sprawa, jak widać, prosta nie jest. ktoś już pisał, że gdyby to było na określony czas, byłoby łatwiej.
zastanawiam się, czy nie możnaby rozdzielić OPIEKI - ktoś weźmie na miesiąc, później inna osoba, aż sytuacja się nie rozwiąże?
ja byłabym gotowa przyjąć panów, właśnie na określony czas, ze względu na mojego faceta (nie lubi, choć toleruje, moich dwóch chłopaków). nie mieszkamy razem na stale, zatem
miesiąc jakoś przeżyje(my), jeśli będzie się buntował i nie przychodził do mnie
![Tongue :P](./images/smilies/tongue.gif)
. No i dopiero od 5.01 mogę ich zakwaterować, bo w najbliższy piątek wyjeżdżam.
Na takich warunkach, tj. miesiąc i ktoś następny przejmuje stadko, mogę wziąć całość. akurat chwilowo jestem na etapie szukania pracy, nie sądzę, bym w styczniu pracowała już, więc praktycznie cały czas mogę być w domu.
Jeśli nie ma innych chętnych/mogących pomóc, na dłużej mogę przyjąć góra 3 (ale rozdzielanie ich, to ostateczność) - dla mnie ilość nie ma różnicy, ale J. będzie się pruł nawet o jedengo dodatkowego. No i mój pokój - nie jest super mały, ale kolejna dużo klatka pewnie zrobi swoje. I czeka mnie/nas w takim przypadku regulowanie stos między moimi chłopakami i stadkiem - bo nie mam w domu innego miejsca, gdzie mogłabym ich zostawić (łazienka - wilgoć, w pozostałych pomieszczeniach ktoś ciagle pali i tylko mój pokój jest wolny od dymu i przeciągów). w razie czego oczywiście zapraszam na wizytę przed, a w trakcie drzwi stoją otworem o każdej porze
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)