 Po przeprowadzce do nowej klatki jednej z nich coś stało się z łapką. Trzyma ją podkuloną, piszczy dopiero wtedy gdy nacisnę w okolicach szczurzej kostki. Gdy biega to delikatnie sie na niej opiera, jedzenie też chwyta w nią delikatnie. Czy to znaczy że łapka nie jest złamana ? Czy może jest to jakas wada wrodzona ? Wydaje mi sie ze jak sprzedawca mi ja pokazywał  to wszystko było ok. Proszę o jakieś uwagi.
 Po przeprowadzce do nowej klatki jednej z nich coś stało się z łapką. Trzyma ją podkuloną, piszczy dopiero wtedy gdy nacisnę w okolicach szczurzej kostki. Gdy biega to delikatnie sie na niej opiera, jedzenie też chwyta w nią delikatnie. Czy to znaczy że łapka nie jest złamana ? Czy może jest to jakas wada wrodzona ? Wydaje mi sie ze jak sprzedawca mi ja pokazywał  to wszystko było ok. Proszę o jakieś uwagi.problem z łapką
Moderator: Junior Moderator
					Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu 
		
		
	Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
 
		
		problem z łapką
witam. przed godziną przywiozłam z zoologicznego dwie dziewczynki  Po przeprowadzce do nowej klatki jednej z nich coś stało się z łapką. Trzyma ją podkuloną, piszczy dopiero wtedy gdy nacisnę w okolicach szczurzej kostki. Gdy biega to delikatnie sie na niej opiera, jedzenie też chwyta w nią delikatnie. Czy to znaczy że łapka nie jest złamana ? Czy może jest to jakas wada wrodzona ? Wydaje mi sie ze jak sprzedawca mi ja pokazywał  to wszystko było ok. Proszę o jakieś uwagi.
 Po przeprowadzce do nowej klatki jednej z nich coś stało się z łapką. Trzyma ją podkuloną, piszczy dopiero wtedy gdy nacisnę w okolicach szczurzej kostki. Gdy biega to delikatnie sie na niej opiera, jedzenie też chwyta w nią delikatnie. Czy to znaczy że łapka nie jest złamana ? Czy może jest to jakas wada wrodzona ? Wydaje mi sie ze jak sprzedawca mi ja pokazywał  to wszystko było ok. Proszę o jakieś uwagi.
			
			
									
						
										
						 Po przeprowadzce do nowej klatki jednej z nich coś stało się z łapką. Trzyma ją podkuloną, piszczy dopiero wtedy gdy nacisnę w okolicach szczurzej kostki. Gdy biega to delikatnie sie na niej opiera, jedzenie też chwyta w nią delikatnie. Czy to znaczy że łapka nie jest złamana ? Czy może jest to jakas wada wrodzona ? Wydaje mi sie ze jak sprzedawca mi ja pokazywał  to wszystko było ok. Proszę o jakieś uwagi.
 Po przeprowadzce do nowej klatki jednej z nich coś stało się z łapką. Trzyma ją podkuloną, piszczy dopiero wtedy gdy nacisnę w okolicach szczurzej kostki. Gdy biega to delikatnie sie na niej opiera, jedzenie też chwyta w nią delikatnie. Czy to znaczy że łapka nie jest złamana ? Czy może jest to jakas wada wrodzona ? Wydaje mi sie ze jak sprzedawca mi ja pokazywał  to wszystko było ok. Proszę o jakieś uwagi.- 
				hermenegilda
- Posty: 133
- Rejestracja: pt lip 10, 2009 4:13 pm
Re: problem z łapką
Ok, ok, na początek:
PROSZĘ, NIE KRZYCZCIE NA DZIEWCZYNĘ Z POWODU ZAKUPU W ZOOLOGU, TO NIE POMOŻE.
A teraz na temat - ciężko stwierdzić. Na odległość nic nie poradzimy a jeśli łapka jest uszkodzona (podczas transportu niestety tak się zdarza) , to i tak trzeba ją leczyć u weta. W związku z tym i tak musisz wybrać się z małą do weterynarza. Taka wizyta nie jest jakaś szczególnie droga, ja razem z lekami zapłaciłam u siebie 30 złotych. Powodzenia i życzę szczurkowi zdrowia
			
			
									
						
							PROSZĘ, NIE KRZYCZCIE NA DZIEWCZYNĘ Z POWODU ZAKUPU W ZOOLOGU, TO NIE POMOŻE.
A teraz na temat - ciężko stwierdzić. Na odległość nic nie poradzimy a jeśli łapka jest uszkodzona (podczas transportu niestety tak się zdarza) , to i tak trzeba ją leczyć u weta. W związku z tym i tak musisz wybrać się z małą do weterynarza. Taka wizyta nie jest jakaś szczególnie droga, ja razem z lekami zapłaciłam u siebie 30 złotych. Powodzenia i życzę szczurkowi zdrowia

gg : 5763772
			
						Re: problem z łapką
Co do zoologicznego. Obszukałam wszytskie dostepne mi ogłoszenia typu : oddam szczurki. W moim mieście nic nie znalazłam.
No właśnie zamierzam do weta się udać. Jutro nie mogę, bo wykłady mam do 19, ale we środę pójdę. Dzięki
			
			
									
						
										
						No właśnie zamierzam do weta się udać. Jutro nie mogę, bo wykłady mam do 19, ale we środę pójdę. Dzięki

- Magamaga
- Starszy Moderator na urlopie
- Posty: 2996
- Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
- Lokalizacja: Gdynia
Re: problem z łapką
Miałam podobny problem z małą szczurką, która była u mnie na tymczasie. Jeśli łapka jest ciepła, ma normalny kolor i nie jest spuchnięta darowałabym sobie i szczurce jazdę do weta. Mojej tymczasowiczce po ok. 3 dniach przeszło.
			
			
									
						
										
						Re: problem z łapką
Jak do środy jej nie przejdzie, to faktycznie możesz się przejść  Na razie obserwuj szczurki i oswajaj normalnie
 Na razie obserwuj szczurki i oswajaj normalnie 
			
			
									
						
							 Na razie obserwuj szczurki i oswajaj normalnie
 Na razie obserwuj szczurki i oswajaj normalnie 
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
			
						Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
- Czerwonaona
- Posty: 1093
- Rejestracja: ndz sty 21, 2007 1:55 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: problem z łapką
cocoshue mam nadzieje,że to nic groznego i mała zacznie na niej normalnie brykać.
A co do tego ,że nie było w Twoim mieście to tak na przyszłość tylko napisze no gdybyś kiedyś miała ochote adoptować jeszcze jakiegoś malucha bo przykładowo GMR cię dopadnie.Istnieje tutaj dział transport gdzie pomagamy sobie w dowozie maluchów.Ja ani jednego szczurka nie mam z mojego miasta a co lepsze z drugiego końca polski.
Pisz co tam z łapką jak już będzie coś wiadomo:)
			
			
									
						
										
						A co do tego ,że nie było w Twoim mieście to tak na przyszłość tylko napisze no gdybyś kiedyś miała ochote adoptować jeszcze jakiegoś malucha bo przykładowo GMR cię dopadnie.Istnieje tutaj dział transport gdzie pomagamy sobie w dowozie maluchów.Ja ani jednego szczurka nie mam z mojego miasta a co lepsze z drugiego końca polski.
Pisz co tam z łapką jak już będzie coś wiadomo:)
Re: problem z łapką
Czerwonaona : dzięki, o tym transporcie to niezbyt wiedziałam - na przyszłość już wiem 
Łapka jest ciepła i ma normalny kolor więc mam nadzieje, że to nic poważnego
			
			
									
						
										
						
Łapka jest ciepła i ma normalny kolor więc mam nadzieje, że to nic poważnego

Re: problem z łapką
Z łapką co raz lepiej   dziś mała już na niej biegała choć nadal trzyma ją u góry gdy stoi. wstrzymałam się z wetem jak na razie
 dziś mała już na niej biegała choć nadal trzyma ją u góry gdy stoi. wstrzymałam się z wetem jak na razie  zobaczymy co przynisą kolekne dni
 zobaczymy co przynisą kolekne dni 
			
			
									
						
										
						 dziś mała już na niej biegała choć nadal trzyma ją u góry gdy stoi. wstrzymałam się z wetem jak na razie
 dziś mała już na niej biegała choć nadal trzyma ją u góry gdy stoi. wstrzymałam się z wetem jak na razie  zobaczymy co przynisą kolekne dni
 zobaczymy co przynisą kolekne dni 




