To ja powiem tak:
Zalbi prace masz genialne, ale tylko w kolorze, w ołówku to jest parę niedociągnięć (podobnie jak Akka, o tym niżej

), ale można to nadrobić

a wracając do koloru, to nieźle posługujesz się farbami i w ogóle masz już wyrobioną taką hmm... "swoistą" krechę, ale to dobrze

jakbyś chciała się dostać na jakieś Asp to na 70% Cię nie przyjmą, a z tego względu, że nie będą mieli Cię już czego nauczyć (co najwyżej ołówek) oraz dlatego, iż jak już wcześniej wspomniałam - masz wyrobioną krechę

ale mogłabyś próbować
Akka z ołówkiem radzisz sobie nawet dobrze, ale z tego co zauważyłam - masz problem z formą, lecz cieniowanie oraz pomysły rekompensują niezbyt dobre kształty. Niech zgadnę: lubisz mangi i kiedyś tam starałaś się na tym wzorować? Nie polecam Ci tego, ponieważ "mangowcy" psują swój indywidualny sposób "robienia" realistycznych postaci, a co za tym idzie, Tobie praca się wydaje realistyczna = inni widzą komiksową krechę. Natomiast, jeżeli chcesz wykonywać prace w japońskim stylu to ćwicz więcej, bo dobrze Ci idzie

p.s: chodzi mi wyłącznie o postacie, reszta prac jest naprawdę ok

zwłaszcza ta ze szczurkiem
Skoro wrzucacie stare prace z epoki ołówka łamanego to i ja pokażę moje prahistoryczne bzdety z lat młodzieńczych

zrobione na przełomie 2005/2006
Format: a4
Technika: ołóweczek najwspanialszy (wtedy świat był taaaaki szary

)

ciekawy pomysł, ale niezbyt ciekawe wykonanie, planuję kiedyś zrobić to w kolorze

parametry jak powyżej

A z tego to do dzisiaj się śmieję

hahaha

zapewne zgadujecie dlaczego to narysowałam

Otóż, mój kochany brat tego dnia nie chciał mnie puścić do kompa (nie miałam jeszcze własnego), więc zbulwersowałam się niesamowicie i postanowiłam narysować coś przerażająco smutnego

sami widzicie jakie jest okropnie pesymistyczne

hahaha

a pragne wspomnieć, że miałam wtedy ze 14 lat
Wszystkie prace wygrzebane z rysuj.pl, bo tylko tam się uchowały
