KRÓLEWNY OGONIASTEJ! <:3 )~~

[ol.]

Ubarwi Ci się stadko za sprawą Meggy ! Piękna niebieściaka

[Ogoniasta]

Ubarwi Ci się stadko za sprawą Meggy ! Piękna niebieściaka

Kolorowo w moim stadku... Każda inna

[Nue]

Hyyyy... Ślicznotka jaka! gRATulacje !

[ogonowa]

Jejujejujeju . Jaka śliiiiiiiiiiczna! Zazdraszczam...

[Naixinka]

Piękne maleństwo ale co się dziwić, wygląda tak, jak na królewnę przystało

[*Delilah*]

Jej Niebieskość!!!!
Wowwwwwwwwww

[Ogoniasta]

Tak mnie dawno tu nie było, że aż mi temat spadł na 2 stronę
ehhh...czasu brak na wszystko... Jutro będą wieści i fotki będą.
Dzisiaj napiszę tylko tyle, że łączenie trwa...Vilemo twarda sztuka...ale i Meggy wcale "mientka" nie jest

[Akka]

spokojnie Vilemo złamie ją już wkrótce żeby Meggy nie poczuła się pokrzywdzona też powinna znaleźć się w temacie eh eh piękne stadko

[ol.]

No proszę, właśnie introwertyczna Vilemo nie daje za wygraną! Ale niech się Meggy nie martwi wkródce i ją zawojuje swoją niebieskością

A to wczorajsze "jutro" jest już dzisiaj ...

[Ogoniasta]

Wieści z królewskiego dworu...
Ostatnio głównym tematem jest łączenie...Po kilku dniach kwarantanny, Meggy poznała dziewczyny.
Ciocia Fibi oczywiści przyjęła nową towarzyszkę z "otwartymi ramionami" Wyiskała, wylizała, wytuliła. Co prawda Meggy przyjęła to ze średnim zachwytem, bo pieszczoty były dość intensywne.
Pampuszek jak to Pampuszek - najpierw po niej zwyczajnie przebiegła, potem kilka razy przeskoczyła. W klatce wywróciła na plecki i zrobiły parę stójek. W tej chwili traktuje ją jak niebieski piecyk - przytulankę.
Vilemo.... Właściwie myślałam, że będzie gorzej.
W klatce jest ok, ale na wybiegu Dziwoląg nie odstępuje Meggy na krok.
Vilemcio krzywdy jej nie robi, ale zmusza do bliskiego kontaktu Tarmosi, wywraca na plecki, przyciska całą sobą do podłoża. Meggy mocno protestuje - drze się straszliwie i ucieka do mnie się poskarżyć. Zabawnie wygląda jak Vilemo chcąc zatrzymać "ofiarę" przy sobie chwyta łapinkami niebieskie kudełki i iska tam, gdzie akurat sięga. Po chwili spędzonej na moich kolanach niebieska królewna wraca do hasania...aż do momentu, kiedy znowu nie dopadnie jej uchaty stwór.
Dzisiaj rano zastałam wszystkie w jednym hamaku. Nachyliłam się nad klatką i przywitały mnie cztery pyszczki wystające z hamakowej norki.

Byłam z Meggy oczywiście na kontroli u wetki. Pani Dorota miała problem z wpisaniem umaszczenia w kartę... Powiedziała, że gdyby Meggy była kotem, to jej umaszczenie nazwałaby "dymne" Nasadę włosa ma beżową, a od połowy kolor stalowy. Do tego ma beżowe pod paszkami i beżową plamkę na brzusiu. W końcu wpisała tak: STALOWO - ZŁOTO - DYMNA
Uśmiałyśmy się nieźle...

Fotki

Vilemcio "Dziwoląg"


Pampuszek "Speedy Gonzalez"


Fibasek "Naleśniczek"


Meggy "Sweet kiss" (ta dziewucha tylko by się całować chciała )


Razem

[Rhenata]

cóż za słodka i całuśna sesyjka
śliczne

[Ogoniasta]

Żeby nie było zbyt sympatycznie...właśnie wróciłam do domu z pracy, wypuściłam Królewny i co widzę? Pampuszek kuleje
Tylna prawa łapinka podkulona przy chodzeniu :/ Jeżeli na niej staje to bardzo delikatnie i po zrobieniu dwóch/trzech susów zatrzymuje się i podkula łapeczkę...wyraźnie ją boli ehhhh....musiała spaść z koszyka lub drabinki...cały dzień w klatce, więc innej możliwości nie widzę. :/ Jutro rano do weta...znowu...

[kamilka]

oj biedactwa moze to tylko stluczenie.

a przy okazji super masz ta szczurcie co spi na lozku moja to tak nie chce ucieka do lozka i tam spi na starym przescieradlo bo posciel chowam do szafy (jedna juz cala pogryzla)
pozdrowka

trzymam kciuki

[ol.]

Biedna łapcia Pampuszka, mam nadzieję, że wystarczy krótki odpoczynek od spidigonzalesowania i wszystko wróci do normy.

Miny Vilemo są świetne (mimo, że nie mogę obejrzeć ich w powiększeniu - coś mi imageshack nie otwiera ), ja chyba najbardziej lubię właśnie tego Twojego Dziwoląga. Niby ciągle chodzi z uszami po sobie, a jeednak temperament ma, zadziorny strachliwiec

Ale wszystkie królewny pozdrawiam równo i ściskam.

[Ogoniasta]

Byłyśmy rano u wetki i na szczęście kosteczki całe a stawy na miejscu. Diagnoza: silne stłuczenie. Dostała coś przeciwbólowego i mamy zmniejszyć skakanie, wspinanie i bieganie... Tylko jak?? Mam ją związać
Skąd stłuczenie? Gapcia pewnie spadła z prętów/drabinki/koszyczka/hamaczka...Może któraś jej w tym pomogła. hmmm...
Teraz jadę obejrzeć klatkę Jak będzie pasować, to może już dzisiaj Królewny będą miały nowy pałac.