[NIEPOROZUMIENIA] problemy w stadzie, aresja, piski, wrzaski

Czyli jak połączyć szczurki, żeby się polubiły.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
tamiska
Posty: 696
Rejestracja: pn lis 17, 2008 11:34 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: [NIEPOROZUMIENIA] problemy w stadzie, aresja, piski, wrzaski

Post autor: tamiska »

Moim zdaniem na razie nie rozdzielac, a ranke przemyc. Mozliwe, ze sie kotlowali jak zwykle i pazurem zahaczyl ktorys :)
Arachne
Posty: 72
Rejestracja: pn sie 17, 2009 2:45 pm

Re: [NIEPOROZUMIENIA] problemy w stadzie, aresja, piski, wrzaski

Post autor: Arachne »

No i wyszłam na panikarę!

Po powrocie z pracy obejrzałam Bonka kontrolnie. Chciałam sprawdzić co z ranką i czy czasem nie było kolejnej bójki.
Ze zgrozą stwierdziłam, że ranka jest 10-krotnie większa -płat skóry dyndał sobie na jego pleckach.
Natychmiast zadzwoniłam do Oazy czy nas jeszcze przyjmą bo była 20:20. Wsiedliśmy w samochód i szybko do weta.

Na miejscu okazało się, że jestem panikarą.
Nie przyjrzałam się dokładnie. Nie specjalnie lubię takie widoki i wystarczyło mi, że raz zobaczyłam płat skóry.
Wetka po dokonaniu oględzin stwierdziła martwicę po zastrzykach które brał 3 tygodnie temu na zapalenie płuc. U gryzoni ponoć coś takiego robi się często po zastrzykach.
Okazało się, że nie to nie agresja a wielki strup!
Ulzyło mi.
Wetka oczyściła a raczej pozbyła sie tej martwicy. Oczyściła rankę i kazała przemywać codziennie jodyną.
Bonek był bardzo dzielny. Spokojnie znosił wycinanie marwticy i dezynfekowanie. Zuch chłopak.
A ja zostałam okrzyknięta przez swojego chłopaka najwiekszą panikarą w mieście.
lunior
Posty: 12
Rejestracja: sob lip 18, 2009 7:37 pm
Lokalizacja: Świdwin

Re: [NIEPOROZUMIENIA] problemy w stadzie, aresja, piski, wrzaski

Post autor: lunior »

Dość niedawno połączyłam 2 szczurki bez większych problemów. Ostatnio zauważyłam u młodszego zadrapania i niewielkie ranki, wydaje mi się że szczurki się lubią tylko po prostu starszy jest o wiele większy a ten młody taki maly i delikatny. I właśnie się zastanawiam czy je rozdzielić i poczekać aż Smerf urośnie i twardszy się zrobi? Smerf ma też małą ranke na gardle, co mnie najbardziej zaniepokoiło. Mam je zostawić, czy odizolować małego żeby nie cierpiał?
Awatar użytkownika
jtrenka
Posty: 20
Rejestracja: sob lut 07, 2009 4:55 pm

Re: [NIEPOROZUMIENIA] problemy w stadzie, aresja, piski, wrzaski

Post autor: jtrenka »

Ja również znalazłam się w takiej sytuacji i nie mam pojęcia co robić??
Awatar użytkownika
Rodzynka
Posty: 159
Rejestracja: wt cze 09, 2009 5:38 pm
Lokalizacja: Śląsk

Re: [NIEPOROZUMIENIA] problemy w stadzie, aresja, piski, wrzaski

Post autor: Rodzynka »

Moje ostatnio ciągle się leją.
Najmłodsza paskuda (Sigma) ma coś z głową i skacze na starsze chcąc z nimi "kopulować" i jest przy tym strasznie upierdliwa. Nie wiem jak to się dzieje, że udaje jej się ujechać tylko alfę (Partyzanta) ::) trzecia szczurzyca (Śliwka) zawsze jej się wywinie a w sumie to największa ciapa jest.
Poza tym wszystkie biją się między sobą, czasem jak Partyzant rzuci się na młodą (szczególnie jak jest wkurzony na nią za te próby kopulacji) to ta wrzeszczy co najmniej jakby jej ogon ktoś odgryzał. Ostatnio też partyzant bardzo niemiły dla Śliwki był już się biedna poddała a Partyzant ją przykuwał do podłogi co tylko znowu troszkę drgnęła. Przy następnych spięciach Śliwka się już tak nie poddawała (bo po co, jak to nic nie daje) to znowu Partyzant się puszył jak wściekły jeż, że wyglądał na 2 razy większego. Ran cielesnych nie zauważyłam większych. Śliwka raz miała malutki strupek na grzbiecie, ale nie jestem pewna czy to od bójki. Partyzant też kiedyś w bójce pozbawił ją odrobiny futerka miedzy okiem a uchem ale to już było dawno, jak jeszcze były tylko dwie. Co mam kilka dni spokoju i myślę, że już sobie wszystko wyjaśniły to zaraz znowu się o coś biją.
Tj ja rozumiem, że Sigmie za te gwałty nie dostaje manta bez powodu, ale czemu biedna ugodowa Śliwka też zawsze dostanie to ja już nie wiem ale w końcu nie rozumiem po szczurzemu i może Śliwa to pyskata zołza :P.
Ze mną: Bobek, Ślepcio
Za TM: Śliwka, Pan Mysz, Partyzant, Spidi, Chicha, Gogo
ODPOWIEDZ

Wróć do „Stadko”