Rabarbarowy 7-mio składnikowy kompocik

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
glucjan
Posty: 423
Rejestracja: śr mar 11, 2009 2:34 pm
Lokalizacja: B-town Co.Carlow.Ireland

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

Post autor: glucjan »

eee tam, nie marudz ze marudzisz sr-ola tylko opowiadaj! Ja chetnie poczytam. Ale z ta kruchoscia masz racje, ja z moim Donkiem bylam w ciagu tygodnia trzy razy na wizycie, konsylium sie zebralo, bo nie wiedzieli co mu jest....spedzilam ponad 100 eu na same wizyty i dowiedzialam sie tylko, ze maluch cierpi na infekcje skor,y spowodowana tym ze drapie sie pazurkami nasiaknietymi we wlasnym moczu (poniewaz po przebytej w dziecinstwie leptospirozie ma uszkodzone nerki i czesto zdarza mu sie ze tak powiem moczenie podczas snu..).a na to dostalam masc, ktora srednio skutkuje i do tego przebialczylam mojego pupilka. Teraz juz jest lepiej, Donio juz prawie wygojony...
Obrazek Obrazek
http://www.youtube.com/watch?v=--1E5fyH57c
Kochany Glutek i Donek za TM...a z nami nasza mala Tatianka:)
Awatar użytkownika
sr-ola
Posty: 1425
Rejestracja: wt wrz 29, 2009 5:51 pm
Lokalizacja: Opole/Głogów/okolice Zielonej Góry

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

Post autor: sr-ola »

:o
Dobrze, że konsylium w końcu wymyśliło. Kto by pomyślał? jak dla mnie ci lekarze muszą mieć jakieś giga-dynie w głowach zamiast mózgu, jak u standardowych ludzi, tyle zwierząt, tyle chorób i weź ty wymyśl osochosi.
Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
Awatar użytkownika
sr-ola
Posty: 1425
Rejestracja: wt wrz 29, 2009 5:51 pm
Lokalizacja: Opole/Głogów/okolice Zielonej Góry

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

Post autor: sr-ola »

w sensie, mam na myśli, że jajogłowi. Jejku, nawet już składnie pisać nie umiem, znaczy, że czas się szykować do spania. Może coś się fajnego przyśni? wczoraj śniły mi się chusteczki higieniczne, które się sprzedaje u mnie w pracy. Mam nadzieję, że w senniku to oznacza, że Agrafka będzie zdrowa jak ryba przez najbliższe 20 lat a wszystkie szczurki się pokochają jak jedna, wielka rodzina ;)
Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
Awatar użytkownika
glucjan
Posty: 423
Rejestracja: śr mar 11, 2009 2:34 pm
Lokalizacja: B-town Co.Carlow.Ireland

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

Post autor: glucjan »

Tak bedzie! Kolorowych snow o...hehe no wlasnie o czym tym razem... haha:) Pozdrowki
Obrazek Obrazek
http://www.youtube.com/watch?v=--1E5fyH57c
Kochany Glutek i Donek za TM...a z nami nasza mala Tatianka:)
Nietoperrr...
Posty: 5467
Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
Lokalizacja: Oleśnica
Kontakt:

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

Post autor: Nietoperrr... »

No i jak tam nastrojesr-ola?Lepiej po nocce?
Co do tej klateczki co ją chciałaś kupić,to ja mam identyczną,na zdjęciach nie wygląda na taką wielką jaka jest w rzeczywistości...Ja kupiłam swoją za parę groszy używaną.Siedem szczurów ma tam raj!Tylko że musiałam obciągnąć ją siatką,bo odstępy między prętami takie,że nawet jeden ze starszych sobie radził...Nie wspominając już o najmniejszym wypierdku,który regularnie nocował w wersalce...Teraz już bidny na noc w więzieniu,wciąż z nadzieją piłując siatkę... :D
Ale klatka super.Tylko od razu Ci mówię,że ... znów odezwie się syndrom GMR i będziesz chciała ją bardziej zapełnić... >:D
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Awatar użytkownika
sr-ola
Posty: 1425
Rejestracja: wt wrz 29, 2009 5:51 pm
Lokalizacja: Opole/Głogów/okolice Zielonej Góry

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

Post autor: sr-ola »

Właśnie wróciliśmy od wetki, wreszcie udało mi się ją zastać (spr telefonicznie) więc postanowiłam spróbować, co to za ONA ;) (Tymowicz, Opole)
Dlaczego już nie chce mi się do niej więcej jechać?
a) słyszałam, że miała wcześniej szczurki, zapytałam ją więc, czy miała jakieś doświadczenie z ciężkim łączeniem, szyciem, krwią, itp. Opisałam naszą sytuację. Powiedziała, że widoczniej bardzo się nie lubią i że nie da się ich połączyć. Że jak trafią na siebie dwa zapalczywce to może właśnie dojść do takiej sytuacji jak u mnie. Że trzeba albo dać im dokończyć wspólne docieranie się (to co, patrzeć jak się zagryzają? :o ) albo oddzielić.
b) w związku z powyższym powiedziała mi coś, co mnie nie satysfakcjonuje i czego nie chciałam usłyszeć
c) w związku z b) jest w błędzie
d) klinika była piękna, z kilkoma pomieszczeniami i mega wyposażeniem i to mnie kuło w oczy ;)
e) parking był za mały
f) nie potrafiła osłuchać szczurka, próbowała bardzo długo (w międzyczasie weszła inna wetka i ją wyśmiała, że wierzy w powodzenie); poprzedni wet normalnie osłuchiwał moje szczurki. Czy to znaczy, że to ona nie umie sobie poradzić z tak małym zwierzątkiem czy poprzedni wet mnie ściemniał, bo uważa, że ładnie wygląda ze słuchawką? ;)
Jak myślicie, które odpowiedzi są poprawne? ;D

Ja mam chyba jakąś wetową fobię, u każdego dopatruję się uchybień.

Weterynarka zasugerowała, że Agrafka może mieć uczulenie na coś nowego (właśnie kupiłam sianko z JRFarm z miętą, ale myślałam, że to już będzie jakaś jakość? I nie będzie uczulać?) w razie czego dała witaminę C do poidełka (muszę kupić poidło bez metalowych elementów, bo C w styczności z metalem przestaje działać) i ewentualnie, jakby działo się coś więcej, jakieś kolorowe (żółte, zielone) wycieki z noska itd. to dała na zapas antybiotyk.
I znów sobie pomyślałam, że fajnie, że nie rzuca się od razu z lekarstwami bo mój stary wet, którego bardzo lubię, dał Agrafce od razu tygodniową kurację antybiotykiem (no ale wtedy rzeczywiście rzęziła tydzień. Tylko w czasie wizyty on tego nie słyszał).

No nic, do pracy rodacy, miłego dnia wszystkim życzę (a jak będziecie szli dziś gdzieś do jakiejś drogerii robić kosmetykowe prezenty dla rodzinki, to bądźcie cierpliwi i mili dla ekspedientów i obsługujących ;D )
Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
Awatar użytkownika
sr-ola
Posty: 1425
Rejestracja: wt wrz 29, 2009 5:51 pm
Lokalizacja: Opole/Głogów/okolice Zielonej Góry

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

Post autor: sr-ola »

iwonakoziarska pisze:No i jak tam nastrojesr-ola?Lepiej po nocce?
Co do tej klateczki co ją chciałaś kupić,to ja mam identyczną,na zdjęciach nie wygląda na taką wielką jaka jest w rzeczywistości...Ja kupiłam swoją za parę groszy używaną.Siedem szczurów ma tam raj!Tylko że musiałam obciągnąć ją siatką,bo odstępy między prętami takie,że nawet jeden ze starszych sobie radził...Nie wspominając już o najmniejszym wypierdku,który regularnie nocował w wersalce...Teraz już bidny na noc w więzieniu,wciąż z nadzieją piłując siatkę... :D
Ale klatka super.Tylko od razu Ci mówię,że ... znów odezwie się syndrom GMR i będziesz chciała ją bardziej zapełnić... >:D
Nastrój chyba bez zmian, tyle że się wyspał troszeczkę ;)

O, no właśnie Iwonko, to ile masz odstęp między prętami? Bo tutaj piszą, że 15 mm, ja mam teraz 12 mm czyli różnica jeszcze do przyjęcia przy moich dziewuchach (Siwa już nabrała brzuszka i na buźce, a była najmniejsza, także nawet ona by się nie wymknęła)

Już przy mojej obecnej klatce doznałam szoku jak przyszła, że gigantyczna, a wcale taka nie jest, 40x70x80, to tylko kwestia przyzwyczajenia, nie? teraz wydaje mi się taka malutka. GMR włączył się już dawno, już zagadywałam tu na forum, na razie wstępnie, o możliwość przygarnięcia kastracika i w ogóle ale na razie, jak już pisałam- pas z GMRem, najważniejsze jest teraz dla mnie połączenie obecnych bździągw. No i zagnieździł mi się strach, że Gryzek z kolejnym szczurkiem też się tak obejdzie niedelikatnie (bo przecież jak długo było lanie Siwej, przynajmniej wg mnie, przez miesiąc jeszcze po połączeniu chodziła z rankami na ogonku, choć i ona nie odpuszczała ;) )
Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
Nietoperrr...
Posty: 5467
Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
Lokalizacja: Oleśnica
Kontakt:

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

Post autor: Nietoperrr... »

Kurcze,kiedyś to łączenie musi się skończyć sukcesem!
Co do odstępów w mojej klacie,to są większe,bo coś koło 2 cm.
No a teraz na deser,archiwalne zdjęcie Siwej...Teraz to już jestem mocarz w dodawaniu zdjęć!!!Dzięki Tobie... :D Nareszcie...
Obrazek
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Nietoperrr...
Posty: 5467
Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
Lokalizacja: Oleśnica
Kontakt:

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

Post autor: Nietoperrr... »

W odpowiedzi na molestowanie mojej osoby,wreszcie zapraszam do swojego tematu... http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=24420
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Awatar użytkownika
sr-ola
Posty: 1425
Rejestracja: wt wrz 29, 2009 5:51 pm
Lokalizacja: Opole/Głogów/okolice Zielonej Góry

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

Post autor: sr-ola »

To jest moja Siwula? Ta pośrodku? Jaaaaa... pojaśniała ślicznotka, widzę, że od dzieciństwa była królewną :) :) :)
Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
Awatar użytkownika
glucjan
Posty: 423
Rejestracja: śr mar 11, 2009 2:34 pm
Lokalizacja: B-town Co.Carlow.Ireland

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

Post autor: glucjan »

ale cudna trojca powyzej:D
Obrazek Obrazek
http://www.youtube.com/watch?v=--1E5fyH57c
Kochany Glutek i Donek za TM...a z nami nasza mala Tatianka:)
Awatar użytkownika
sr-ola
Posty: 1425
Rejestracja: wt wrz 29, 2009 5:51 pm
Lokalizacja: Opole/Głogów/okolice Zielonej Góry

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

Post autor: sr-ola »

Ostatnio siedzimy sobie z połową w pokoju przy ławie i jemy obiad. Przychodzi Siwa, kradziejka każdego jedzonka jakie się napatoczy, włącznie z wyrywaniem z ręki. Wchodzi po ręce do widelca i kradnie szybciutko to ziemniaczka, to rybkę, mimo ciągłego odsuwania i odstawiania. W końcu TŻ się denerwuje, że nie może zjeść spokojnie.
- (ja) To idź do jadalni (pomieszczenie obok).
- (on) &*%$!!**?&!! ...
- (on) A może one pójdą do klatki?
- (przyznam- nawet do głowy mi nie przyszło :D ale do tego już się nie przyznałam ;) )
Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
Nietoperrr...
Posty: 5467
Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
Lokalizacja: Oleśnica
Kontakt:

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

Post autor: Nietoperrr... »

Hi,hi!Mój to tylko podskakuje jak go w nogi gryzą przy jedzeniu...
A swoją drogą,to Siwa ma to kradziejstwo po tatusiu...Wszędzie wlezie,jak tylko jedzenie zwęszy...Mój mąż załamuje się zawsze,że jak tylko siądzie do stołu,to ma do wykarmienia dwię gęby dziecęce i jedną szczurzą...Tylko Kleofas zawsze tak dobiera się do jego widelca...
Nie zapomnę kiedyś widoku,jak wchodzę do kuchni,a tam Kleofas ściągnął sobie ze stołu wielką upieczoną nogę kurczęcią,większą od niego i biedny boksował w miejscu łapkami...Mój kochany strongmen...
Resztę szczurów mam jakoś chyba bardziej wychowanych,bo trzymają się podłogi i parapetów...
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Awatar użytkownika
glucjan
Posty: 423
Rejestracja: śr mar 11, 2009 2:34 pm
Lokalizacja: B-town Co.Carlow.Ireland

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

Post autor: glucjan »

moje szczuraski tez raczej przyziemnie koczuja, ale obaj kradna jak jest okazja. Raz ich przylapalam, jak zespolowo probowali sciagnac z lawy snickersa, a ze jest dosyc ciezki, Donek ciagnal w pyszczku poczatek batona, a Glutek tylem popychal:D padlam na twarz jak zobaczylam te akcje:D:D szkoda ze szybko sie rozproszyli, bo nie zdarzylam znaleźć aparatu i nakrecic filmiku:(
Obrazek Obrazek
http://www.youtube.com/watch?v=--1E5fyH57c
Kochany Glutek i Donek za TM...a z nami nasza mala Tatianka:)
Nietoperrr...
Posty: 5467
Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
Lokalizacja: Oleśnica
Kontakt:

Re: Sroczkowe pchełki radosne...

Post autor: Nietoperrr... »

Fajne są takie akcje!W sumie chcąc,nie chcąc,gryzonie to szkodniki,jakby na to nie patrzeć!Ale co tam wszystkie szkody w porównaniu z radością,której nam przysparzają???
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”