Ale mi się śmiać dziś rano chciało!...
Podałam synciowi śniadanko do łóżka - jedno z ulubieńszych - chleb moczony w jajku z ziarenkami smaku i smażony na patelni.Poganiam go,żeby jadł póki ciepłe.Za jakieś 3 minutu synuś woła : mama,zobacz,już zjadłem!!!Wchodzę do pokoju,a tam faktycznie,pusty talerz,uśmiechnięty synuś i ... banda szczurów,każde rozpierzchające się w inną stronę,z kawałkiem chleba w pyszczku...
Nie myślcie sobie,Kalina też dostała chlebek pokrojony na małe kawałeczki...I robiła wędrówki tymi swoimi małymi dreptającymi nóżkami - talerz - klatka - talerz - klatka...I wciskała przez pręty do środka...

Tyle ze śniadanka...Jakie mam dobre dzieci!!!
Od razu przypomina mi się widok wspólnych kolacji rodzinnych,kiedy to Iwonka siada jak najbliżej klatki i ukradkiem wciska szczurom co lepsze kęski,tak żeby mąż nie widział...
Jednak co geny,to geny!
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe
http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38