śliczny,kochany,slodziak
Wróciłam po ponad roku. Witajcie!
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury ['] - Charlie?
Sliczne malenstwo
.
Mam nadzieje ze nic mu sie nie stanie i Wasze losy potocza sie juz przybrane w barwy raczej jaskrawych
.
Rozumiem ze rozwazasz pozostawienie Charliego ?:)
Mam nadzieje ze nic mu sie nie stanie i Wasze losy potocza sie juz przybrane w barwy raczej jaskrawych
Rozumiem ze rozwazasz pozostawienie Charliego ?:)
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki
:) <3
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury ['] - Charlie?
Charlie jest u mnie tak krótko a skradł mi serce... Sypiam po 4h dziennie (praca, studia dzienneTelimenka pisze:Sliczne malenstwo.
Mam nadzieje ze nic mu sie nie stanie i Wasze losy potocza sie juz przybrane w barwy raczej jaskrawych.
Rozumiem ze rozwazasz pozostawienie Charliego ?:)
Gdyby szczurki mogły być trzymane samotnie, nie zastanawiałabym się nawet, ale ze względu na jego dobro znajdę mu inny domek...
Charlie ma dziś zły dzień. Płochliwy troszku jest. Nie wiem czemu. Ale wiem jedno. Lubi Bananowego Gerberka i kocha kocie chrupki Royal Canin
Łoooooł! Koci chrupek masz? Daaaj!
Szczur za kratkami poza kratkami
Masz coś dla mnie?
Cześć!P.S. Ma super stópki!
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
- Krejzoolek
- Posty: 731
- Rejestracja: pn kwie 06, 2009 1:44 pm
- Lokalizacja: Mosina.
Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury ['] - Charlie?
Parę fotek
Dziś Charlie bawił się z moją ręką, odgryzł mi zadziorek, zrobił mi kołtun we włosach, tulił się do mojej ręki gdy go głaskałam i ukradł mi zegarek na rękę 
Nie będę zanudzać, wrzucam kilka fot
Zwróćcie uwagę na języczek! 




Bardzo przytył przez te kilka dni
Widać nawet na fotach. I ma taaaakie wielkie oczy!
I co najlepsze, jest praktycznie oswojony i już reaguje na imię! Normalnie sukces wychowawczy 
Nie będę zanudzać, wrzucam kilka fot




Bardzo przytył przez te kilka dni
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury ['] - Charlie?
http://s386.photobucket.com/albums/oo30 ... 2_5131.jpg jaki zezik =P
no, były juz szczury niebieskookie to przyszedł czas na szczura brązowookiego =]
no, były juz szczury niebieskookie to przyszedł czas na szczura brązowookiego =]
- Krejzoolek
- Posty: 731
- Rejestracja: pn kwie 06, 2009 1:44 pm
- Lokalizacja: Mosina.
Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury ['] - Charlie?
Kiki, Dusia [*][/color][/size]
Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury ['] - Charlie?
Jak to?zalbi pisze:no, były juz szczury niebieskookie to przyszedł czas na szczura brązowookiego =]
Widać jak widać, ale jaki on delikatny w dotykuKrejzoolek pisze:Śliczne i widac jęzorek.
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury ['] - Charlie?
no przy tym zeziku widac brązowe oczka =)
tylko złapac, nic więcej =P
tylko złapac, nic więcej =P
- Krejzoolek
- Posty: 731
- Rejestracja: pn kwie 06, 2009 1:44 pm
- Lokalizacja: Mosina.
Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury ['] - Charlie?
Ta języczki są cuudowe.! 
Kiki, Dusia [*][/color][/size]
Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury ['] - Charlie?
http://s386.photobucket.com/albums/oo30 ... 2_5125.jpg jakby pił mleko z butelki, ależ on jest ładny 
Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury ['] - Charlie?
Niech mnie ktoś przytuli
Jak nie problemy to utrapienie... Tym razem chodzi o mnie więc mniejsze zło
Bardzo dużo jeżdżę samochodem. Od jakiegoś czasu miałam problemy z nadgarstkiem lewej ręki. Strzelał itp. Teraz po każdej jeździe mnie ręka bolała niemiłosiernie... Dziś po przejechaniu kilku km nie byłam w stanie dalej prowadzić. Ból jest tak silny, że wolę nałożyć maść na którą mam uczulenie ale która mi TROSZECZKĘ pomaga niż czuć ten ból... Mam tyci ponad 21 lat, czy to nie za wcześnie na takie problemy?
Nie kłamiąc nie jestem w stanie w tej ręce unieść kubka z herbatą...
A co u Charliego?
Martwię się. Wypuszczam go z klatki ile tylko się da. Wszystko potem sprzątam, czego przyznam się bez bicia mam lekko dosyć... To jest godzina z życia dziennie wyjęta, by wszystko było zdezynfekowane... Ale to dla jego dobra. A co mnie martwi? Fakt, że chłopaczyna woli spać w klatce niż samemu zwiedzać pokój, gdy mnie nie ma. Jak jestem w pokoju, to nie ma problemu. Biega, skacze, zaczepia, kradnie, dobrze się bawi... Wystarczy, że wyjdę z pokoju, a on wraca do klatki i idzie spać... W dodatku bardzo źle reaguje na obcych ludzi... Boi się jak ktoś obcy przychodzi...
Bardzo urósł. Jutro go zważę, ale widać znaczną różnicę jak się na niego patrzy i czuć różnicę jak się go podniesie
Boże jak to będzie bolało się z nim żegnać... On potrafi przyjść i się przytulić do mnie...



P.S. Teraz go uczę nowej sztuczki by jego mózg nie zanikał z powodu braku bodźców... A bestia uczy się szybko
Mówiłam już, że wie kiedy dzwoni budzik = będzie puszczony z klatki i będę się z nim bawić, i kiedy po prostu dzwoni ktoś do mnie = nie będzie puszczany? 
A co u Charliego?
Martwię się. Wypuszczam go z klatki ile tylko się da. Wszystko potem sprzątam, czego przyznam się bez bicia mam lekko dosyć... To jest godzina z życia dziennie wyjęta, by wszystko było zdezynfekowane... Ale to dla jego dobra. A co mnie martwi? Fakt, że chłopaczyna woli spać w klatce niż samemu zwiedzać pokój, gdy mnie nie ma. Jak jestem w pokoju, to nie ma problemu. Biega, skacze, zaczepia, kradnie, dobrze się bawi... Wystarczy, że wyjdę z pokoju, a on wraca do klatki i idzie spać... W dodatku bardzo źle reaguje na obcych ludzi... Boi się jak ktoś obcy przychodzi...
Bardzo urósł. Jutro go zważę, ale widać znaczną różnicę jak się na niego patrzy i czuć różnicę jak się go podniesie



P.S. Teraz go uczę nowej sztuczki by jego mózg nie zanikał z powodu braku bodźców... A bestia uczy się szybko
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury ['] - Charlie?
Charlie urósł
I zmienia mu się futerko. Już nie jest tak delikatne. Na dodatek zauważyłam, że na plecach ma ciemną pręgę, bardziej czarną niż reszta futerka
Podejrzewam, że w ten sposób wygląda zmiana koloru u czarnych szczurków? Jest kochany, ciekawski, wesoły, dużo biega, bawi się ze mną... Po prostu dobrze spędza czas
Klatki nie traktuje jak więzienie, co dla mnie też jest znaczące. Ma chłopaczek apetyt
Je dużo, może nawet za dużo ale nie potrafię go ograniczać, bo tak właściwie to i tak mało waży jak na swój wiek (chyba?). Nie ma problemów zdrowotnych, nie kicha, nie ma zabrudzonego noska ani oczu, nie zachowuje się dziwnie... To tyle z dobrych informacji, pora na złe.
Źle reaguje na obcych. Każda nieznana mu osoba, lub z którą ma mało kontaktu, to intruz. Mnie traktuje jak członka stada, jednak obce mu osoby są traktowane jak wrogowie. Nie atakuje ale jego zachowanie wskazuje na to, że tego nie robi, bo się JESZCZE boi... Staram się by miał jak najwięcej kontaktu z innymi ludźmi, jednak jest to trudne...
Waga na początku: 100g
Waga teraz: 200g
Teoretycznie ma 1 miesiąc i 3 tygodnie, więc waży dokładnie tyle co Cookie w jego wieku. Podejrzewam więc, że duży nie urośnie skoro Cookie był maleńkim szczurkiem
Waga nie do końca pewna, bo to ta stara jak świat
Powiedzmy 5% błędu 
Więcej zdjęć wieczorkiem



Poduszka dla porównania wielkości to 35cmx35cm.
P.S. Wiem, że linki do poprzednich zdjęć nie działają. Poproszę któregoś z moderatorów o edytowanie jak tylko przygotuję dobre linki do zdjęć.
Źle reaguje na obcych. Każda nieznana mu osoba, lub z którą ma mało kontaktu, to intruz. Mnie traktuje jak członka stada, jednak obce mu osoby są traktowane jak wrogowie. Nie atakuje ale jego zachowanie wskazuje na to, że tego nie robi, bo się JESZCZE boi... Staram się by miał jak najwięcej kontaktu z innymi ludźmi, jednak jest to trudne...
Waga na początku: 100g
Waga teraz: 200g
Teoretycznie ma 1 miesiąc i 3 tygodnie, więc waży dokładnie tyle co Cookie w jego wieku. Podejrzewam więc, że duży nie urośnie skoro Cookie był maleńkim szczurkiem
Waga nie do końca pewna, bo to ta stara jak świat
Więcej zdjęć wieczorkiem



Poduszka dla porównania wielkości to 35cmx35cm.
P.S. Wiem, że linki do poprzednich zdjęć nie działają. Poproszę któregoś z moderatorów o edytowanie jak tylko przygotuję dobre linki do zdjęć.
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
- susurrement
- Posty: 1957
- Rejestracja: sob wrz 15, 2007 5:08 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury ['] - Charlie?
ależ on piękny 
ze mną 1+3 szczurze łobuziaki, 3 króliki, jeż, chomik i dwa piesy
za TM 47 kochanych aniołków i 2 króliki [*]
za TM 47 kochanych aniołków i 2 króliki [*]
-
Cyklotymia
- Posty: 2376
- Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury ['] - Charlie?
Spróbuj sobie zakładać na nadgarstek stabilizator albo bandaż elastyczny, szczególnie do jazdy i wykorzystywania tej ręki, na noc niekoniecznie (a jeśli już, to do spania koniecznie luźniej trzeba zawiązać niż na dzień). A drętwieją Ci palce, czy tylko czujesz ból?Nieja pisze:Niech mnie ktoś przytuliJak nie problemy to utrapienie... Tym razem chodzi o mnie więc mniejsze zło
Bardzo dużo jeżdżę samochodem. Od jakiegoś czasu miałam problemy z nadgarstkiem lewej ręki. Strzelał itp. Teraz po każdej jeździe mnie ręka bolała niemiłosiernie... Dziś po przejechaniu kilku km nie byłam w stanie dalej prowadzić. Ból jest tak silny, że wolę nałożyć maść na którą mam uczulenie ale która mi TROSZECZKĘ pomaga niż czuć ten ból... Mam tyci ponad 21 lat, czy to nie za wcześnie na takie problemy?
Nie kłamiąc nie jestem w stanie w tej ręce unieść kubka z herbatą...

