Robaki, muchy, chrząszcze, karaczany

Wszystko o jedzonku. Czym się obżerają? A może dieta? :)

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Robalki

Post autor: smeg »

No nie wiem, czy taki owad nie czuje, jak mu się odgryza nóżki po kolei... Mnie by było żal. Terarrysta może powiedzieć "to przecież szczury, nikt ich nie będzie żałował ani nic" i podać żywego szczurka wężowi.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Awatar użytkownika
Asmena
Posty: 689
Rejestracja: wt cze 30, 2009 9:02 am
Lokalizacja: Poznań

Re: Robalki

Post autor: Asmena »

Ech, wiem, że moje myślenie jest złe, ale uważam, że owady nie są na tyle ważnymi zwierzętami, żebym musiała się martwić o to, czy cokolwiek czują. Nie stać mnie na jakiekolwiek pozytywne uczucia względem czegoś, co nie przywiązuje się do człowieka, nie "rozmawia" z nim, etc. Nio i co mi brzęczy nad uchem ^^

Ale nie podaję ich żywych szczurkom.
Ze mną: Chibi, Riku, Shinju, Kambru, Arai, Chiki, Hagu, Sukui
Za TM: Akai, Filip, Aida, Naka, Lucy, Labisia, Kate, Mariusz, Nezumi, Doku, Haya
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Robalki

Post autor: smeg »

Powinnaś zmienić to myślenie, głównie ze względu na fakt, że wiele osób myśli tak samo o Twoich pupilach - szczurach i wiesz, jaka to krzywdząca opinia.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Awatar użytkownika
Asmena
Posty: 689
Rejestracja: wt cze 30, 2009 9:02 am
Lokalizacja: Poznań

Re: Robalki

Post autor: Asmena »

Ja wiem, że powinnam. Ale nie potrafię. Szczury i koty to jedyne zwierzęta, na których mi zależy i o które dbam. Psów na przykład nie znoszę i w ogóle mi nie jest żal, jak widzę jakiegoś skatowanego, czy porzuconego- wręcz przeciwnie.

No, ale ja w ogóle tak mam ;) Przejdę obok nieprzytomnego obcego człowieka, ale godzinami będę płakać po szczurku.

Po prostu nie potrafię inaczej. Dla mnie owady to brzęczące i wkurzające cosie, wśród których są takie paskudztwa jak komary.
Ze mną: Chibi, Riku, Shinju, Kambru, Arai, Chiki, Hagu, Sukui
Za TM: Akai, Filip, Aida, Naka, Lucy, Labisia, Kate, Mariusz, Nezumi, Doku, Haya
Maszka
Posty: 1605
Rejestracja: sob paź 17, 2009 2:04 pm
Lokalizacja: Poznań

Re: Robalki

Post autor: Maszka »

Asmena pisze:Poza tym- to owady. Nikt ich nie będzie żałował, ani nic. A nasze szczury (a przecież Ty też je masz!) to nie są kanałowce (w większości ;) ), tylko zwierzęta udomowione.
No tak, też mam szczury i żałuje jak inne są podawane żywcem, ale po prostu gdy widzę (oczami wyobraźni) owada który próbuje uciec, a nie może, bo człowiek zamknął go razem w klatce ze stadem szczurów to też żałuję. Postaw się w sytuacji najpierw tego szczura zjadanego przez węża, potem tego owada zjadanego przez szczura. Myślę że odczuwałabyś to samo: strach, przerażenie i potworny ból! Nienawidzę rozgraniczenia u ludzi na zwierzęta: a) te do kochania b)te do zjadania przez nas. czy naszych pupili.
Asmena pisze:owady nie są na tyle ważnymi zwierzętami
A jak pyłek ma przejść z kwiatka na kwiatek, byś potem mogła zajadać się (wraz ze szczurkami) pysznymi owocami? ::)
Asmena pisze:Szczury i koty to jedyne zwierzęta, na których mi zależy i o które dbam. Psów na przykład nie znoszę i w ogóle mi nie jest żal, jak widzę jakiegoś skatowanego, czy porzuconego- wręcz przeciwnie.
A ja tak nienawidzę kotów, wręcz przed nimi uciekam (poza kilkoma wyjątkami), jednak gdybym widziała jak jakieś durne dzieciaki np podpalają takiego kota, to bym leciała mu na ratunek, a nie śmiała się z kolegami "o ale fajnie kotek "tańczy"!"
Nieróbka
Posty: 158
Rejestracja: wt gru 18, 2007 10:49 am
Lokalizacja: Kraków

Re: Robalki

Post autor: Nieróbka »

Sprawą oczywistą jest, że owady ze względu na bardzo różną od nas budowę systemu nerwowego nie odczuwają bólu w sposób do nas podobny, o ile można w ich przypadku w ogóle mówić o odczuwaniu bólu. Mamy jednak pewność, że czują (w sensie bodźce) i nie mamy na razie (i długo mieć nie będziemy) możliwości dowiedzieć się jak one to odczuwają.
Ja więc stwierdzam że na wszelki wypadek nie będę dawała żywych stworzeń. Bo nie wiem jak im jest, a skoro mam inne białko które szczurom mogę podać, to wybieram to inne. Nawet gdyby miało być minimalnie mniej zdrowe (a bez przesady, jesteśmy w stanie zapewnić to naszym pupilom).
Moralnie wątpliwym jest robienie czegoś, gdyż tylko przypuszczamy, że być może nie wyrządzi to nikomu krzywdy, a równocześnie wiemy, że nie jest to niezbędne. No chyba że ktoś ma w nosie etykę, to wtedy idzie podpalać koty :P
miama
Posty: 42
Rejestracja: wt wrz 22, 2009 12:32 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: Robalki

Post autor: miama »

Asmena pisze:Szczury i koty to jedyne zwierzęta, na których mi zależy i o które dbam. Psów na przykład nie znoszę i w ogóle mi nie jest żal, jak widzę jakiegoś skatowanego, czy porzuconego- wręcz przeciwnie.
Trochę mnie zszokowałaś taką opinią, szczerze powiedziawszy. Moim zdaniem, niezależnie od tego, czy mówimy o psie, kocie , szczurze, czy robaku, jeśli można uniknąć niepotrzebnego bólu (mniej, czy bardziej świadomie odczuwanego), to powinno się to zrobić. Robalki niezły pomysł, moja koleżanka daje pająkowi świerszcze, może pożyczę ze dwa :)
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

Re: Robalki

Post autor: yss »

no sure, podzielmy świat na istoty godne życia i niegodne.
napisałabym coś od siebie, ale ostatnio jestem uważana za nieuprzejmą, to sobie daruję.
ale co prawda, to asmena zjechała teraz w mojej prywatnej hierarchii na miejsce daleko za tym miejscem, które u niej zajmują psy ::)
ten się nie myli, kto nic nie robi
Genia
Posty: 10
Rejestracja: pn gru 07, 2009 9:01 pm

Re: Robalki

Post autor: Genia »

A więc zacznijmy od tego że karaczany mają tak słaby układ nerwowy że prawie nic nie czują. Ich narzędziem zmysłu są czułka którymi jak nazwa wskazuje czują. ;)
Dlatego przed podaniem należy odciąć główkę (ciekawostka, pewnie ktoś słyszał że tzn. "karaluchy" (czyli nasze karaczany) bez głowy wytrzymają miesiąc a padają po prostu z odwodnienia)
Awatar użytkownika
Asmena
Posty: 689
Rejestracja: wt cze 30, 2009 9:02 am
Lokalizacja: Poznań

Re: Robalki

Post autor: Asmena »

Maszka, yss, ja Was całkowicie rozumiem :) To samo myślałabym o osobie, która tak sądzi o szczurach.
Nie myślcie, że ja tego nie próbowałam zmienić. No ale pewnych rzeczy się po prostu nie da zmienić.

Nigdy nie byłam w sytuacji, kiedy mogłabym popatrzeć sobie na cierpienie jakiegoś psa (będę podawać tutaj przykład psów, ponieważ to są jedyne zwierzęta, których naprawdę bardzo mocno nie cierpię), więc nie wiem, jak zachowałabym się patrząc na takie coś. Wiem, że sama nie potrafiłabym z własnej woli zranić zwierzęcia. Pytanie tylko, czy pospieszyłabym takiemu psu z pomocą? Nie sądzę.

No cóż, taka po prostu jestem ;) Nie znam takich uczuć jak empatia do obcej osoby i to samo tyczy się psów.
Genia pisze:pewnie ktoś słyszał że tzn. "karaluchy"

Już któryś raz popełniasz ten sam błąd :) TZW.- tak zwane ;) TZN.- to znaczy. Chyba chodziło Ci o ten pierwszy skrót ;)
(wybacz uwagę, zboczenie zawodowe ;) )
Ze mną: Chibi, Riku, Shinju, Kambru, Arai, Chiki, Hagu, Sukui
Za TM: Akai, Filip, Aida, Naka, Lucy, Labisia, Kate, Mariusz, Nezumi, Doku, Haya
Awatar użytkownika
kao
Posty: 471
Rejestracja: pn lis 23, 2009 6:43 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Robalki

Post autor: kao »

Asmena pisze:Nigdy nie byłam w sytuacji, kiedy mogłabym popatrzeć sobie na cierpienie jakiegoś psa (będę podawać tutaj przykład psów, ponieważ to są jedyne zwierzęta, których naprawdę bardzo mocno nie cierpię), więc nie wiem, jak zachowałabym się patrząc na takie coś. Wiem, że sama nie potrafiłabym z własnej woli zranić zwierzęcia. Pytanie tylko, czy pospieszyłabym takiemu psu z pomocą? Nie sądzę.
Nie wyobrażam sobie widzieć i nie zareagować. Jakie by to zwierzę nie było. W ludziach zazwyczaj w takich sytuacjach budzą się uczucia i chęć pomocy uciśnionym. Obojętność jest czymś okropnym!

Porównanie robaka do szczura, w sensie karmy, jest bardzo trafne. Jesteście przeciw terrarystom, a robicie to samo.
Genia
Posty: 10
Rejestracja: pn gru 07, 2009 9:01 pm

Re: Robalki

Post autor: Genia »

kao pisze:
Asmena pisze:Nigdy nie byłam w sytuacji, kiedy mogłabym popatrzeć sobie na cierpienie jakiegoś psa (będę podawać tutaj przykład psów, ponieważ to są jedyne zwierzęta, których naprawdę bardzo mocno nie cierpię), więc nie wiem, jak zachowałabym się patrząc na takie coś. Wiem, że sama nie potrafiłabym z własnej woli zranić zwierzęcia. Pytanie tylko, czy pospieszyłabym takiemu psu z pomocą? Nie sądzę.
Nie wyobrażam sobie widzieć i nie zareagować. Jakie by to zwierzę nie było. W ludziach zazwyczaj w takich sytuacjach budzą się uczucia i chęć pomocy uciśnionym. Obojętność jest czymś okropnym!

Porównanie robaka do szczura, w sensie karmy, jest bardzo trafne. Jesteście przeciw terrarystom, a robicie to samo.
Czyli jemy szynkę tak... prawo natury... Dajmy przykład szczura mieszkającego w młynie, żywi się tam pszenicą w której żyje dużo mączników co robi je robaczki...
Nieróbka
Posty: 158
Rejestracja: wt gru 18, 2007 10:49 am
Lokalizacja: Kraków

Re: Robalki

Post autor: Nieróbka »

No tak, a takie węże też zjadają wszelkie gryzonie, małe ptaki i inne. A jakoś większość osób nie cieszy się na tę myśl i nie chce dawać szczurków do zjedzenia.
Co innego gdy wypuszczony na trawnik na smyczy szczur sam sobie coś upoluje. Wtedy jest choć trochę jak w naturze. A nie tak że zamykamy dwa zwierzaki razem i jeden drugiego na obiad....
Rozsądnym argumentem jest budowa układu nerwowego karaczanów.
Awatar użytkownika
kao
Posty: 471
Rejestracja: pn lis 23, 2009 6:43 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Robalki

Post autor: kao »

Genia pisze:Czyli jemy szynkę tak... prawo natury...
Ciekawe gdzie w naturze masz szynkę.
Dajmy przykład szczura mieszkającego w młynie, żywi się tam pszenicą w której żyje dużo mączników co robi je robaczki...
Tego zdania nie rozumiem.

Wypowiedzi Nieróbki też nie.
Awatar użytkownika
lavena
Posty: 1889
Rejestracja: pn lip 23, 2007 10:56 pm
Lokalizacja: Lublin/Puławy

Re: Robalki

Post autor: lavena »

kao pisze:
Genia pisze:Czyli jemy szynkę tak... prawo natury...
Ciekawe gdzie w naturze masz szynkę.
Jak nic... z tyłu :P
ODPOWIEDZ

Wróć do „Karmienie”