tacy faceci, i w różu sobie żyją?
Moja trzoda
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
- Anka.
- Posty: 1292
- Rejestracja: ndz kwie 15, 2007 4:05 pm
- Lokalizacja: (Krajenka) / Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Moja trzoda
Zalbi, nabiał jak nabiał. Żyje sobie Pan Pohybel w różu, a co, jak czuje chłopak potrzebe to mu nie zabronie
Się chwale
http://i49.tinypic.com/2pqqiz4.jpg
Występkowki odpadły prawie wszystkie paluszki w łapce, ale wcale paskudzie to nie przeszkadza.
Się chwale
http://i49.tinypic.com/2pqqiz4.jpg
Występkowki odpadły prawie wszystkie paluszki w łapce, ale wcale paskudzie to nie przeszkadza.
Re: Moja trzoda
Skoczek !
Udało Ci się
Wielka radość.
I jak się dogaduje z charakternymi kobitami ?
Udało Ci się
I jak się dogaduje z charakternymi kobitami ?
- Anka.
- Posty: 1292
- Rejestracja: ndz kwie 15, 2007 4:05 pm
- Lokalizacja: (Krajenka) / Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Moja trzoda
Ha! Tak sie dogadują ,że gdyby nie był taki wysoki to Fryda już by nim zamiotła podłogę
Już prawie miesiąc mieszkają razem, ale nadal warczy na suki przy jedzeniu czy jak podchodzą do mnie. Kora schodzi mu z drogi, jest cicha, ale Frygę słychać i ją Skoczek wyraźnie szanuje.
Tyle dobrego , że W SUMIE skumał, że w mieszkaniu się nie leje.
Nadal próbuje wejść do łóżka, ale Frytka dzielnie pilnuje.
Szczurami zainteresowany, chciałby pokombinować, ale wie , że nie wolno.
Ale w porównaniu z suczami grzeczny, dał się odwołać od sarny, na lisa tylko popatrzył, koty ignoruje.
Tylko wciąż jest moim cieniem i o ile przestał drzeć morde i panikować jak wychodze, to tak gdy wracam to wie o tym cała klatka
Z jednej strony pies przyklejony w lesie do nogi i bez pasji myśliwskiej, to komfort psychiczny dla mnie, ale nudny on jest, z dziewczynami zawsze się coś dzieje.Jednak to terier to terier.
I już wiem czemu miałam nigdy nie brać psa ,dziewczynki nagminnie są osikiwane i mimo, że to kastrat to wciąż musi wąchać, wąchać, wąchać i znaczyć, znaczyć, znaczyć.
Już prawie miesiąc mieszkają razem, ale nadal warczy na suki przy jedzeniu czy jak podchodzą do mnie. Kora schodzi mu z drogi, jest cicha, ale Frygę słychać i ją Skoczek wyraźnie szanuje.
Tyle dobrego , że W SUMIE skumał, że w mieszkaniu się nie leje.
Nadal próbuje wejść do łóżka, ale Frytka dzielnie pilnuje.
Szczurami zainteresowany, chciałby pokombinować, ale wie , że nie wolno.
Ale w porównaniu z suczami grzeczny, dał się odwołać od sarny, na lisa tylko popatrzył, koty ignoruje.
Tylko wciąż jest moim cieniem i o ile przestał drzeć morde i panikować jak wychodze, to tak gdy wracam to wie o tym cała klatka
Z jednej strony pies przyklejony w lesie do nogi i bez pasji myśliwskiej, to komfort psychiczny dla mnie, ale nudny on jest, z dziewczynami zawsze się coś dzieje.Jednak to terier to terier.
I już wiem czemu miałam nigdy nie brać psa ,dziewczynki nagminnie są osikiwane i mimo, że to kastrat to wciąż musi wąchać, wąchać, wąchać i znaczyć, znaczyć, znaczyć.
Re: Moja trzoda
Hm, na zdjęciu, gdyby nie to że dziewczyny odwrócone tyłkami, wyglądają całkiem zgodnie.
Przy dwóch takich, przy których zawsze się coś dzieje, spokój trzeciego to chyba pożądana cecha. Ja ze szczurami, z których każdy ma własne sprawy do załatwienia, wszystkie niecierpiące złoki i niezbędne do życia, dostaję oczopląsu, a przecież ich pole działania ogranicza się do jednego pokoju. A trzy gończe w lesie
BTW, sarna i lis - leśne, czy też Wasze
?

Przy dwóch takich, przy których zawsze się coś dzieje, spokój trzeciego to chyba pożądana cecha. Ja ze szczurami, z których każdy ma własne sprawy do załatwienia, wszystkie niecierpiące złoki i niezbędne do życia, dostaję oczopląsu, a przecież ich pole działania ogranicza się do jednego pokoju. A trzy gończe w lesie
BTW, sarna i lis - leśne, czy też Wasze
A jak !, nareszcie przyszedł czas, że z lekkim sercem może sobie psina poużywać. To co by nie korzystałAnka. pisze:dziewczynki nagminnie są osikiwane i mimo, że to kastrat to wciąż musi wąchać, wąchać, wąchać i znaczyć, znaczyć, znaczyć.
- Anka.
- Posty: 1292
- Rejestracja: ndz kwie 15, 2007 4:05 pm
- Lokalizacja: (Krajenka) / Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Moja trzoda
A jak ! Przy takiej ilości zwierzaków jednen lis czy sarna w tę lub tamtą jakieś większej różnicy nie robi 
Re: Moja trzoda
Hmmm....no i co ja biedna mam napisać, na widok Skoczka rozwalonego na ankowych włościach? Nic mi się pisać nie chce, bo się potem złoszczę, że mi ckliwe teksty się wymykają
. Przysięgam, że by mi się udało powstrzymać, gdyby nie to:
kurczak! Pies, który od tylu lat był kopany przez życie... Ankaaa? Dałabyś się sklonować może?Tylko wciąż jest moim cieniem i o ile przestał drzeć morde i panikować jak wychodze, to tak gdy wracam to wie o tym cała klatka
- Anka.
- Posty: 1292
- Rejestracja: ndz kwie 15, 2007 4:05 pm
- Lokalizacja: (Krajenka) / Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Moja trzoda
Troche Napidła
http://i45.tinypic.com/2m2te8n.jpg
http://i46.tinypic.com/8x341u.jpg
z Występałkiem
http://i49.tinypic.com/ncikx.jpg
http://i46.tinypic.com/359bp5y.jpg
http://i48.tinypic.com/2n7joqo.jpg
http://i50.tinypic.com/34rhm6w.jpg
dziewczynki
http://i47.tinypic.com/k4uqtf.jpg
http://i49.tinypic.com/15s6iz8.jpg
http://i46.tinypic.com/xp0ht0.jpg
http://i45.tinypic.com/2m2te8n.jpg
http://i46.tinypic.com/8x341u.jpg
z Występałkiem
http://i49.tinypic.com/ncikx.jpg
http://i46.tinypic.com/359bp5y.jpg
http://i48.tinypic.com/2n7joqo.jpg
http://i50.tinypic.com/34rhm6w.jpg
dziewczynki
http://i47.tinypic.com/k4uqtf.jpg
http://i49.tinypic.com/15s6iz8.jpg
http://i46.tinypic.com/xp0ht0.jpg
Re: Moja trzoda
To okropne i tak strasznie niesprawiedliwe
Też w taki sposób straciłam psiego przyjaciela...więc rozumiem doskonale Twoje poczucie bezsilności
Trzymaj się ciepło...wiem, że to w tej chwili słabe pocieszenie, ale jak wiadomo - z czasem boli mniej...
Też w taki sposób straciłam psiego przyjaciela...więc rozumiem doskonale Twoje poczucie bezsilności
Trzymaj się ciepło...wiem, że to w tej chwili słabe pocieszenie, ale jak wiadomo - z czasem boli mniej...
Ze mną:Mary,Serduszko,Brie,Odyseja i IliadaHS,Berta,Xavi
W sercu:Meggy,Pampuszek,Fibi,Rossa,Vilemo,Sasha,CelicaSR,Lexi,SeventhHeaven,Delicja,Izzie,Lily,Muffinka,FoxyLady,Brook,Brandy,
Shandy,Lucynka,Whisky,Bajka,Daisy,Morelka,Impala,Tessa,Tequila
W sercu:Meggy,Pampuszek,Fibi,Rossa,Vilemo,Sasha,CelicaSR,Lexi,SeventhHeaven,Delicja,Izzie,Lily,Muffinka,FoxyLady,Brook,Brandy,
Shandy,Lucynka,Whisky,Bajka,Daisy,Morelka,Impala,Tessa,Tequila
- Anka.
- Posty: 1292
- Rejestracja: ndz kwie 15, 2007 4:05 pm
- Lokalizacja: (Krajenka) / Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Moja trzoda
kilka filmików:
Fryda kontra mysz
Bagginsowe porządki
Ostatnio ślęczałam nad notatkami z czwórką szczurów na kolanach, a dwa kolejne uwaliły się na biurku
No i stwierdziłam, że Kes i Pożogar to rodzeństwo, jest między nimi naprawde silna więź, podobne są do siebie i oba mają tak samo pstro w łepetynkach. A ta radość gdy się spotykają po nawet i krótkim niewidzeniu!
Na poniedziałek jesteśmy umówieni na przegląd stada u toruńskiego weta, może w końcu coś uda się zdziałać z Pohybelkowymi oczętami i Szpiclowym stópkami, choć Szpicel mógłby troche schudnąć, ale on to jest wybitnie leniwy kluch.
Zaczęłam się też bawić w szycie hamaczków, tylko byłoby miło jakby szczurzaki szanowały moją prace
Fryda kontra mysz
Bagginsowe porządki
Ostatnio ślęczałam nad notatkami z czwórką szczurów na kolanach, a dwa kolejne uwaliły się na biurku
No i stwierdziłam, że Kes i Pożogar to rodzeństwo, jest między nimi naprawde silna więź, podobne są do siebie i oba mają tak samo pstro w łepetynkach. A ta radość gdy się spotykają po nawet i krótkim niewidzeniu!
Na poniedziałek jesteśmy umówieni na przegląd stada u toruńskiego weta, może w końcu coś uda się zdziałać z Pohybelkowymi oczętami i Szpiclowym stópkami, choć Szpicel mógłby troche schudnąć, ale on to jest wybitnie leniwy kluch.
Zaczęłam się też bawić w szycie hamaczków, tylko byłoby miło jakby szczurzaki szanowały moją prace
Re: Moja trzoda
Ona próbuje myszę zjeść czy się z nią pieści 
Re: Moja trzoda
anka co jedna fota to lepsza , ale 2 szczury i 2 psy rozwalaja
-
Nakasha
- Posty: 5397
- Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
- Numer GG: 4379189
- Lokalizacja: Białystok - Kuriany
- Kontakt:
Re: Moja trzoda
http://i50.tinypic.com/34hyob6.jpg - Jakie mordki słodkie 
http://i50.tinypic.com/34rhm6w.jpg - nochalek
http://i50.tinypic.com/34rhm6w.jpg - nochalek
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Za TM: 88 szczurzych duszyczek




