szukam pracy od jakiegoś czasu, a jednocześnie pilnując tej zimy domu, i zbliża się czas sesji, i nie byłabym w stanie dojeżdżać, pracować, późno wracać,uczyć się i jakoś żyć.
wiem, że wiele osób tak robi i daje radę, ale ja jestem wyjątkowo nieodporna na takie kursy. muszę zawsze odchorować.
prace zaczynam wkrótce po sesji.
zalbi pisze:sou - w laptopie jest takie pasek pomiedzy wyswietlaczem a "resztą". najczesciej to ona sprawia takie problemy. naprawa czegos takiego to nie duzy koszt, ok 30 - 70 pln - a za tyle laptopa nie kupisz...
dzięki zalbi, dziś dopiero to się stało, więc jeszcze się nie przyglądałam pod takim kątem.
wiem, że mojej siostrze też tak się laptop spsuł, i podobno właśnie tak było, ze koszta naprawy były wyższe od nowego laptopa.
no ale może tu się trochę różni. zobaczymy
mam nadzieję, że masz rację!