Mam kilka zaległych filmików, oczywiście na większości jest wszędobylski Kessar, bo przecież nic bez jego wiedzy i aprobaty dziać sie nie może.
Kessar też uraczył Pohybelka ślicznym dziabem, akuratnym na dwa szwy.
Na następnym wybiegu Pohybel ugryzł Kesa w udko i panowie są kwita.
W międzyczasie spuchła Bagginsowa stópka, ale po lekach już w porządku.
A Pohybelkowi znów szwankują oczy i wracamy do sterydu
Ważymy się:
Szpicel-621
Absurd-472
Występek-443
Baggins-670
Pohybel-455
Konsensus-504
Hammerth-621
Pożogar-338
Kessar-390
Napi-364
Co daje nam 4kg 878 gram szczurzyzny!
Niby kryzys minął, ale tfu, tfu, zapasy na czarną godzine zawsze warto trzymać.
Pohybel
Hammerth i Kes
Kessar łazik
Kessar konsument
pieszczotliwy Kessar
Poza tym już nie rozumiem tych paskudów. Najpierw niewiadomo skąd pojawił się Szpicel z wczorajszą ćwiartką jabłka i poszedł do klatki, następnie z tym samym jabłkiem przyszedł do mnie Pohybel, potem pozostawioną zdobycz zabrał Kessar i poszedł do psiej klatki...
A Pożogar znów namiętnie próbuje pozbawić mnie dostępu do świata, poprzednią ładowarkę zeżarł rudy Fąfel ['], a gdy przyszła nowa upodobało sobie ją kolejne rude paskudztwo.Oczywiscie za ładowarkę zabrał sie dopiero gdy zeżarł mi buty
Zaś Napi ma nowe hobby, najlepiej gdy jest świeża pościel, wchodzi pod prześcieradło i robi za kreta.A radość ma z tego nieziemską.
A wybiegane szczury idą spać do psiej klatki.O.
