wuefisty z mej szkoły i tak nie pobije.
uczeń do ucznia: d*pa mnie boli.
h: widzę pracowity weekend.
"Spodenki na wf nie mogš mieć kieszeni. Potem mi stoi taki na zbiórce rozanielony i grzebie sobie w jajach"
Szkoła zakupiła nowe piłki do siatki. Jeden z uczniów pyta: "A nie lepiej do ręki?" H: "A nie lepiej do buzi?"
"na wf macie przychodzić wysikani i wypatroszeni."
to z takich bardziej cenzuralnych.
a i zwyczajowo, zamiast kwatków daje mu się wódkę, bądź sześciopak.
tak przy okazji. właśnie przepisałam wszystkie cytaty z nauczycieli
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
b