Niestety od tygodnia zauważyłam, ze dziwnie się zachowuje. Zaczęło się od ogólnego zdenerwowania. Jak wracałąm ze szkoły nie miał ochoty na zabawę i siedział skulony przez ponad godzinę, zanim zdecydował się wyjść. Od południa prawie nie spedza czasu w klatce bo cały czas jest otwarta i swobodnie biega po miom pokoju, ale od tygodnia zaczyna wszystko niszczyć w pokoju. przez ten cały czas zawsze był spokojny i świetnie się bawił, chowając się do szafy, czy kradnąc mi chuseczki do domku w klatce. Od jakiegoś czasu rozkopuje trociny w klatce i pozbywa się ich z domku. Od trzech dni o godzinie 12:30 w nocy demoluje wnetrze klatki, gryzie domek, niszczy wszystkie zabawki i gryzie drewniane drabinki, gałęzie itp, a co ciekawsze nie gryzie prętów, ale i tak strasznie się tłucze. Piwieszego dnia wyjęłam mu domek, ale nie uspokoił się, a rano po tych akcjach widzaiałam krew na nosku. Dziwnie też reaguje kiedy chcę go podnieść, popiskuje kiedy go unoszę. Jeszcze nigdy mnie nie ugryzł, ale boję się, ze skoro jest w nim tyle agresji, to kolejnym krokiem w jego zachowaniu bedzie gryzienie.
Czy ktoś może mi pomóc? Co mogę z tym zrobić? Jak mu pomóc? Nigdy taki nie był:(
![Obrazek](http://img167.imageshack.us/img167/7037/gonziaki.th.jpg)