Chłopak dba o higienęNie wiem czemu tylko on myje sobie siusiaka, ale to jest strasznie obrzydliwe
Ogonowe ogony: Zosiu ['], Lizak, Rubin
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak
Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak
Troche jest subtelniejszy niz Lizak, bo tamten to siusiaka wystawia do fotekAkka pisze:Chłopak dba o higienęNie wiem czemu tylko on myje sobie siusiaka, ale to jest strasznie obrzydliwe
nie ma co go strofować
Rubin to niezły podrywacz, oczka puszcza
Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam 
“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak
Nie do końca jednak wiadomo która metoda podrywu jest skuteczniejsza 
Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak
To zalezy co na kogo działaAkka pisze:Nie do końca jednak wiadomo która metoda podrywu jest skuteczniejsza
Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam 
“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak
Heh, co za miła rozmowa się tutaj utworzyła
.
On tą swoją parówkę wystawia też jak bije resztę 'stadka'
. Ostatnio tak się zdenerwował na Zosia, że po bitwie znowu go był
.
Jak wrócę do domu. będą inne fotki
, bo aktualnie jestem w Opolu =].
On tą swoją parówkę wystawia też jak bije resztę 'stadka'
Jak wrócę do domu. będą inne fotki
Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak
Tam ma być mył* nie był
.
Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak
Ranyyy :/.
Rubin stał się strasznie agresywny. Gryzie, mocno, krew się leje. Pamiętacie jak któryś ugryzł babcię? To mógł być on. Jak mnie nie było, to ogryzł dziadka, ma ślad. Dzisiaj ugryzł mamę, krew się leje i mnie próbował..
Mam pod meblami przestrzeń, można wejść pod meble przez 2 cm szparę pomiędzy meblem a podłogą, szczury tam wchodzą i prędzej czy później wychodzą... Rubin też. A dzisiaj co? Wszedł i nie chce wyjść. Tak już od około 23.. Wygląda jakby nie mógł, był za duży. Próbowałam na smakołyczki, picie, marcheweczkę.. chciałam go przepłoszyć łopatką.. NIC. Siedzi tam. Jak daję marcheweczkę, to wychyla łeb, i koniec, chowa z powrotem. Próbowałam za ogon, ale drze się wniebogłosy. Dawałam inne szczury, nie chce do nich iść.
Tam jest pełno kurzu, cały czas prycha jak tam siedzi. Nie zostanę przy nim całą noc, padnę.. on w ogóle nie chce wychodzić w mojej obecności. Jak leżę gdzieś dalej, to leży przy szparze, jakby chciał, a nie mógł. I łapie świeże powietrze.. Mama poradziła poczekać do rana, jak nie wyjdzie, to wyłamię dół mebli (jestem ciekawa co na to babcia....).
Oby nic mu się przez noc nie stało :/. I żeby mnie nie ugryzł, ani ja go nie zgniotła.
Rubin stał się strasznie agresywny. Gryzie, mocno, krew się leje. Pamiętacie jak któryś ugryzł babcię? To mógł być on. Jak mnie nie było, to ogryzł dziadka, ma ślad. Dzisiaj ugryzł mamę, krew się leje i mnie próbował..
Mam pod meblami przestrzeń, można wejść pod meble przez 2 cm szparę pomiędzy meblem a podłogą, szczury tam wchodzą i prędzej czy później wychodzą... Rubin też. A dzisiaj co? Wszedł i nie chce wyjść. Tak już od około 23.. Wygląda jakby nie mógł, był za duży. Próbowałam na smakołyczki, picie, marcheweczkę.. chciałam go przepłoszyć łopatką.. NIC. Siedzi tam. Jak daję marcheweczkę, to wychyla łeb, i koniec, chowa z powrotem. Próbowałam za ogon, ale drze się wniebogłosy. Dawałam inne szczury, nie chce do nich iść.
Tam jest pełno kurzu, cały czas prycha jak tam siedzi. Nie zostanę przy nim całą noc, padnę.. on w ogóle nie chce wychodzić w mojej obecności. Jak leżę gdzieś dalej, to leży przy szparze, jakby chciał, a nie mógł. I łapie świeże powietrze.. Mama poradziła poczekać do rana, jak nie wyjdzie, to wyłamię dół mebli (jestem ciekawa co na to babcia....).
Oby nic mu się przez noc nie stało :/. I żeby mnie nie ugryzł, ani ja go nie zgniotła.
Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak
Ogonowa, wątpie zeby siedział tam z przymusu...
Szczury potrafią sie baaaaardzoooo spłaszczyc
Dziwne ze taki wredny sie zrobił. Jego braciszki u mnie to spokojne chłopaki.
Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam 
“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak
Łuu.....
arrr.... Rubin! Ty klucho ruda! Jak możesz?
Ogonie, pin dobrze prawi...No mam nadzieję, że to przejściowe tylko.
arrr.... Rubin! Ty klucho ruda! Jak możesz? Ogonie, pin dobrze prawi...No mam nadzieję, że to przejściowe tylko.
Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak
Zapomniałam napisać: szpara żeby wejść pod meble jest 2 cm, a przestrzeń pomiędzy meblem a podłogą, tam dalej to jakieś 10 cm
. Bo meble stoją jakby na nóżkach, i z przodu jest przybita decha, 2 cm od ziemi.
Wyszedł przed 2 w nocy
. Siedziałam, pozostawiałam marchewki. W końcu zaczął coś wychodzić do tych marchewek. Wystawia łeb, rozgląda się... i z powrotem. I tak z 40 minut. Potem zaczął wychodzić już bardziej, ale i tak za mało żeby go złapać.
Jakoś wpół do 2 przyszedł dziadek i mówi żeby go kijem wypchnąć (:P), ale on przeskakiwał przez tego patyka, to na nic.
Za ogon się nie dało, bo się darł. To w końcu wyszedł, my z dziadkiem zamarliśmy wpół słowa i tak tylko:
-nie, czekaj, jeszcze nie!
-czekaj, czekaj.
- teraz!
i się na niego rzuciłam, prawie mi uciekł, menda
.
Jak się uda to zrobię zdjęcie ugryzienia dziadka
. Ugryzł go tak samo jak babcię, przez kratkę. A przyłożyli tylko palce (przedramię w przypadku dziadka) do krat, nawet nie wtykali.
Zdjęcia wkrótce.
Wyszedł przed 2 w nocy
Jakoś wpół do 2 przyszedł dziadek i mówi żeby go kijem wypchnąć (:P), ale on przeskakiwał przez tego patyka, to na nic.
Za ogon się nie dało, bo się darł. To w końcu wyszedł, my z dziadkiem zamarliśmy wpół słowa i tak tylko:
-nie, czekaj, jeszcze nie!
-czekaj, czekaj.
- teraz!
i się na niego rzuciłam, prawie mi uciekł, menda
Jak się uda to zrobię zdjęcie ugryzienia dziadka
Zdjęcia wkrótce.
Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak
ogon przybij tam jaks listewke w koncy ktorys sie zaklinuje 
Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak
Łaa
. Siedzę sobie i jej kolację. Lizak wyczaił, że mam wędlinę i serek, to od razu się przyczepił. Potem przyszedł Zosiu, a teraz to nawet Książę Czerwonooki przyszedł
.
Teraz nazywamy go księciunio, z racji jego wielkiego focha
. Taki obrażony, że nawet do mnie przychodzić nie chciał
. Ale przekonuję go na żarełko i całkiem się udaje
.
A ja ćwiczę z Lizakiem odkładanie szczura
. Co chwilę wchodzi na biurko - jest tylko: skok, łapanie, odkładanie, skok, łapanie, odkładanie. I tak od jakichś 15 minut
.
Teraz nazywamy go księciunio, z racji jego wielkiego focha
A ja ćwiczę z Lizakiem odkładanie szczura
Re: Ogonowe ogony: Zosiek, Rubin, Lizak
o, tu jeszcze chyba nie byłam 
piękne kawalery
piękne kawalery
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?




















