W sumie gdyby to był człowiek... (studiuję medycynę) ...to bym powiedziała, że może - bo te witaminy rozpuszczalne w wodzie generalnie nie magazynują się w ustroju (inna sprawa że większość kiepsko się wchłania

), nadmiar się wysikuje

Ale może u szczurów to inaczej wygląda. Wiem na pewno, że szczurki nie potrzebują dostawać witaminy C, bo same ją produkują (tylko my, naczelne, świnki morskie i jakaś dziwna odmiana nietoperza jesteśmy upośledzeni jeśli chodzi o produkcję wit C

)
Może jak się martwisz to codziennie coraz bardziej rozcieńczaj ten vibovit aż się odzwyczają?