Nie ma już kochanych czortów - Kisha [*]

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moje czorty kochane - wspaniała 11

Post autor: alken »

Kciukam za chorutki. Też mam małą albinoskę Lileczkę :D
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Moje czorty kochane - wspaniała 11

Post autor: merch »

to dolaczam kciuki
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Moje czorty kochane - wspaniała 11

Post autor: ol. »

chucham i trzymam też;
niech szczury będą zdrowe
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane - wspaniała 11

Post autor: Naixinka »

Wczoraj cały dzień Nas nie było, bo zrobiliśmy sobie wycieczkę i wróciliśmy późno w nocy. Dzisiaj z rana obejrzałam dziewczyny, pierwsza Nimfa bo akurat nie spała i jak tylko mnie zobaczyła to od razu przyszła. Niestety guz urósł, i to znacznie. Jak damy radę to dzisiaj pojedziemy do dr Piaseckiego. Najchętniej to bym chciała, żeby mógł zoperować ją już dziś, od razu, bo tylko do końca tygodnia mam wolne (na weekend wyjeżdżamy, a potem praca) i mogłabym ją obserwować i pilnować. Podejrzewam jednak, że tak się nie da i będziemy musieli czekać na swoją kolej. Już nawet kombinuję, że może udałoby się ją zabrać z Nami do rodziców TŻ, ale oni nie są fanami gryzoni, zwłaszcza moich szczurów. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Jeśli chodzi o resztę, to zdrowe, z Lilką też znacznie lepiej :) Mimo wszystko dalej trzymajcie kciuki.
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane - wspaniała 11

Post autor: Naixinka »

Post pod postem ale co tam... byliśmy u dr Piaseckiego. Nimfa z Akirą zostały, o 19 mam je odebrać. Dr powiedział, że zoperuje Nimfę dzisiaj, bo w miarę luźno było, choć jak wychodziliśmy to mała kolejka już się zrobiła. Proszę trzymać mocno kciuki za moją kluchę, oby wszystko poszło dobrze, bez komplikacji. Nimfa wszak już nie najmłodsza (20 m-cy), razem z Akirą są największymi kluchami i miziakami spośród moich bab. Najdłużej usiedzą na rękach.

Zdjęcia z dzisiaj moich chorutek, Lilki i Nimfy:
Obrazek Obrazek Obrazek
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Moje czorty kochane - wspaniała 11

Post autor: odmienna »

kciuki trzymam mocno :)
Babli
Posty: 4604
Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 10:21 am
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: Moje czorty kochane - wspaniała 11

Post autor: Babli »

Mocno zaciskam! Nie miałam okazji napisać, bo musiałam iść, jak Twój temat czytałam :)
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane - wspaniała 11

Post autor: Naixinka »

Już odebrane :) Prawie całkowicie wybudzona, na lekkim głupim jasiu była, ale już chciała z transportera wyjść. Tak jak myślałam, to był gruczolak, ale wszystko ładnie dało się wyciąć. Za 10 dni mamy przyjść na zdjęcie szwów. Na razie wzięłam ją do transportera kociego, bo jest o wiele większy i z Akirą sobie w nim siedzą, aktualnie śpią, więc ma czas by całkowicie dojść do siebie. Później je wrzucę do klatki.
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Moje czorty kochane - wspaniała 11

Post autor: Nue »

I po wszystkim... no to teraz szybciutko wracamy do zdrowia :)!
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Babli
Posty: 4604
Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 10:21 am
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: Moje czorty kochane - wspaniała 11

Post autor: Babli »

O! Super, że już "po" . Cieszę się bardzo, i nie puszczam kciuków :)
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane - wspaniała 11

Post autor: Naixinka »

Uśmiałam się przed chwilą jak nie wiem. Zamówiłam sobie tarasy ferplasta w kąciku pupila, trochę się na nie naczekałam (2 tyg.) bo niby podczas pakowania, dzień przed wysyłką odkryli uszkodzone zaczepy i musieli oddać do reklamacji. W każdym razie, chwilę temu był listonosz i mi przyniósł paczuszkę. Śmiem twierdzić, że kącik pupila ma dość osobliwy sposób pakowania :D Wykazali się kreatywnością tworząc karton z kartonu po... podpaskach bella :D Serio, tego się nie spodziewałam.

Jeśli chodzi o moje panny to zdrowe wszystkie, Nimfa w ogóle się nie przejmuje szwami, reszta też nie wykazuje zainteresowania. Dzisiaj postaram się porobić im jakieś fotki, bo dawno nie robiłam.
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Moje czorty kochane - wspaniała 11

Post autor: zalbi »

mi zawsze przywożą samochodem z racji tego, że blisko mieszkam i zawsze dostaje paczki w wielkich, nie zamkniętych pudłach =P


jak tam z dziewczynkami? no właśnie, zdjęcia.. =D
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Awatar użytkownika
Nue
Posty: 1641
Rejestracja: wt wrz 30, 2008 9:35 am
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Re: Moje czorty kochane - wspaniała 11

Post autor: Nue »

Ja też już wczoraj dostałam moją ściółkę, co prawda nie zapakowaną w żadne pudło, no ale też miałam dowóz samochodem bezpośrednio ze sklepu. W sumie sklep zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie ;D
Karton po podpaskach pewnie dobry jak każdy inny :D ... ja kiedys dostałam przesyłkę z planety zoo w kartonie po jakiejś karmie... a na kartonie ktoś namalował czarnym markerem wielką uśmiechniętą buźkę :) Jak miło!
[*] Mała Kawowa Apokalipsa... ciąg dalszy nastąpi. [/color][/size]

Gdyby szczury nie istniały, należałoby je wymyślić.
Naixinka
Posty: 653
Rejestracja: sob sie 09, 2008 6:05 pm
Lokalizacja: Szczecin/Łódź/Wrocław

Re: Moje czorty kochane - wspaniała 11

Post autor: Naixinka »

Czas na jakąś aktualizację tematu ;)

Sigma i Megi - Gdynia - ur. 11.05.2008
Od nich wszystko się zaczęło. Z ogłoszenia TU na szczury.org. Podróżowały do mnie aż z Gdyni do Szczecina, gdzie odebrał je mój tata, i potem ze mną przyjechały do Wrocławia. Megi była i jest odważniejsza, lubi rządzić i była alfą (obecnie nie wiem kto rządzi, ona czy Łatka :P). Z Sigmy była nieśmiała panna, obecnie mogę z nią zrobić wszystko, taki mięciutki woreczek drobnej budowy. Specjalistka w otwieraniu klatek, w ekspresowym tempie rozpracowuje każdą w której się znajdzie, a kombinuje przy tym, że głowa mała ;) Sigma intensywniej jaśnieje, Megi nadal trzyma kolorek.

Megi:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Sigma:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Lilka - Warszawa - ur. sierpień 2008
Albinka z wrześniowej akcji wyciągania labików. Była wtedy u mnie piątka tych piękności, pozostałe znalazły domki, a Lilkę postanowiłam sobie zatrzymać. Mała przekochana wariatka, z której mam co niemiara śmiechu. Niestety ma problemy z ukł. oddechowym, 2 razy miała już zapalenie płuc oraz problemy z oskrzelami. Niemiłą pamiątką po leczeniu są łyse placki po martwicach. Lilcia na szczęście się tym nie przejmuje i dzielnie wszystko znosi. Ciekawska, szalona i szybka, a do tego taka delikatna :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Shiva - Wrocław - ur. ~07.02.2008
GMR szalało, więc jak tylko zobaczyłam TO ogłoszenie, wiedziałam że chcę ją mieć. Na początku problemy z łączeniem, Megi za mocno chciała pokazać kto rządzi, w efekcie Shiva na samym początku zarobiła 3 szwy. Na szczęście szybko się zagoiło, a i sama poszkodowana wybaczyła Megi ten karygodny czyn ;) Shiva zawsze spacerowała, tak dumnie, dostojnie, odkąd pojawiły się agutkowe panny zaczęła biegać, skakać, wspinać się. Całkowicie inne szczur, aż serce rośnie patrząc :) Obecnie robi rozróby tłucząc inne panny, które stanęły jej na drodze.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Akira i Nimfa - Toruń - ur. ~19.11.2007
Damy, bo inaczej nie da rady o nich mówić, trafiły do mnie dzięki pomocy dziewczyn z SPS, które je tam odebrały, przetrzymały i wydały dalej. Podróż miały długą, z Torunia do Warszawy, tam na dt kilka dni i stamtąd do Wrocławia. Trafiły do mnie ze świerzbem, o czym właścicielka "zapomniała" mi powiedzieć. W oryginale nazywają się Pupa (Nimfa} i Wafel (Akira), imiona nie podchodziły mi totalnie, w ogóle nie pasowały do tych wytrawnych dam, więc natychmiast zostały zmienione. Panny są bardzo spokojne i najbardziej miziaste. Obecnie jak tylko podchodzę do klatki to obie podbiegają do drzwiczek, ale widać wyraźnie, że Akira jest odważniejsza. Z Nimfy taka panikara trochę, lubi piszczeć z byle powodu albo jak jej się coś nie podoba ;) Nimfa 13.07.2009 miała operację wycięcia gruczolaka, mamy nadzieję, że nie będzie powtórki.

Nimfa:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Akira:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Alice i Rosalie - Wrocław - ur. 25.11.2008
Agutki, zawsze mi się marzyły. Piękne umaszczenie, więc jak tu przejść obojętnie wobec TAKIEGO ogłoszenia? Długo i intensywnie męczyłam TŻ żeby się zgodził. Twierdził, że 6 nam wystarczy, a 8 to za dużo. Ale dał się złamać :D Alice szczupła i bardzo odważna, wścibska a do tego szybka. Jak się czasem nachylę nad klatką to łapie mnie za włosy i ciągnie. Jak włożę palce przez pręty, to palce olewa próbując złapać całą rękę i wciągnąć swoimi małymi łapkami :) Rosalie jest pulchniejsza i spokojniejsza od siostry, ale równie ciekawa, zwinna i szybka. Nie da rady otworzyć klatki choć na chwilę tak by się nie opędzać od tej dwójki. Są jak plaga, wszędzie ich pełno i nie do opanowania :P Ciężko mi się je rozróżnia, jak są w klatce to po zachowaniu poznam, a jak biegają to dopiero po dotyku.

Alice:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Rosalie:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Łatka i Skierka - Oleśnica - ur. wrzesień 2008
To była dziwna adopcja. Dziewczyna niby chciała oddać szczurki, ale utrudniała sprawę. Napisałam do niej maila z ciekawości, czy odpisze. Jeszcze tego samego dnia dostałam odpowiedź, że jestem idealną kandydatką i kiedy mogę odebrać szczurki. Szczerze nie byłam przygotowana na kolejne ogony, TŻ tym bardziej :P Myślałam by je po prostu od niej zabrać, i poszukać jakiegoś domku. Dziewczyny miały zaawansowanego świerzba, ale po pierwszej dawce ive widać było ogromną poprawę. Nie obyło się oczywiście bez problemów w łączeniu, Łatka ma zadatki na alfę więc do tej pory zdarzają się przepychanki. Obecnie to nawet nie wiem która jest alfą, Megi czy Łatka. Łatka jest duża, szczupła i zbita. Bardzo szybka, bardzo ciekawska ale i bojaźliwa. Niby pierwsza do wyjścia, ale jak chcę ją wziąć na ręce to trzyma się zapamiętale prętów. Skierka natomiast to panikara, płochliwa ale ciekawość jej w tym przeszkadza ;) Również nie przepada za podnoszeniem i braniem na ręce. Trzyma się wtedy kurczowo czegokolwiek albo próbuje się wyrwać. I ma cudne futerko, takie mięciutkie jak futro maluszka.

Łatka:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Skierka:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obecnie choruję na burmka albo rudzielca. Niestety w najbliższym czasie nie mogę sobie na to pozwolić, więc cieszę się moją kochaną dziesiątką, która dostarcza mi masę atrakcji ;)


A na koniec jeszcze małe porównanie najmniejsza z największą. Lilka - 202g, Akira ~400g.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Moje czorty kochane - wspaniała 11

Post autor: odmienna »

jejku, Naixinka ;że Dziesątka urocza, to wiadomo :) , ale aż mnie przytkało jak świetnie tę aktualizację "wysmażyłaś" :P . Super. jakby specialnie dla mnie, bo właśnie kilka dni temu stwierdziłam z przykrością, że pogubiłam się w twoim stadku ;) (wszystko ten szatański brak czasu na regularne czytanie Forum ).
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”