Tyle już czytałam na forum, żeby nie trzymać szczurka samego, że co najmniej 2. przed kupnem szczurka czytałam o nich sporo, ale nigdzie nie znalazłam, że powinno trzymać się więcej niż jednego, więc w moim mieszkanku mieszka tylko jedna samiczka.
Oto ona:

czytałam również, że nie powinno kupować się szczurków w zoologu, niestety ja popełniłam ten błąd kupiłam szczurka w sklepie. Od dawna planowałam już kupno szczura. Pewnego dnia wybrałam się z rodzicami na zakupy i weszłam do sklepu zoologicznego(ponieważ uwielbiam oglądać tamtejsze zwierzaki) i ujżałam ten oto skarb. Od razu chciałam pokazać go mamie, zgodziła się pomimo tego, żę strasznie się go bała. gdy wracaliśmy do samochodu ku mojemu zdiwieniu zaproponowała mi, że kupi mi ją(bo zbliżały się moje urodziny) Uradowana wróciłam w podskokach do sklepu. kupiłam wszystkie potrzebne rzeczy(poidełko, klatkę, ściółkę, karmę, wapno itd.) W domu znalazłam odpowiednie miejsce dla niej i stoi tam to tej pory. Po roku jak u nas była kupiłam jej piętrową klatkę. A później chciałam dokupić drugiego szczurka, ale moi rodzice byli przeciw

Fotka:

Cały czas wtedy leżała i wyglądała okropnie. Wybrałam się z nią do weterynarza przepisał jej antybiotyk i dwa razy dziennie był podawany prze weta(na początku, przez kilka ostatnich dzni ja robiłam zastrzyki szczurce. wszystko poszło ok) Na szczęście wylizała się z tego i znów jest szalona i ciągle skacze.
Moja Remci uwielbia jeść wciąga wszystko co nadaje się do jedzenie dlatego gdy ją puszczam po biurku muszę najpierw wynieść wszystkie talerze, herbaty itp. Uwielbia także chować się we wszystkie dziury.
Raz przygarnęliśmy kociaka z podwórka Remi nie bardzo on się podobał, a Felek(kot) uwielbiał ją obserwować mam ich śmieszną fotkę w której remi zajada się karmą kota, a on obserwuje ją z zaciekawieniem.

Najlepsze było to, że Remi wcale się go nie bała to kot bał się remi zawsze gdy była puszczana na łóżko i zbliżała się w jego stronę zwiewał gdzie pieprz rośnie
