Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Pytania i odpowiedzi, czyli ogólnie o szczurach.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: Nakasha »

To nie chodzi o to, że szczurki nierodowodowe są w jakikolwiek sposób gorsze niż te rodowodowe. Chodzi o sposób ich rozmnażania w hurtowniach i na zapleczu sklepów. Chodzi o niepotrzebne cierpienie zwierząt traktowanych jak towar. Kupując szczury w zoologu nakręca się biznes dla hurtowników, którzy będą powoływać do życia kolejne mioty, bo jest na to zbyt.

Wydaje mi się, że kilkoro z Was jest nieświadomych warunków w jakich są rozmnażane szczury w hurtowni. Mycha dawała gdzieś zdjęcia z takiej hurtowni, może ktoś by znalazł?... samiczki są trzymane w miniaturowych, zasyfionych pojemniczkach, jedne stoją na drugich, maluszki są karmione wysokobiałkowym pokarmem aby sztucznie pobudzić ich wzrost, są zbyt wcześnie oddzielane od matki. A samice rozpłodowe rodzą aż umrą - taka jest przykra prawda...


Kurczę był temat o tym, z jakich powodów cena szczurów rodowodowych jest wyższa, ale już go nie ma...

Hodowca stawia sobie za cel udoskonalenie rasy i hodowanej odmiany. Osiąga się to krzyżując ze sobą tylko najlepsze osobniki - o najlepszym zdrowiu, charakterze i jak najbliższych standardom danej odmiany. Rozmnażane szczury są to szczury rodowodowe - posiadają więc rodowód, gdzie jest m.in. zawarty wykaz przodków, 4-pokoleniowy. Hodowcy sprowadzając szczury rodowodowe zza granicy starają się wybierać je spośród jak najlepszych dostępnych linii. W związku z tym, że szczury mają metryki/rodowody, wiadomo jak nazywali się ich przodkowie. Można poszukać informacji o tych przodkach, na stronach hodowli lub pytając innych hodowców. Dzięki temu można starać się wykluczyć linie, w których pojawiły się dziedziczne genetyczne choroby. W wypadku długo prowadzonych linii można dotrzeć nawet do 7 - 8 pokoleń i zebrać informacje na temat ich zdrowia i zachowania.

Nie robi tego żaden hurtownik ani żaden sklep... m.in. dlatego, że jak sprzeda szczury, nie wie co się z nimi dzieje, czy na coś chorowały, itp., więc nie ma żadnego nadzoru nad liniami. Hodowcy utrzymują stały kontakt z każdym, kto kupi u nich szczurka.

Cena jest ceną zaporową, tak aby ludzie nie zapisywali się na mioty pod wpływem chwili. Poza tym często jednorazowa wizyta u weta pochłania 80 zł, więc jak kogoś nie stać na te 50 - 100 zł, to powinien się zastanowić, czy w ogóle powinien się opiekować szczurkami...

Poza tym cena za malucha częściowo zwraca koszt importu szczurków hodowlanych [rodziców] zza granicy (a importujemy je z Czech, Litwy, Słowacji, Finlandii, Szwecji, niedługo z Holandii i Danii, a gdy zaprzyjaźnieni hodowcy z innych krajów importują szczury z dobrych linii np. z USA, my dostajemy po nich młode, więc koszt zakupu maluszków i importu jest olbrzymi). Zwraca się koszt wykarmienia maluszków i zajmowania się nimi (socjalizacji).


Inną alternatywą dla sklepu jest adopcja.
Zamiast kupować w sklepie lepiej jest adoptować i pomóc szczurkom w potrzebie...
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Awatar użytkownika
Asmena
Posty: 689
Rejestracja: wt cze 30, 2009 9:02 am
Lokalizacja: Poznań

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: Asmena »

Ze mną: Chibi, Riku, Shinju, Kambru, Arai, Chiki, Hagu, Sukui
Za TM: Akai, Filip, Aida, Naka, Lucy, Labisia, Kate, Mariusz, Nezumi, Doku, Haya
Awatar użytkownika
Asmena
Posty: 689
Rejestracja: wt cze 30, 2009 9:02 am
Lokalizacja: Poznań

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: Asmena »

Proponuję zrobić osobny temat z fotkami od Mychy i przykleić go w tym dziale. Bo widzę, że często się do nich odwołujemy, a zawsze są problemy ze znalezieniem.
Ze mną: Chibi, Riku, Shinju, Kambru, Arai, Chiki, Hagu, Sukui
Za TM: Akai, Filip, Aida, Naka, Lucy, Labisia, Kate, Mariusz, Nezumi, Doku, Haya
Awatar użytkownika
Sunia01
Posty: 201
Rejestracja: pn lip 13, 2009 7:36 am
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: Sunia01 »

Pisałam już w odpowiednim dziale, skąd mam moją Dzinger - z pseudo hodowli. Faktycznie warunki fatalne, ogon był chory i śmierdzący ;/. Gościu nie dbał ani troche o warunki w jakich trzyma szczury - brud, zła karma, puste akwaria ( mam na myśli, że bez żadnych urozmaiceń). Jego 'hodowla' znajdowała się w piwnicy, co wiąże się z nieodpowiednią wentylacją a właściwie jej brakiem ;|. Jednak mimo tych złych warunków, facet znał się dość dobrze na szczurach. Mam tutaj na myśli ich rozmnażanie. Miał naprawdę dużo odmian. Blue dumboki, syjamskie(?) nie wiem czy tak to sie nazywa ale wyglądały jak koty syjamskie;p, fuzzy itp. Chodzi mi o to, że miał pojęcie jak łączyć szczurki, żeby uzyskać wyjątkowe ogony. Każde akwarium miał podpisane, ponumerowane itp. tak, że zapewniał, iż nie dopuszcza do rozmnażania kazirodczego. Dobrze wiedział, jakie warunki powinny mieć ogony, lecz dla niego najważniejszy był zysk. To przykre, bo pewnie gdyby chłopak miał więcej kasy, może jakąś pomoc to mógłby stać się prawdziwym hodowcą, zarejestrować działalność, zapewnić komfort życia zwierzakom. Miał wiedze ale niestety nie umiał jej wykorzystać i zależało mu tylko na 15 złotych...
Dzingerek - cztery tupoczące człap-człapki potrafią sprawić radość...
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: merch »

Sunia na hodowli hobbystycznej nie zarobisz, a niektorzy hodowle traktuja jako sposob na dorobienie. Mi to co zainwestowalam w sprowadzenie szczurow nie zwroci sie nigdy. Zapewne w lepszej sytuacji sa osoby z shsr tam od razu jedna osoba sprowadza wiele szczurów dla kilku hodowli, takze koszty sie rozkladają.
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
Awatar użytkownika
Sunia01
Posty: 201
Rejestracja: pn lip 13, 2009 7:36 am
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: Sunia01 »

Wiem wiem, nie chodzi mi teraz o zarobek. Mam na myśli, tylko tyle iż chłopak ma wiedze, tylko brak pasji i szkoda.
Dzingerek - cztery tupoczące człap-człapki potrafią sprawić radość...
Layla
Posty: 1052
Rejestracja: pt sty 20, 2006 2:57 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: Layla »

Ja myślę, że niektórzy nieletni (najczęściej) użytkownicy nie rozumieją pewnej rzeczy. Nie chodzi o to, że szczury z zoologa są gorsze! Ani o to, że skoro już je macie, macie ich nie kochać i o nie nie dbać. Wręcz przeciwnie, z pewnością są kochane i zasługują na to, co najlepsze. Ale żaden sklep ze zwierzętami nie kieruje się dobrem zwierząt! Wy kupiliście, wasze szczury trafiły dobrze. A czy ktoś was pytał o dane osobowe, mail adres, telefon, czy sprzedawca domagał się relacji o życiu tych szczurków? Nie, bo on jest sprzedawcą, sprzedaje szczury każdemu chętnemu posiadaczowi 10 zł. Żeby rozmnażać szczury jak popadnie, wystarczy im dać zwykłe ziarno, suchy chleb i wsadzić do akwarium obie płcie - rozmnożą się same, wsobnie. I ok, będą słodkie i urocze, ale czy warto te 10 zł nawet wydawać dla zysku sprzedawcy? Jeśli tak bardzo nie chcecie szczurka z rodowodem (swoją drogą nie wiem czemu...) to przecież jest tyle ogłoszeń, są adopcje, możecie mieć szczurka za darmo, pomożecie komuś, dacie szczurkowi dom.

I po raz kolejny mam wrażenie, że zwolennicy kupowania szczurów w sklepach są osobami, którym nie chce się pofatygować, znaleźć transport dla zwierzaka, udzielić hodowcy informacji o sobie. Ze sklepu jest szybko i łatwo dla smarkaczy, którzy chcą mieć już! teraz! zaraz! koffanego szczurka... ::)
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: alken »

Nie rozumiem dlaczego niektórzy nie łapią tak prostego związku przyczynowo- skutkowego, że co prawda "ratujemy" z zoologa 1 szczura ale dzięki nam pojawi się 10 następnych. Natomiast przestając je tam kupować (właściwie nie tylko szczury ale jakiekolwiek zwierzęta) - to się nazywa bojkot konsumencki- po jakimś czasie sprawimy, że w zoologach zwierząt nie będzie. Ja nawet jedzenia i akcesoriów nie kupuję w sklepach gdzie sprzedają zwierzęta. Zwierzę to nie rzecz żeby można bylo ją kupować w sklepie.
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
Tixin
Posty: 13
Rejestracja: pn sie 24, 2009 8:30 pm

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: Tixin »

a w hodowli to już można co nie ? :)
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: merch »

tak poniewaz wtedy zwierze bezposrednio przechodzi z rak opiekuna do rak opiekuna i z dobrych warunow do dobrych warunkow , taka przynajmniej jest idea , takiego bezposredniego zakupu.
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: alken »

merch pisze:tak poniewaz wtedy zwierze bezposrednio przechodzi z rak opiekuna do rak opiekuna i z dobrych warunow do dobrych warunkow , taka przynajmniej jest idea , takiego bezposredniego zakupu.
dokładnie, w PRAWDZIWEJ hodowli zwierzęta są rozmnażane i wychowywane w godziwych warunkach, mają przestrzeń, dobrą karmę. kupując tam szczura możemy sprawdzić jakie ma warunki i pogrzebać w jego papierach żeby wiedzieć czy miał dobrych przodków, jakie mogą być genetyczne choroby w jego linii itp.- a w razie gdyby coś nam nie odpowiadało odmówić zakupu. Wiemy też że zwierzę nie jest chore albo w ciąży. Hodowca też sprawdza przyszłego właściciela i nie oddaje szczurów byle komu tj. dzieciom i osobom nieodpowiedzialnym które nie znają się na rzeczy, utrzymuje kontakt z właścicielem. To wszystko sprawia, że zwierzę ma możliwie jak najlepsze warunki życiowe od urodzenia aż do śmierci. A miłośnikom zwierząt właśnie na tym zależy.
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: zalbi »

należy też zaznaczyc, że z hodowli, prawdziwej. merch lub shsrp, a nie pseudo hodowli.


ja bym była za tym, żeby przykleic temat ze zdjęciami tych rozmnażalni gdzieś na samej górze tematu.. to by może przekonało te osoby, które nie rozumieją o co nam tak na prawdę chodzi..
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Awatar użytkownika
isia28
Posty: 317
Rejestracja: sob sty 31, 2009 5:34 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: isia28 »

wiec wytlumaczcie mi po co istnieja hodowle? po co swiadomie rozmnazaja szczury? skoro przeciez nie chodzi im o zyski :))) tak wspaniale piszecie ze szczurki z hodowli kosztuja bo kosztuje ich utrzymanie.... ok zgadzam sie . tylko widzicie kazdy wlasciciel ponosi koszta ( ale jak sie kocha swoje zwierzaki to nie powinno sie myslec w kategori strat) a jakos nie wszyscy rozmnazaja aby koszta sie zwrocily. sory ludzie ale hodowcy to robia dla zysku nie dla jakis wyzszych celow
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ogonowa
Posty: 2149
Rejestracja: ndz wrz 14, 2008 4:23 pm
Numer GG: 7589945
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: ogonowa »

isia, ale skoro nie ma z tego zysków, to jak mają to robić dla nich? Nie ma zysków i tyle. A cena nie tylko i wyłącznie po to, żeby jakoś tam załatać dziurkę w budżecie, ale też dlatego, żeby jakieś małolaty nie kupowały szczurów dla zachcianki. Ja osobiście nie wydałabym sama z własnej kieszeni ośmiu dych po to, żeby kupić sobie zwierzaka. Niestety rodzice muszą się dołożyć - a co za tym idzie, dowiedzieć się o zamiarze kupna szczura. Jest sposób na to, by rodzice wiedzieli o wszystkim co się dzieje pod ich dachem. Tak samo podpisanie umowy - rodzic podpisuje, żeby się potem nie okazało, że nic o wszystkim nie wiedział, a dziecko zapewniało, że wszyscy są uprzedzeni...


Rozmnażają świadomie szczury po to, żeby uzyskać w rezultacie jak najzdrowsze, najlepiej zbudowane i o najlepszym charakterze szczury. Robią wszystko świadomie, są świadomi skutków, kosztów, które niestety trzeba ponieść. Wiedzą co robią, i robią to jak najlepiej się tylko da. Nie chodzi im o sprzedanie zwierzęcia, tylko o znalezienie mu domu, dobrego domu. I o to, żeby linia była jak najlepsza.



Hodowcy nie mają zysków z miotów, nigdy nie mieli i mieć nie będą ;). Pogódź się z tym i uszanuj ich czas poświęcony na wykształtowanie zdrowych i pięknych szczurów, którzy inni mogą pokochać...


Jak zwykle się rozpisałam.. mam nadzieję, że chociaż trochę na temat..
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: merch »

isia , moge odpowiedziec za siebie
Szczurki mam od 2003 roku - kiedys trafil mi sie szczur niezwykly- jak umarl , zalowalam ze nic ponim mi nie zostalo, zalowalam , ze go nie rozmnozylam bo mialabym jego dzieci, potem znowu trafily mi sie szczury niezwykle tym razem podjelam decyzje o rozmnozeniu - w ten sposob ciagne niezwykla linie niezwyklych szczurkow , z kazdego miotu zostawiam kilka szczurkow dla siebie , jednak w kazdym miocie rodzi sie wiecej niz kilka szczurkow , czasem nawet 15 , nie dalabym rady urzymac swojej lini zostawiajac wszystkie szczurki, dlatego dla czesci szukam dobrych domow.

Jednak zeby te domy znalezc szczurki musza byc atrakcyjne , w ciekawych kolorach itd , zeby to osiagnac musze szukac szczurkow o takich walorach i sprowadzac je zzagranicy. To kosztuje. poza tym ja akurat jestem wyznawca opini , ze nie szanuje sie tego co ma sie za latwo , dlatego tez za szczurki z mojej hodowli trzeba zaplacic .
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
ODPOWIEDZ

Wróć do „O szczurach”