[PASOZYTY] temat glowny
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu

[PASOZYTY] temat glowny
czy po tym zastrzyku moze wystąpić jakiś objaw uczuleniowy (taki wielki strup na karku) i ile mniej wiecej to kosztuje ??
[PASOZYTY] temat glowny
Po tym zastrzyku może wystąpić praktycznie wszystko, szczególnie u takiego malca - łącznie z szokiem alergicznym.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
[PASOZYTY] temat glowny
w zasadzie nie ma roznicy, czy frontline czy zastrzyk - obydwa to trucizna, ktora wnika do krwi i w ten sposob zabija pasozyty...
[PASOZYTY] temat glowny
Mój Nergal też miał takie białe jajka na futerku. Kupiłam w aptece taki zabójczo drobny grzebień i wyczesałam dokładnie a następnie jeszcze delikatnie przemyłam [nie kąpałam go!] wodą z preparatem dla kotów przeciw pasożytom skórnym [nie pamiętam nazwy]. Przeszło.
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
RATTERIA.W.INTERIA.PL
[PASOZYTY] temat glowny
ok spróbuje najpierw sposobu Mychy.
Rodzinna choroba :(
Dawno mnie nie było na forum, wiem. Najpierw kompa nie miałam, a teraz klimatyzowałam się na studiach. Ale teraz będę znnowu często zaglądać
Niestety wracam z bardzo przykrą sprawą...
...Pewnie sporo z Was pamięta Tequillę, którą kupiłam w lipcu. Miała wtedy dopiero 3 miesiące, była w ciąży i cała się drapała. Wtedy choroba(nie do końca było wiadomo co to jest - nie można było robić badań ani zbytnio leczyć ze względu na maluchy)została jakoś zatrzymana. Ale teraz dzieje się to, czego się najbardziej obawiałam. To był cholerny świerzb i teraz zaczyna się ujawniać na całej rodzince. Wczoraj byłam u weta z synkiem Tequilli, którego dałam kumpeli-był już w kiepskim stanie. Kilka dni temu zauważyłam też u Drinka strupek za uchem, ale tylko jeden więc myślałam, że się gdzieś skaleczył. Szczególnie, że strupek zaczął się goić. Ale wczoraj dokładnie zajrzałam mu pod pyszczek, na szyjkę - i tam znalazłam kilka malutkich strupków. U jego brata (Absoluta) niczego nie zauważyłam poza drapaniem. Samice też jeszcze nic nie mają (chociaż wydaje mi się że Tequilli coś się dzieje pod pyszczkiem)...Samcole zabieram dzisiaj do weta, camice w piątek.
Dla osób które brały ode mnie w sierpniu maluchy: Olek pooglądaj maluchy dokładnie, a jak tylko coś Ci się nie spodoba to leć do weterynarza :!: :!: :!: Magda powiedz swojemu chłopakowi, żeby zrobił to samo (jak mi siadł komp, to straciłam do niego wszelkie namiary) :!: :!: :!:
Do reszty: Trzymajcie za nas Kciuki

...Pewnie sporo z Was pamięta Tequillę, którą kupiłam w lipcu. Miała wtedy dopiero 3 miesiące, była w ciąży i cała się drapała. Wtedy choroba(nie do końca było wiadomo co to jest - nie można było robić badań ani zbytnio leczyć ze względu na maluchy)została jakoś zatrzymana. Ale teraz dzieje się to, czego się najbardziej obawiałam. To był cholerny świerzb i teraz zaczyna się ujawniać na całej rodzince. Wczoraj byłam u weta z synkiem Tequilli, którego dałam kumpeli-był już w kiepskim stanie. Kilka dni temu zauważyłam też u Drinka strupek za uchem, ale tylko jeden więc myślałam, że się gdzieś skaleczył. Szczególnie, że strupek zaczął się goić. Ale wczoraj dokładnie zajrzałam mu pod pyszczek, na szyjkę - i tam znalazłam kilka malutkich strupków. U jego brata (Absoluta) niczego nie zauważyłam poza drapaniem. Samice też jeszcze nic nie mają (chociaż wydaje mi się że Tequilli coś się dzieje pod pyszczkiem)...Samcole zabieram dzisiaj do weta, camice w piątek.
Dla osób które brały ode mnie w sierpniu maluchy: Olek pooglądaj maluchy dokładnie, a jak tylko coś Ci się nie spodoba to leć do weterynarza :!: :!: :!: Magda powiedz swojemu chłopakowi, żeby zrobił to samo (jak mi siadł komp, to straciłam do niego wszelkie namiary) :!: :!: :!:
Do reszty: Trzymajcie za nas Kciuki
[PASOZYTY] temat glowny
bogowie, paskudna sprawa...
mocno trzymamza was kciuki i mam goraca nadzieje, ze wszystko dobrze i szybko sie skonczy...

[PASOZYTY] temat glowny
do usuniecia
Ostatnio zmieniony pn kwie 18, 2005 10:35 am przez nezu, łącznie zmieniany 1 raz.
[PASOZYTY] temat glowny
Właśnie wrociłam od lekarza i niestety okazało się, że mam rację. Ale dzięki dość szybkiej interwencji Absolutowi chyba uda się uniknąć długotrwałej kuracji (ten jeden raz powinien starczyc). No i samiczkon pewnie też. Niestety moj najukochańszy Drinkuś będzie musiał przyjmować zastrzyki co tydzień jeszcze tak ze 3 razy
Ale na szczęście wszystko powinno się dobrze skończyć ufff

Ale na szczęście wszystko powinno się dobrze skończyć ufff
[PASOZYTY] temat glowny
Kurcze niedobrze. Dzowniłam do kupeli i jej Denat rzeczywiście się zupełnie przestał drapać. Ale Drink i Absolut wziąż się czochrają...i to tak samo jak przed wizytą u weta
Jutro idę z samicami to pogadam z weterynarzem... ech nie podoba mi się to....No i wkrada się tu obrzydliwa proza życia - skąd ja tyle kasy wezmę??!! 


[PASOŻYTY] choroba skóry i sierści
Co moze oznaczac, jesli szczuras ma siersc jakby wiecznie mokra i posklejana? Nie była farbowana (był taki temat). Dodam ze szczurka nigdy nie widziałam, zobacze dopiero za tydzien. ogonek dodatkowo ma strupki, a nie wybiora sie do weta.
coś mnie trafia jak o tym pomysle :evil:
Wsadzili Ją Do Oddzielnej Szufladki, Bo Ludzie Ludzi Segregują....
[PASOZYTY] choroba skory i siersci
grzybica... albo swierzb... albo inna paskudna choroba skory... posklajana siersc nie jest zdrowym objawem i (jesli nie jest to zwykly brud) koniecznie nalezy isc z tym do weterynarza...
[PASOZYTY] choroba skory i siersci
a znasz moze jakis sposob domowy albo jakies lekarstwo w aptece ogólnie na choroby skóry? Bo z nia pewnie nie wybiora sie do weta a moze jakbym mu powiedziałą co i jak albo kupiłą w aptece.. juz sama nie wiem co mam zrobic Strasznei mi tej Amelki szkoda.
///////student medycyny sie znalazł////// grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr..
///////student medycyny sie znalazł////// grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr..
Wsadzili Ją Do Oddzielnej Szufladki, Bo Ludzie Ludzi Segregują....
[PASOZYTY] choroba skory i siersci
ja na choroby skory (tym bardziej niezdiagnozowane) zadnego domowego sposobu nie znam - i smiem twierdzic, ze takowy nie istnieje... srodki przeciwgrzybiczne i przeciw swierzbowcowi podawane sa w zastrzyku - masci moglyby zostac zlizane i moglyby zaszkodzic szczurkowi... z mala trzeba jechac do weta i juz... i to jak najszybciej, bo choroba moze zaczac sie rozprzestrzeniac...
[PASOZYTY] choroba skory i siersci
problem w tym, ze szczura jest chora od dawna, on z nia NIE POJDZIE do weta (gdzie on ma oczy?!?!?!).. E, szkoda słow.
pogadam se z nim ale juz widze ta reakcje.. :/ :/ :/ :|
Dziekuje za pomoc.
PaPa
pogadam se z nim ale juz widze ta reakcje.. :/ :/ :/ :|
Dziekuje za pomoc.
PaPa
Wsadzili Ją Do Oddzielnej Szufladki, Bo Ludzie Ludzi Segregują....