
Prawdę mówiąc spodziewałam się, że zmienicie im imiona. Mnie oczywiście obecne podobają się najbardziej, ale wcale nie obrażę się na nowe.

Moderator: Junior Moderator
Dziewczynki ochłonęły ale dalej zachowują daleko posuniętą ostrożność. Póki pali się światło żadna nie wyściubi nosa z kryjówki. Za to jak zgaśnie latają po całej klatce aż się kurzy. Śpią w domku lub w rękawie. Apetyt im dopisuje. Co do manicure to jeszcze nie próbowałem ale pomyśle, może się skusze.krwiopij pisze:Ojej, moje dzieci...Co tam u nich? Ochłonęły już po podróży? Odzyskały rezolutne charakterki? Tłuką się i rozbójnikują, a może już robiły Wam manicure (są w tym całkiem niezłe)?
Prawdę mówiąc spodziewałam się, że zmienicie im imiona. Mnie oczywiście obecne podobają się najbardziej, ale wcale nie obrażę się na nowe.
buziaki i mizianko przekazane z jednym czarno białym wyjątkiem który zrobił się strasznie niedotykalski.unipaks pisze: A każdemu ogonkowi jeśli możesz , daj od nas po SIARczystym" buziaku