
Nazywam się Martyna mam 17 lat i jestem szczęśliwą posiadaczką dwóch ogonków.
Założyłam ten temat bo chciałam pochwalić się moimi mężczyznami i od razu poradzić o ich zdrowiu.
Zaczne od przedstawienia ich:
PIĘTEK
Jest szczurkiem z zoologicznego (bo jeszcze nie wiedziałam że nie należy kupować szczurków w sklepie). Zobaczyłam go i się zakochałam, nie zastanawiając się wyciągnełam pieniądze i ogonek był już mój. Dopiero później zastanowiłam się czy dobrze zrobiłam. Miał białą sierść i czarne plecki, odstające uszka i czarne wyłupiaste oczka. Mały strasznie się trząsł ze strachu i bardzo dużo sikał. Niebył ani oswojony z ręką ani z człowiekiem. Nawet do teraz kiedy ma już troche ponad 4 miesiące ciągle trochę się boi ręki i nie chce na nią wchodzić ale wie już że moja nie robi mu nic złego. A poza tym jest bardzo kochany i jak tylko wstaje z łóżka przybiega do drzwiczek klatki i czeka aż je odwoże i go wypuszcze.
RUBIK
Dostałam go od siostry w niedzielę na urodziny , ona wzieła go od kolegi któremu urodziły się młode. Jest cały biały i ma różowe oczy. Wcale nie boi się ludzi sam pcha się na ręcę i wpycha pod Piętka. Niestety narazie więcej nie moge o nim powiedzieć bo tak dokładnie go nie znam.
PINEK
Jest to pies ratlerek miniaturka czarny podpalany. Ma 5 lat i jest 1,5 kilowym złośnikiem. Nie lubi moich szczurków i jest o panów bardzo zazdrosny.
I teraz dochodzi moje pytanie. Najpierw Piętek strasznie się drapał to zmieniłam mu trociny na ligninę i wykąpałam w nizoralu ale dalej się drapał.Poszłam z nim do weterynarza on dał mu jakieś lekarstwo antypasorzytnicze i mu przeszło. Ale potem znowu zaczą się drapać.Nie ma żadnych krostek strupów ani nic takiego tylko drapie sie na uszach, pyszczku i tam koło tylnych łapek.
I mały rubik też zaczą się drapać w tych samych miejscach co Piętek. Już nie wiem co mam z naim robić.