No i się zaczyna.
SOBOTA
Wstaliśmy rano. Byłam umówiona z dziewczyną na Księcia Witolda przy Mc Donaldzie by odebrać szczurka i zawieść do Komornik ( oferowałam komuś transport
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
) Gdy byłam już na miejscu to dziewczyna dała mi szczurka. Śliczna była.
Potem wyjechaliśmy z miasta i w drogę.
Czas szybko zleciał. Chociaż moje pośladki wołały pomocy z bólu.
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Gdy byliśmy już w Komornikach, przekazaliśmy malucha dziewczynie. Następnie szybko pomkneliśmy do Poznania po mojego malucha. Było pare problemów z odnalezieniem się w Poznaniu i dużo telefonów do Telimenki
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
. Umówiliśmy się więc w jakimś tam miejscu i nim się oglądnełam Telimenka była już przy naszym aucie
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
. Rozpieła kurtkę i wyciągneła... ogromną białą kluchę z długim ogonem.
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Zdziwiłam się bo na zdjęciach w necie wydawał mi się mały ( jest 3x taki jak mój Shazz ). Potem wymiana słów ( oczywiście ja nic nie mówiłam bo ktoś mnie wyprzedził...
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
. I wyjechaliśmy z Poznania. Mały ( choć większy ) był przestraszony (ale jaki śliiiiczny !). Dojechaliśmy do domu o 18 - 19 bo moja mama chciała jeszcze wejść do Magnoli ( patrz: galeria we Wrocławiu) powąchać jakiś zapach
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
byłam na nią wkurzona, a ona miała to w d.
Nareszcie w domu! Klatka była gotowa, umyta i urządzona. Pierw wiełam go na ręce i podstawiłam do zastępczej klatki Shazza. On nie był zainteresowany, Shazz- przeciwnie. Potem włożyłam go do nowej klatki, i zostawilam samego na 30 min. W tym czasie wyjełam Shazza i dałam go na swoje ramie. (wymyłam poidło i miskę ) Klatka w pełni była już gotowa. Po pół godziny włożyłam go do klatki.
Ku mojemu zdiwieniu chłopcy WOGÓLE nie byli sobą zainteresowani !
![Shocked :o](./images/smilies/shocked.gif)
Dopiero po kolejnych 30 min coś zaczeło się dziać. Shazz zaczoł białą kulkę dominować. ( wiecie jak to śmiesznie wyglądało jak biały uciekał ( nie podobało mu się to ) a Shaz się ciągnoł za nim uczepiony
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
) Potem dałam im smakołyki żeby przystopowali. Nic się takiego nie działo. Raz ten na drugiego z dominacją i na odwrót. Po 35 min się to znudziło i poszli spać, wtuleni
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
Było b. dobrze ! Ale Shazz się obudził. Biała kulka poszła na górę a Shazz został na dole. Gdy próbowałam ich połączyć żeby byli razem to ( biały na górę a Shazz na dół) stwierdziłam że to nie ma sensu. Poszłam spać.
NIEDZIELA
Właśnie się przebudzałam i wchodzi do mojego pokoju mama i mówi :
- musisz go utulić bo Shazz go pogryzł i mu krew leci z noska ( polofiryna tak ?)
i pokazuje mi białą kulę. Przyznam się że moje zdziwienie było ogromne. SHAZZ !? Ten mały na dużego !?
![Undecided :-\](./images/smilies/undecided.gif)
To źle wróży...
Lablik wskoczył mi do łóżka i wtulił się we mnie. Kochany mały... Te labolatoryjne szczury to takie potulne, łagodne szczury... kochane poprostu...
Poleżałam z nim trochę, po miziałam i przystąpiłam do łączenia. Mówię do mamy że do wanny ich dam. A moja mama że nie ! Że im w wannie będzie zimno i źle ! Jakaś dziwna się zrobiła
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
Kazała mi ich dać na swoje (mamy) łóżko. No to dałam.A jak powiedziałam że biały obsrał jej poduszkę to powiedziała że to nic.
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
A co do maluchów to na łóżku był spokój. Potem dałam do klatki to też był spokój, tyke że biały poszedł na górę
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
a Shazz został na dole... No i co ja mam zrobić żeby razem były ?
![Huh? ???](./images/smilies/huh.gif)
A moja mama powiedziała mi jeszcze że dzisiaj rano razem wtulone spały na górze w "sypialni" jak to tata powiedział
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)
. I co ja mam zrobić żeby tak zawsze było ?
Teraz spią, ale osobno ! Biały w rurach PCV a Shazz na szmatce na dole.
biały - to ten nowy, nie wiem jak go nazwać
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
muszę pomyśleć
narazie to na tyle. Zdjęcia dodam jak znajde kabelek który łączy aparat z kompem bo gdzieś się schował
![Roll Eyes ::)](./images/smilies/rolleyes.gif)