Milka

[Magamaga]

Piękna ta Twoja Milka.
Smutaśnie mi się nieco zrobiło, bo pożegnałam niedawno moją Milkę - też takiego fajnego kaptura.

[Paproch.Psychopata]

Ojjjj... Magamaga tam gdzie odeszła na pewno będzie jej równie dobrze jak u Ciebie <przytula i podnosi na duchu>

[*Delilah*]

Co do kolezanki dla Milki, to Babli ma jakąś propozycję huskulcową

[Paproch.Psychopata]

o! o! dzięki Ci wielkie za informację to ja ją zaczepię i dopytam ^__^

[Paproch.Psychopata]

Więc... raport z poszukiwań psiapsióły dla Milki :

- szczurcia od Balbi prawdopodobnie trafi do Zielonej Góry do Kamilki... najważniejsze żeby szczurci było dobrze w życiu
- ale za to dostałam wiadomość od renutka90 o małych ogonkach i - kto wie? - może ktoraś pani trafi do mnie i Milki?

[Paula]

To zdjecie z nosem w obiektywie jest zabójcze!:) Podrap małą po pleckach ode mnie.

[Paproch.Psychopata]

To zdjecie z nosem w obiektywie jest zabójcze!:) Podrap małą po pleckach ode mnie.

Podrapie podrapie ^____^ jak tylko skończy jeść

[Paproch.Psychopata]

Milkę wyczochrałam

Niestety pojawił się problem z koleżanką dla niej głupio wychodzi bo i z Balbi rozmawiałam i z renutka90... Przed chwilą powiedziałam mamie że chce Milce koleżankę "załatwić" - "no chyba nie u nas?! nic z tego!" postaram się ją jeszcze namówić...ale na wszelki wypadek napisze dziewczynom jaka jest sytuacja

[Paproch.Psychopata]

Postanowiłam że jak mamie się nie podoba to trudno - przecież to ja się opiekować będę, nie?

Tak więc w środę jadę odebrać szczurcię na dworcu od Renutki90

już imie wybrałam ale na razie nie zdradzę jakie

[renutka90]

Hehe a ja imie znam ale tez nie powiem
Milka bedzie miala kolezanke rownie łaciata

[Paproch.Psychopata]

Więc... Renutka90 - jednak nastąpiła zmiana imienia

jednak nr 2 będzie zamiast Rammi to Toffi tak ją ochrzcili

nr 1 będzie z nami spokojnie czekała do soboty na Balbi


troche się obawiałam łączenia... Milka się troche zirytowała w pewnym momencie i Toffi wylądowała na pleckach i popiszczała przepraszająco...ale od początku


Po odebraniu nr 1 i 2 pojechałam spokojnie do domu. Pomna rad z tematu http://www.szczury.org/viewtopic.php?f= ... 49&start=0 wyciągnełam Milke na łóżko gdzie posadziłam też Toffi i nr 1 Poniufały się i polażły w poduszki.. xD Na początku maluchy trzymały się w jakiejś odległości od Milki ale...w pewnym momencie zobaczyłam komiczną sytuację i się nie mogłam opanować ze śmiechu xD gdzie szła Milka tam za nią maluchy...gęsiego xD to chyba zirytowało Milke i je przywołała do pożądku... co nie znaczy że przestały za nią chodzić
Klatkę w mięczyczasie wysprzątałam. Wode zmieniłam. Miski z jedzeniem umyłam i dostaną je jutro

szkoda że nie udało mi się sfotografować tego przemarszu przez łóżko


A tu zdjęcia :

Toffi z siostrą:


"Ależ ja jestem odważna!"


"Albo nie...nie jestem! aaa!"


Milka juz z małymi w klatce - "wypuść mnie! wypuść mnie stąd!"


"Albo sama wyjde jak się odwrócisz...sesesese..."



"A co Ty tam widzisz, Milkaaaaaaaaaaaa?"


"Ej! Dziewczyny! Ja coś widzę!"


"Hę? Że niby co? Flesza?"


Toffi odkrywca ^^










PS. pozdrowienia dla WerHIMy którą poznałam na dworcu

[Babli]

O jejku Ale cudnie

[renutka90]

Moje slodziaki przepraszam juz moje nie sa ale napewno bede zagladac zobaczec co u dziewczyn slychac
Pozdrowienia dla was wymiziaj dziewuchy

[Babli]

Teraz są naszo-Twoje

[glucjan]

sliczne sa z nich lalk:)i. Wymiziaj od nas!