To Pożogar
No właśnie się waham co do trzeciego psa, czy dam rade z taką ilością zwierzaków. Właścicielka mieszkania stwierdziła że trzeci pies to żaden problem, byleby mieszkanie nie było zniszczone i sąsiedzi się nie skarżyli.
Psy i tak codzień wchodzą do lasu czy na pola, więc jeszcze jedna smycz dużej różnicy niby nie robi.
A szukając mieszkania większość zastrzegła, że szczury ok, ale psy nie ma mowy.Co mnie dziwiło.
Gdy były tymczasy miałam trzy psy, i niby dawałam rade, ale czasem męczące to było.
Mam dylemat bo myśle nad starszym, średnio-małym psem z tego samego schroniska co Kora.
Schronisko ma być zlikwidowane, a że Skoczek siedzi tam od conajmniej 7 lat to najpewniej zostanie uśpiony...
Mam dylemat czy podołam, Skoczek jest starszawy, bardzo lękliwy , nieufny i wyglądem nie powala na kolana, więc na adopcje nie ma co liczyć za bardzo....
Byłoby mi też łatwiej gdyby moje kundle były normalne, a nie takie charakterrrne
A co u szczurów?
Ano Hammerth i Występek biorą nasercowe. U Hammertcika dużej różnicy nie widać , ale Występek to znów szczur a nie zewłok pod hamakiem. Tak jak pan wet mówił to o powiększeniu serca mówi się gdy przekracza 10 kręgów. Występek ma 11, a Hammerth 9-10, więc w zachowaniu wszystko ok, osłuchowo został wyłapany.
Pohybel też się prześwietał i wygląda tak jak powinien
