Założyłem nowy temat, gdyż problemy opisane w już istniejących postach różnią się drobnymi szczegółami, a jak wiadomo diabeł tkwi w szczegółach.
Mam problem taki - ponad tydzień temu zaobserwowałem, że szczury jakoś dużo sierści zostawiły w miejscu, które zaadoptowały sobie na łazienkę.
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Karmę mają tą samą, ściółkę też. Jedyna nowość to kostka mineralna z algami morskimi, którą przełamałem na pół i połowę dałem właśnie tak z dziesięć dni temu a drugą połowę wczoraj. Szczury najpierw się nią nie interesowały, ale po paru godzinach to już zabijały się o nią. He he. Ale Czy możliwa jest alergia na jakieś minerały? Albo algi morskie? Wcześniej dostawały innej firmy kostkę solną i wapienko o różnych smakach i wszystko było w porządku. O stresie też nie może być mowy - szczury mają u mnie jak w raju.
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
Będę wdzięczny za jakieś pokrzepiające informacje od osób, które spotkały się już z takim problemem.
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)
W przypadku choroby, będę wdzięczny za jakieś info o możliwym sposobie leczenia (żebym głupi nie szedł do weterynarza).