brakuje mu towarzysza.Haltia pisze:malucha tym bardziej boi się dokupić, bo starszy może go nie zaakceptować.
Poza tym samców nie dopuszcza się do samic,bo może dojść do...Ekhem,a ciąża dla tak starego szczura jest rzeczą ryzykowną.Trzeba dokupić młodego samca.i tyle.
Re: Jak oswoić dorosłego, agresywnego szczura
Haltia,
większość problemów szczurów wiążę się z tym, że żyją samotnie. Szczury są zwierzętami stadnymi i potrzebują musowo mieć towarzystwo szczura tej samej płci. Dorosły szczur nie ma zwykle większych problemów z zaakceptowaniem młodszego szczurka, który nie ma jeszcze zapędów aby walczyć o przywódctwo lub terytorium.
Jak mniemam Twój chłopak swojego szczurka kupił w sklepie zoologicznym. To kolejny błąd. Sklepowe szczurki często nie są przystosowane do życia z człowiekiem lub innymi szczurkami przez brak socjalizacji w "szczurzym dzieciństwie".
Kolejna sprawa to fakt, że jeśli problemy Waszego szczura z agresją mają podłoże hormonalne to warto zdecydować się na kastrację. W przypadku samca nie jest to wcale poważny zabieg, ponieważ rozcina się jedynie worek mosznowy, wyciąga z niego jądra i podwiązuje jajowody. Potem moszna na powrót zostaje zszyta i szczurek do formy wraca bardzo szybko. Ponieważ macie do czynienia z młodym zwierzątkiem nie powinno być też problemów z narkozą. Wybierzcie dobrego lekarza (spis znajdziecie na forum) i wykastrujcie szczurka zamiast skazywać go na życie w ciągłym stresie.
Jeszcze coś - piszesz, że szczurki mieszkają obok siebie - to bardzo niedobrze. Jeśli bowiem szczurza agresja ma podłoże hormonalne to zapach samicy jeszcze bardziej powoduje, że szczur żyje w ciągłym napięciu i w ten sposób niczego nie zdziałacie. Kastracja sprawi, że po ok 2 tygodniach od zabiegu będziecie mogli połączyć w jedno stadko oba szczury, które zarazem będą miały spełniony warunek posiadania towarzysza (co jest niezbędne, bo samiczka teraz też się męczy!) i być może uda się zniwelować problem agresji u agresorka.
Póki co w żadnym wypadku nie puszczajcie szczurków razem ani nie dopuszczajcie innej samiczki do samca (para szczurów się nie bawi tylko rozmnaża - i to naprawdę szybko!). Faktycznie szczury nie dziedziczą charakteru, ale agresja o podłożu hormonalnym może, a nawet z pewnością ujawni się u potomstwa takiego szczurka.
większość problemów szczurów wiążę się z tym, że żyją samotnie. Szczury są zwierzętami stadnymi i potrzebują musowo mieć towarzystwo szczura tej samej płci. Dorosły szczur nie ma zwykle większych problemów z zaakceptowaniem młodszego szczurka, który nie ma jeszcze zapędów aby walczyć o przywódctwo lub terytorium.
Jak mniemam Twój chłopak swojego szczurka kupił w sklepie zoologicznym. To kolejny błąd. Sklepowe szczurki często nie są przystosowane do życia z człowiekiem lub innymi szczurkami przez brak socjalizacji w "szczurzym dzieciństwie".
Kolejna sprawa to fakt, że jeśli problemy Waszego szczura z agresją mają podłoże hormonalne to warto zdecydować się na kastrację. W przypadku samca nie jest to wcale poważny zabieg, ponieważ rozcina się jedynie worek mosznowy, wyciąga z niego jądra i podwiązuje jajowody. Potem moszna na powrót zostaje zszyta i szczurek do formy wraca bardzo szybko. Ponieważ macie do czynienia z młodym zwierzątkiem nie powinno być też problemów z narkozą. Wybierzcie dobrego lekarza (spis znajdziecie na forum) i wykastrujcie szczurka zamiast skazywać go na życie w ciągłym stresie.
Jeszcze coś - piszesz, że szczurki mieszkają obok siebie - to bardzo niedobrze. Jeśli bowiem szczurza agresja ma podłoże hormonalne to zapach samicy jeszcze bardziej powoduje, że szczur żyje w ciągłym napięciu i w ten sposób niczego nie zdziałacie. Kastracja sprawi, że po ok 2 tygodniach od zabiegu będziecie mogli połączyć w jedno stadko oba szczury, które zarazem będą miały spełniony warunek posiadania towarzysza (co jest niezbędne, bo samiczka teraz też się męczy!) i być może uda się zniwelować problem agresji u agresorka.
Póki co w żadnym wypadku nie puszczajcie szczurków razem ani nie dopuszczajcie innej samiczki do samca (para szczurów się nie bawi tylko rozmnaża - i to naprawdę szybko!). Faktycznie szczury nie dziedziczą charakteru, ale agresja o podłożu hormonalnym może, a nawet z pewnością ujawni się u potomstwa takiego szczurka.
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
RATTERIA.W.INTERIA.PL