MAM NADZIEJE, ŻE ODPOWIECIE NA WSZYSTKIE MOJE PYTANIA
Z GÓRY DZIEKI
1.Moje szczurki nie lubią siedzenia na kolanach i głaskania...
I nie mogę nauczyć ich siedzenia na ramieniu...
Wiem, że nie każdego ogonka da się tego nauczyć i nie każdy lubi...ale na pewno jest jakiś sposób...
Tzn. jak je wypuszczam ( np. podczas czyszczenia klatki ) to jeden z nich wychodzi mi na kolana, nawet czasami wspina się na ramie, ale długo tam nie posiedzi, bo zaraz schodzi... a jak chce go sama złapać to piszczy... ;O
A drugi szczurek to już wgl nie chce do mnie przychodzić...i wydaje mi się, że nie jest zadowolony kiedy sama go biore...
A jak dziś wzięłam ich obu i poszłam z nimi do pokoju ( nieznanego im wgl, w którym jeszcze siedziały nieznane szczurką osoby ) to jak je tam położyłam i usiadłam obok to na początku bały się ze mnie wgl zejść i tylko właziły mi na ramie i chowały się we włosach. Potem zeszły i wąchały wszystko i wszystkich, ale zaraz potem szybko biegły do mnie i 'patrzyły' czy jestem, i tak ciągle.. Czy to 'znak', że się do mnie choć trochę przywiązały i czują się przy mnie bezpiecznie.?
Podkreślam, że mam je od 2 lipca 2009r. i są to 2 różne rasy ( były w zoologicznym w tej samej klatce i sprzedawca mi wgl nie powiedział, że to inna rasa ). Dokładnie to amber hooded i kapturek.
2.Słyszałam, że można dać do klatki swoją bluzkę, w której się kilka dni chodziło ( bo jest podobno 'przesiąknięta' moim zapachem )
i szczurki będą czuć mój zapach i się do mnie szybciej przyzwyczają...
Włożyłam ją dziś i zobaczę co będzie...
Czy to prawda.?
3.Słyszałam też, że jak ma się jednego szczurka, to on się szybciej i chętniej do właściciela przyzwyczaja...
Ale z drugiej strony przecież to zwierzęta stadne...i chyba potrzebują kogoś swojego gatunku w klatce...
Prawda.?
Moja mama mi mówiła, że jak była mała to miała jednego szczurka i się bardzo do siebie przywiązali...
Nawet mama z nim spała i chodziła całymi dniami po mieście...nawet raz była z nim w szkole...
4.Może dlatego, że kupiłam w sklepie zoologicznym.?
Bo podobno z hodowli są lepsze...Nie wiem właściwie czemu...
5.I jeszcze jedno pytanko...
Jeden z moich szczurków, (tzn. ten amber hooded, jakby co to on jest kremowo-biały i ma czerwone oczka ) np. przy wychodzeniu z klatki, jak stoi nieruchomo to przekręca główkę (cały czas w jedną stronę ), a później jak się 'rozglądnie' to normalnie idzie i jest ok.. i tak ciągle jak stoi nieruchomo...
Nie wiem czemu i bardzo się boje...
Zadałam takie pytanie na jednej ze stron o zwierzętach, a oni powiedzieli mi, że to może być przyczyną tego, że szczurek ma czerwone oczy i nie może 'złapać ostrości' czy coś takiego..
Napisali jeszcze, że szczurek może mieć też coś z mózgiem ;( ;(
Czy to prawda.?!
POMÓŻCIE MI PROSZĘ... ;(
Bardzo się martwie...
Nie lubią siedzenia na ramieniu i głaskania... :(
Moderator: Junior Moderator
-
- Posty: 44
- Rejestracja: wt sty 19, 2010 12:18 pm
- Lokalizacja: Skawina
Nie lubią siedzenia na ramieniu i głaskania... :(
________________________________
Pozdrawiam wszystkich miłośników tych pięknych, przeuroczych i mądrych stworzonek ! ;** <33
' Nie musisz niczego robić aby być kimś wartościowym.
Jesteś kimś wartościowym po prostu dlatego, że jesteś '
Pozdrawiam wszystkich miłośników tych pięknych, przeuroczych i mądrych stworzonek ! ;** <33
' Nie musisz niczego robić aby być kimś wartościowym.
Jesteś kimś wartościowym po prostu dlatego, że jesteś '
Re: Nie lubią siedzenia na ramieniu i głaskania... :(
szczury nie maja ras a odmiany. a jeżeli Twoje różnią sie tylko kolorem, to nie różnią sie tak na prawdę niczym.
poza tym szczurów nie kupuje się w sklepach. można kupic jedynie z hodowli shsrp lub adoptowac z forum.
korzystanie z wyszukiwarki nie boli. odpowiedzi na wszystkie swoje pytania znajdziesz na forum.
poza tym szczurów nie kupuje się w sklepach. można kupic jedynie z hodowli shsrp lub adoptowac z forum.
korzystanie z wyszukiwarki nie boli. odpowiedzi na wszystkie swoje pytania znajdziesz na forum.
Re: Nie lubią siedzenia na ramieniu i głaskania... :(
1. Nie wszystkie szczurki lubią siedzieć na ramieniu czy na kolanach być głaskane .Wolą robić wtedy coś innego.
2.Moim zdaniem tak. Sama nawet tak zrobiłam.
3.Jeden szczur przyzwyczaja się może bardziej do właściciela,ale tylko dlatego,że jest samotny,nie ma drugiego szczura.Szczur powinien mieć przynajmniej jednego szczurzego przyjaciela . Człowiek go nie wyiska,nie będzie umiał porozumieć się po 'szczrzemu' ,bo szczury kontaktują się ze sobą za pomocą ultradźwięków.
4.Być może dlatego,że szczury są z zoologicznego ,być może dlatego ,że nie potrafiłaś ich oswoić ..
5. Na tym forum prawdopodobnie mieli rację .
2.Moim zdaniem tak. Sama nawet tak zrobiłam.
3.Jeden szczur przyzwyczaja się może bardziej do właściciela,ale tylko dlatego,że jest samotny,nie ma drugiego szczura.Szczur powinien mieć przynajmniej jednego szczurzego przyjaciela . Człowiek go nie wyiska,nie będzie umiał porozumieć się po 'szczrzemu' ,bo szczury kontaktują się ze sobą za pomocą ultradźwięków.
4.Być może dlatego,że szczury są z zoologicznego ,być może dlatego ,że nie potrafiłaś ich oswoić ..
5. Na tym forum prawdopodobnie mieli rację .
Re: Nie lubią siedzenia na ramieniu i głaskania... :(
1. Ale jeśli uciekają schronić się u Ciebie, to znaczy że oswajanie dobrze Ci idzie Nie zmuszaj ich do siedzenia na ramieniu, pozwól im robić to, co lubią.
2. Tylko żeby to nie była ulubiona bluzka, bo możesz następnego dnia znaleźć ją całą w strzępach
3. Miałam samotnego szczurka przez miesiąc i nie zauważyłam, żeby był bardziej przywiązany. Wręcz przeciwnie - mała po pewnym czasie stała się osowiała, a odżyła dopiero po dołączeniu towarzyszki.
4. Szczury z zoologa mają bardzo niewielki kontakt z człowiekiem, dlatego zazwyczaj gorzej się oswajają. Z hodowli mają rodowód i znanych przodków, wiadomo, że nikt z ich rodziny nie miał chorób genetycznych. Sama polecam adopcje z forum, bo te szczurki, mimo że może nie są zdrowsze, niż sklepowe, na pewno są dużo lepiej oswojone, bo od urodzenia mają kontakt z człowiekiem
5. http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=10&t=7246
2. Tylko żeby to nie była ulubiona bluzka, bo możesz następnego dnia znaleźć ją całą w strzępach
3. Miałam samotnego szczurka przez miesiąc i nie zauważyłam, żeby był bardziej przywiązany. Wręcz przeciwnie - mała po pewnym czasie stała się osowiała, a odżyła dopiero po dołączeniu towarzyszki.
4. Szczury z zoologa mają bardzo niewielki kontakt z człowiekiem, dlatego zazwyczaj gorzej się oswajają. Z hodowli mają rodowód i znanych przodków, wiadomo, że nikt z ich rodziny nie miał chorób genetycznych. Sama polecam adopcje z forum, bo te szczurki, mimo że może nie są zdrowsze, niż sklepowe, na pewno są dużo lepiej oswojone, bo od urodzenia mają kontakt z człowiekiem
5. http://www.szczury.org/viewtopic.php?f=10&t=7246
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Re: Nie lubią siedzenia na ramieniu i głaskania... :(
ja dodam jeszcze od siebie że większość szczurów nie lubi siedzenia na ramieniu i głaskania, szczególnie jeśli są to młode samiczki, bo to bardzo ruchliwe stworzenia. samce bardziej, ale gdy są młodsze to też wolą raczej biegać. nie jest to prawda że samotny szczur bardziej się przywiązuje, może jest bardziej zainteresowany opiekunem bo to jedyna żywa istota w jego otoczeniu, szczur twojej mamy widocznie miał taki charakter że siedział jej na ramieniu i spał z nią w łóżku.
myślę że z czasem między twoimi szczurkami a tobą stworzy się więź tylko musisz być cierpliwa, maluchy z zoologa dłużej przyzwyczajają się do człowieka bo nie miały z nim kontaktu od urodzenia.
myślę że z czasem między twoimi szczurkami a tobą stworzy się więź tylko musisz być cierpliwa, maluchy z zoologa dłużej przyzwyczajają się do człowieka bo nie miały z nim kontaktu od urodzenia.
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
-
- Posty: 2376
- Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Nie lubią siedzenia na ramieniu i głaskania... :(
Następnym razem zaadoptuj jakąś bidę z forum (wpadkowe szczury mają zazwyczaj od początku kontakt z człowiekiem i są już oswojone). A młode szczurki tak mają, że są strasznie ciekawskie i mają "ważniejsze" rzeczy do roboty niż siedzenie na ramieniu
Re: Nie lubią siedzenia na ramieniu i głaskania... :(
Moi panowie są w pełni oswojone, ale tylko jeden z nich jest wielkim pieszczochem i wręcz ciśnie się na ramię. Drugi czasem da się pogłaskać, ale raczej woli zwiedzać, tak jak napisała Cyklotymia. A tylko spróbuję mu przeszkodzić... :p
~"zapomnialem ze ziarno tez ma uczucia i rodzine.."
~80% Twoich problemów rozwiąże Google i opcja "Szukaj" na odpowiednim forum, na pozostałe 20% wystarczy wódka.
~80% Twoich problemów rozwiąże Google i opcja "Szukaj" na odpowiednim forum, na pozostałe 20% wystarczy wódka.