
I dostałam,małą,przerażoną kulkę prosto z zoologa w klatce dla chomików

Bieda mieściła się w dłoni,nie chciała nic jeść i kryła się w najciemniejszy kąt pod siankiem.
Po trzech dniach już wiedziałam że bieda to chłopczyk i uroczyście nadaliśmy mu imię Ziutek.Po następnych pięciu dniach Ziutek sam zdecydował się opuścić klatkę.Do tego momentu wystawiał tylko mordkę i zawzięcie węszył,kiedy go wyjmowałam zaraz chował się pod moją bluzkę i ostro protestował przy próbach wyjęcia.Spacer był baaardzo długi

Tak zaczęła się miłość naszego życia

Co było potem napiszę póżniej

