Duecik Bez Siostrzyczek: Trochę inne uszka - RENIA :)

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: merch »

z fotosika jest prosto

zaznaczasz zdjecia ( ptaszkiem) na stronie do przegladania zdjec ( po zalogowaniu)
i szukasz na gorze paska generuj kody , pasek sie rozwija wybierasz miniaturki na www.
Awatar użytkownika
RattaAna
Posty: 1312
Rejestracja: sob sty 06, 2007 5:24 pm
Lokalizacja: Pruszków/Gorzów Wlkp.

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: RattaAna »

cóż to za wymówki, hę? po pierwsze, proszę się za bardzo nie smucić, po drugie nie wymigiwać się tu przeszkodami technicznymi w kwestii świeżych fotek! skarbeczki rosną, a fot nie ma, no jak tak można? ;)
dołączam zatem do grona tych, co chętnie poczytają i pooglądają co nowego u Was :)
mój cały babiniec już za TM...
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
Awatar użytkownika
Telimenka
Posty: 4993
Rejestracja: czw lut 01, 2007 2:37 pm
Lokalizacja: Poznań :)

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: Telimenka »

Ehhh ja tez jestem mistrzynia wymowek wiec Cie doskonale rozumiem ;)
Ucaluj babeczki
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :):) <3

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: odmienna »

unipaks pisze: ...po prawdzie to dziwnie mi jest , że one są takie przekochane , naprawdę - a ja tak ciągle boleję nad stratą Peanutki i serce mam nadal obolałe.I wydaje się to w stosunku do nich tak jakoś niesprawiedliwie , a niewiele na to mogę poradzić , właściwie nic... :(
Eeeee, obwiniasz się, a one Ci wcale nie mają Peanutki zastąpić i zająć jej miejsca w serduchu. To miejsce jest jej i tak ma zostać.
Wszystkie moje kolejne szczury, są „na cześć” Pierwszego. To on w wymyślnym behawioralnym eksperymencie wypracował we mnie odruch: „ szczur- znaczy trzeba kochać”i to jemu obiecałam, że jak długo będę mogła, będzie u mnie miejsce dla jego pobratymców. Choć zachwyca i cieszy mnie niepowtarzalnośc i wyjątkowość każdego z nich, za każdym który odszedł wciąż tęsknie i mi go brak. I tak ma być.
Więc (wiem, że się zdania od „więc” nie rozpoczyna :-\ ) nie kręc, tylko gadaj co u Akrobatek. w końcu, już jest po burzy ;)
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: unipaks »

Po wczorajszej burzy siostrunie długo dziś odsypiały , potem uciekały trochę każda przed własnym cieniem , a podczas dzisiejszej ulewy i tak próbowały mi się wcisnąć pod pachy. Ot , szacunek jaki do nieposkromionej matki natury i respekt należny odczuwają…
Jak już wspomniałam , są naprawdę przekochane i zdrowe jak rydze, choć dla wszelkiej pewności wolimy nie chuchać na nie i nie dmuchać.
I nie przywiązywać się za bardzo.
To tak tylko , żeby nie kusić losu.
Moja lepsza połowa ma szczególną słabość do Czarnulki, bo też i umie ona stopić serce.
Chociaż Dżuma pierwsza zapulsowała oczkami , to jednak Czarna Pląsawica jest tą , która – gdy jej się podsunie otwartą dłoń , mości się na niej bez zastanowienia, a tak się postara i dotąd będzie się wiercić , aż na dłoni zmieści całą swoją niebagatelną gabarytowo osóbkę , z kompletem łapek i ogonkiem . I pulsuje oczkami na same tylko czułe słówka , nawet gdy jej już nie głaszczą.
Nadal przepadają bardziej za ludźmi niż za sobą nawzajem. Śpią osobno – jak jedna pod parapetem , to druga za meblami , jak któraś zajmie drewniany domek – siostra skorzysta z kryjówki wewnątrz pufa. Nawet gdy przychodzą do nas pod kołdrę, rozdzielają się i tak się mijają dochodząc to do mnie, to do TŻ , żeby się przypadkiem nie spotkać…
Obie garną się do nas , iskają i straszne z nich lizuszki – a te języczki szczurkowe to sami wiecie… :)
Z mebli nie trzeba ich już ściągać , świetnie się bawimy patrząc , jak zjeżdżają ślizgiem głową w dół.
Czasem (najczęściej po nocy) leci mi z góry na łeb jakaś ładowarka, pusta lub z zawartością.
Można się przyzwyczaić.
Tak na wszelki wypadek usunęłam ze ściany doniczkę z roślinką , troszkę duża była.
Praktycznie to duo acrobato potrafi dostać się niemalże wszędzie. Z narożnej półki umieją też niestety przeskoczyć na sąsiednie , skąd musiałam pousuwać chroniące się tamże kwiatki - goszczą aktualnie w sąsiednich pokojach i w kuchni. Przymierzamy się do kwietników zwisających z sufitu , po nim jeszcze nie chodzą.
Nadal też nie osiągnęły karnisza pod sufitem. :D
Choć przyznać muszę , że wydaje się to być niestety tylko kwestią czasu…
Za telewizorem mają wstawiony koszyczek. Ogryzają go namiętnie każda po kolei , a i razem działać im się również zdarzy. Czasem próbują ustalić , kto ma doń większe prawa. Jest to dobre miejsce na odpoczynek i toaletę.

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Lubią , zwłaszcza Dżuma , wygrzewać się na telepatrzydle, nieraz tak śmiesznie zwisa w dół ku podłodze zadowolony szczurzy pyszczek. Fajnie wyglądają na nim obie , oczywiście zachowując właściwy dystans wobec siostry. :P
Koszyczek stoi na cienkiej deseczce na obudowie kineskopu , kiedyś chcąc pstryknąć fotkę tylko Pląsawicy , chwyciłam go chcąc odstawić na bok i w tym samym momencie szczura przeważyła – koniec lekkiej sklejki uniósł się raptownie w górę , a Czarnulka razem z nią w mgnieniu oka znalazła się w dole , na szczęście dojechały tylko do stolika . ;D

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Teraz zaś bardzo broją i nie dają nam się spokojnie delektować tym co kto lubi ;)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: Nue »

Czasem (najczęściej po nocy) leci mi z góry na łeb jakaś ładowarka, pusta lub z zawartością.
Można się przyzwyczaić.
Tak na wszelki wypadek usunęłam ze ściany doniczkę z roślinką , troszkę duża była.
Mnie ostatnio prawie spadło na głowę żelazko, odsunęłam się w ostatniej chwili ::)
Bardzo Ci zazdroszczę tego, że Twoje ogony mogą biegać swobodnie, u nas jest zdecydowanie za dużo kabli, z którymi nie bardzo jest co zrobić, a moje dziewuchy żadnemu kablowi nie przepuszczą niestety... Tak więc wybieg tylko pod nadzorem. Postaram się za to, żeby w przyszłym ewentualnym mieszkaniu całkowicie szczuroodporny był co najmniej jeden pokój ;)
Mizianka dla siostrzyczek, kochane są! Jak to szczury :)
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: ol. »

Mi również marzy się takie szczurze miasto otwarte. Klatka jakakolwiek duża by nie była (a nasza osiągnęła już swoje maksimum) to zawsze katka: pręty, pręty, beton. A szczupacze zwisy proste i ich mordki przyklejone do krat sprawiają, że czasami czuję się jak dozorca więzienny :(
Kiedyś, jak będę na swoim, będzie inaczej.

Ładne i szczęśliwe te twoje kapturki. Ale dziwne, że siostry i za sobą nie przepadają, ?
Awatar użytkownika
*Delilah*
Posty: 2040
Rejestracja: pt lut 01, 2008 2:37 pm
Lokalizacja: krk

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: *Delilah* »

Ha:) No i zdjęcia się nawet znalazly:P
Trzeba było tylko Unipaks odpowiednio pogonić :D
Sliczniuszki jedne :) Wymiziać !!!


Przymierzamy się do kwietników zwisających z sufitu , po nim jeszcze nie chodzą.
Dobrze, ze dodalaś to "jeszcze";)

Mnie ostatnio prawie spadło na głowę żelazko, odsunęłam się w ostatniej chwili ::)
Uff :)
Ostatnio Masumi zrzucila na moją nogę ciężki kubek. Dzieki tak miekkiemu lądowaniu się nie rozbił, ale samo doswiadczenie nie było najprzyjemniejsze;)
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Awatar użytkownika
RattaAna
Posty: 1312
Rejestracja: sob sty 06, 2007 5:24 pm
Lokalizacja: Pruszków/Gorzów Wlkp.

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: RattaAna »

Obrazek - dziewuszka ma znaczenie jak moja Andarielka, dopiero teraz zauważyłam! :)
obie siostrzyczki są takie urocze i śliczne! ucałować pyszczki proszę :)
mój cały babiniec już za TM...
[*] Fiona Pumka Lusia Tola Layla Sheila Zbójka Rita Frida Ziuta Emma Laguna Dotka Szelma Andariel i kotka Loona
[/size]
Babli
Posty: 4604
Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 10:21 am
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: Babli »

Jak ja dawno tutaj nie pisałam.. ::) Przecież czytałam tyle, a na odpowiedź się nie skusiłam. phi. To powiem tylko, że dziołchy piękne, a życie.. ahh.. sama mogłabym być szczurkiem Twoim :P
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: unipaks »

Naprawdę , Babli ? A jakie masz uszy …? ;) ;D
Nue , ol. , tak bardzo to zaraz zadrościć nie ma czego… Co do kabli , staramy się na bieżąco zabezpieczać , ale bardziej przypomina to walkę z wiatrakami . Jak by nie było , każdorazowo przed wycieraniem kurzu przy aparaturze mój anioł stróż panikuje i zostaję sama. :P
W poniedziałek rano niefrasobliwie włączyłam suszarkę do gniazdka bez wcześniejszego sprawdzenia stanu technicznego i ładunek popłynął taki , że przez dłuższą chwilę nie byłam w stanie oderwać palców .Kabel był nadciachnięty przy samej wtyczce. Ręka bolała jakiś czas , a kiedy przestała , wzięłam się za wycieranie kurzu i na półce natknęłam na piórko , zdjęte przez którąś z końcówki od wędki .Niepomna tego , jak bardzo są szybkie podczas polowania na „ptaszka”, pomachałam nim przed nosem Dżumie .To był błąd , bo piórko nie było zbyt długie i szczura pochwyciła je w mig . Nie muszę chyba dodawać , że wraz z moim kciukiem … Pierwszy raz mogłam sprawdzić ostrość ich ząbków : stałam z kończyną ku słońcu niczym ta „statuja” , a krew nie przestawała płynąć. Palec wskazujący został na szczęście tylko przytrzymany pazurkiem, ale i tak bolało.
Wiem , że „jaki poniedziałek….” , ale sama wiedza mądrością nie skutkuje .
We wtorek , jak na naszych oczach z półek leciały kwiatki , to mąż łapał oczywiście Czarnulkę- to co zostało z fiołka , przeniosłam do pokoju obok . I tak co dzień podnosiłam z podłogi kolejne listki – nie wiem , na alpejską sałatkę zbierają czy tylko się bawią w „Kocha-lubi-szanuje” ? Ale pociąg raźno już mknął po szynach i potłukłam szybę od akwarium , co przydało kolejnego plastra na moich palcach . Przy okazji wyeliminowałam szklany flakonik perfum i sporo oleistego aromatu wypłynęło obok ; pachnie do dziś .
We środę … aaa , we środę w towarzystwie wolnożyjących skarbeczków przepakowywałam nabyte właśnie kukurydziane oraz owsiane płatki do słojów . Pomogły mi stłuc obydwa i wyrzuciłam babeczki do pokoju , bo nie chciałam , aby bawiły się w Kopciuszka na tym , co pomieszało się na podłodze, a na dodatek czując świeżą krew płynącą z palca stały się dziwnie niespokojne…W nocy Dżuma zrzuciła na podłogę drewniane pudełko broniące dostępu do kwiatków , a my wybiliśmy się ze snu sprawdzając , czy nic się jej nie stało .Miła młoda sąsiadka z dołu nadal się kłania i chciałabym , aby tak pozostało… ::)
W czwartek musiałam obejść się bez komórki , bo ładowarka miała bliskie spotkanie trzeciego stopnia z którąś z uroczych siostrzyczek , ale nie przejmowałam się tym . Bardziej zajmowało mnie , że do końca tygodnia tylko trzy dni i ….aż 6 nietkniętych palców ! Ciekawa byłam , jak los się z problemem upora. Wieczorem z narożnej półki poleciał za telewizor najpierw jeden świecznik ze świeczką , po nim następny , a trzecie, puste maleństwo mąż pochwycił razem z Dżumą ; jedna ze świeczek zyskała ciekawe wzorki , wzornictwo autorstwa Dżumy.
Dziś rano myjąc podłogę przekonałam się , że wczoraj posprzątałam niedokładnie , szkiełko ze słoja wbiło mi się w serdeczny palec … zostało jeszcze 5.
Powinnam chyba pisać w marudniku… ;)
Ale „śliczniuszki” są faktycznie urocze , więc pyszczki ucałowałam ( czy raczej one mnie , bo tak właśnie robią – podchodzą i dają delikatne , słodkie , prawdziwe buziaczki ). :)
RattaAna , czy twoja Andarielka też jest taka przymilna ? Nasza Czarnulka to taki słodziak , że nie sposób się nań o coś zezłościć…
A miniaturki też wrzucę , dzięki merch , której raz jeszcze dziękuję! :-*
No i fotki !
Jako że są proludzkie i upodabniają się do nas , nasze sisters lubią poza świeczkami także : kinkiety

Obrazek Obrazek Obrazek ,

…kawę , której nigdy nie dość i na którą czasem się spóźniają :D

Obrazek
Obrazek,

inne sympatyczne używki:
Obrazek Obrazek Obrazek ,

miodzik w herbatce i nie tylko:

Obrazek Obrazek ,

kwiecie wszelakie , którym cieszą się otwarcie lub podchodzą z ukrycia :P

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek,

a także babskie drobiazgi:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

i dużo innych rzeczy , ale Fotosik na więcej już by chyba nie pozwolił!
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
*Delilah*
Posty: 2040
Rejestracja: pt lut 01, 2008 2:37 pm
Lokalizacja: krk

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: *Delilah* »

Ja tak nie na temat ,ale ta komodka na drobiazgi i filizanka śliczne :))!!!!!!! (nie bardziej jednak niż szczurasy, oczywiscie! )
Co do palcow, to usmialam się ( jednak pomna przysłowia:" nie śmiej sie dziadku z cudzego przypadku";)). Faktycznie poniedziałki to niebezpieczne są :)
Duecik górą :)
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: Nue »

W poniedziałek rano niefrasobliwie włączyłam suszarkę do gniazdka bez wcześniejszego sprawdzenia stanu technicznego i ładunek popłynął taki , że przez dłuższą chwilę nie byłam w stanie oderwać palców .Kabel był nadciachnięty przy samej wtyczce.
Ja wszystko sprawdzam na bieżąco, kabel od suszarki poobgryzały mi tak, że skończyło się na kupnie nowej. W zasadzie wszystkie kable w domu noszą ślady użytkowania przez szczury ;). Co się dało, zostało zaizolowane, ale i tak nie obeszło się bez bliskiego spotkania z ładunkiem 220V... na szczęście to nie ja, tylko TŻ (to było na samym początku, jak jeszcze nie lubił specjalnie naszych ogonów i oczywiście dolało to tylko oliwy do ognia... było, minęło, teraz wybacza im wszystko ;D)
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Babli
Posty: 4604
Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 10:21 am
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: Babli »

unipaks pisze:Naprawdę , Babli ? A jakie masz uszy …? ;) ;D
Ale, że co? :P Bo ja chyba dzisiaj ledwo kapuję ;D
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Duecik z Grodu Kraka

Post autor: unipaks »

Babli , dumbolka jeszcze nie mamy ;D
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”