Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

Tylko tu pogadasz na różne tematy (prawie bez ograniczeń)!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

Post autor: yss »

tak, teraz to już do mnie jest podobny :)
wesolutki jest bardzo :D niemowlęta są najlepsze ;)

edit:
pociągnął dziś tatę do szczupaków. cieszył się do nich i wtykał paluszki między pręty i był bardzo uradowany, że małe nosy go obwąchują. chyba spodobały mu się wąsiki.
ten się nie myli, kto nic nie robi
Rhenata
Posty: 1495
Rejestracja: sob sty 10, 2009 4:33 pm
Lokalizacja: Naas

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

Post autor: Rhenata »

przywieziesz małego woja na wolin w tym roku? my się wybieramy w końcu ;D
śliczny rozbójnik, będzie palił i grabił jak nikt wcześniej ;)
My little girls I don't belive since I reached the age of reason why I don't belive
Obrazek
Awatar użytkownika
lavena
Posty: 1889
Rejestracja: pn lip 23, 2007 10:56 pm
Lokalizacja: Lublin/Puławy

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

Post autor: lavena »

Rhenata pisze:będzie palił i grabił jak nikt wcześniej ;)
Palił, grabił i gwałcił zapomniałaś dodać ;)
Rhenata
Posty: 1495
Rejestracja: sob sty 10, 2009 4:33 pm
Lokalizacja: Naas

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

Post autor: Rhenata »

nie zapomnialam :P
gwałceniem zajmą się starsi >:D
My little girls I don't belive since I reached the age of reason why I don't belive
Obrazek
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

Post autor: Ania »

zalbi pisze:moja kuzynka, gdy tak plamiła a była w ciąży (początki, nie wiem, może ze dwa tygodnie) poroniła. nic o tym nikt nie wiedział póki źle się nie poczuła.
Nie ma sensu niepotrzebnie straszyć. Ronić można i bez plamień, nagle, z krwotokiem. Bardzo wiele kobiet plami w poczatkach ciąży i o ile o niej wiedzą - powinny udac się na kontrolę ale to raczej profilaktyka bo b. często powodem jest gwałtowna zmiana w gosp. hormonalnej.

zalbi pisze:a podczas brania tego nie miałas?
Podczas pierwszych3 miesięcy przyjmowania masz prawo plamić i krwawić - potem nie. Póęźniejsze tego typu wyczyny świadczą o złym dobraniu tabletek do poziomu Twoich hormonów (pomijając przerwę, bo wtedy masz plamienie lub krwawienie z odstawienia i to jest prawidłowe niezależnie od obfitości - pomijając skrajności, oczywiście).
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

Post autor: zalbi »

Ania pisze:
zalbi pisze:moja kuzynka, gdy tak plamiła a była w ciąży (początki, nie wiem, może ze dwa tygodnie) poroniła. nic o tym nikt nie wiedział póki źle się nie poczuła.
Nie ma sensu niepotrzebnie straszyć.
straszę, ale sama siebie. w temacie sercowym ::)

Ania pisze:
zalbi pisze:a podczas brania tego nie miałas?

Podczas pierwszych 3 miesięcy przyjmowania masz prawo plamić i krwawić - potem nie. Póęźniejsze tego typu wyczyny świadczą o złym dobraniu tabletek do poziomu Twoich hormonów (pomijając przerwę, bo wtedy masz plamienie lub krwawienie z odstawienia i to jest prawidłowe niezależnie od obfitości - pomijając skrajności, oczywiście).

ja wiem, nie trzeba mi tłumaczyc jak to jeździ. chodzi tylko o te jedna sprawę.
ale do tematu: ja i kolezanka bierzemy takie same, ważymy tyle samo, mierzymy tyle samo itd, tylko rok różnicy wieku między nami. ja nie przytyłam, ona schudła. mi nic nie było, jej było niedobrze. przez pierwsze kilka miesięcy.
i własnie takie plamienia zdarzają jej się często i pytała mnie dlatego, że bierzemy to samo. no mi nic nie jest - i to jej akurat nie pocieszyło.
pytałam kilka znajomych które biorą, ale inne anty, i żadna tak nie miała. gin stwierdziła, że to "normalne" przy pigułkach.
dlatego jak o tym napisałas to przyszło mi to do głowy, bo może ktos by wreszcie wytłumaczył.
ja bym zmieniła albo odstawiła (chociaż z tym odstawieniem to nie wiem, bo koleżanka ma sesje a po odstawieniu człowiek ponoc przez jakiś czas "nie myśli").
w każdym razie tylko o to mi chodzi, bo gdybym ja się w takiej sytuacji znalazła to raczej by mnie to zaniepokoiło. a tak, to martwię się o te wredna babę bo znamy się od dziecka i jest dla mnie prawie jak siostra



dobra, ewidentny ot się zrobił.
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

Post autor: Ania »

zalbi pisze:ale do tematu: ja i kolezanka bierzemy takie same, ważymy tyle samo, mierzymy tyle samo itd, tylko rok różnicy wieku między nami. ja nie przytyłam, ona schudła. mi nic nie było, jej było niedobrze. przez pierwsze kilka miesięcy.
i własnie takie plamienia zdarzają jej się często i pytała mnie dlatego, że bierzemy to samo. no mi nic nie jest - i to jej akurat nie pocieszyło.
Tabletki dobiera się nie do wagi, wzrostu, czy koloru oczu ale do poziomu hormonów, który w każdym organiźmie jest inny - stąd tabletki o tak zróżnicowanym składzie, jakie możemy dostać na rynku. Naturalne jest że co służy jednej, może nie służyć drugiej.

zalbi pisze:ja bym zmieniła albo odstawiła (chociaż z tym odstawieniem to nie wiem, bo koleżanka ma sesje a po odstawieniu człowiek ponoc przez jakiś czas "nie myśli").
w każdym razie tylko o to mi chodzi, bo gdybym ja się w takiej sytuacji znalazła to raczej by mnie to zaniepokoiło. a tak, to martwię się o te wredna babę bo znamy się od dziecka i jest dla mnie prawie jak siostra
Gdybym ja się w takiej sytuacji znalazła, to przede wszystkim zmieniłabym lekarza na takiego, ktry wyśle mnie na zbadanie poziomu prolaktyny, estradiolu i testosteronu ZANIM przepisze mi jakiekolwiek tabletki. Mądry gin tak robi. Reszta - byle zarobić na ilości wypisanych recept a pacjent "odhaczony".
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

Post autor: yss »

Rhenata: nie wybieram się, przecież w czasie Wolina będę produkować następnego woja.
ten się nie myli, kto nic nie robi
Tili
Posty: 1251
Rejestracja: czw sty 28, 2010 10:55 am
Lokalizacja: Gdynia/Sosnowiec

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

Post autor: Tili »

Jakie mialyscie pierwsze objawy psychiczne i fizyczne?
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

Post autor: zalbi »

Ania pisze:
zalbi pisze:ale do tematu: ja i kolezanka bierzemy takie same, ważymy tyle samo, mierzymy tyle samo itd, tylko rok różnicy wieku między nami. ja nie przytyłam, ona schudła. mi nic nie było, jej było niedobrze. przez pierwsze kilka miesięcy.
i własnie takie plamienia zdarzają jej się często i pytała mnie dlatego, że bierzemy to samo. no mi nic nie jest - i to jej akurat nie pocieszyło.
Tabletki dobiera się nie do wagi, wzrostu, czy koloru oczu ale do poziomu hormonów, który w każdym organiźmie jest inny - stąd tabletki o tak zróżnicowanym składzie, jakie możemy dostać na rynku. Naturalne jest że co służy jednej, może nie służyć drugiej.
da, ja wiem. tylko podałam to "przykładowo"
Ania pisze:
zalbi pisze:ja bym zmieniła albo odstawiła (chociaż z tym odstawieniem to nie wiem, bo koleżanka ma sesje a po odstawieniu człowiek ponoc przez jakiś czas "nie myśli").
w każdym razie tylko o to mi chodzi, bo gdybym ja się w takiej sytuacji znalazła to raczej by mnie to zaniepokoiło. a tak, to martwię się o te wredna babę bo znamy się od dziecka i jest dla mnie prawie jak siostra
Gdybym ja się w takiej sytuacji znalazła, to przede wszystkim zmieniłabym lekarza na takiego, ktry wyśle mnie na zbadanie poziomu prolaktyny, estradiolu i testosteronu ZANIM przepisze mi jakiekolwiek tabletki. Mądry gin tak robi. Reszta - byle zarobić na ilości wypisanych recept a pacjent "odhaczony".
no wlaśnie. ja miałam wszyskie badania robione nie tylko od gina.. endokrynolog, kardiolog itd.. chwilę przed wzięciem. ale tylko ja.
ja bym bardzo chętnie zmieniła lekarza ale u nas jest tylko jedna kobieta ginekolog.. reszta to sami faceci.. i mam jakieś opory przed chłopem.
znaczy jest jeszcze jedna, raz u niej byłam. to zwyzywała mnie, że jej przeszkadzam, że o tej godzinie rzadko ma pacjentów, że chce miec spokój itd itd.. wyszłam i trzasnęłam drzwiami.
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

Post autor: Ania »

Tili pisze:Jakie mialyscie pierwsze objawy psychiczne i fizyczne?
Jakby zaraz miał nadejść okres.
Fizyczne - przez jakieś pierwsze tygodnie. Psychiczne - przez całą ciążę PMS :D
A wymiotowałam już od końcówki czwartego tygodnia (2 tygodnie życia zarodka). Kilka razy dziennie, codziennie - przedjedzeniem, po jedzeniu, na widok nabiału (szczególnie śmietany), przy przeróżnych smrodach (wcześniej uwazanych za zapachy, jak budka z chińszczyzną, piekarnia) - i tak aż do ukończenia 5tego miesiąca. więc u mnie raczej nie dałoby się tego z niczym pomylić...
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Tili
Posty: 1251
Rejestracja: czw sty 28, 2010 10:55 am
Lokalizacja: Gdynia/Sosnowiec

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

Post autor: Tili »

Hehehe no ja fizycznych to oprocz opozniajacego sie okresu, uczucia mdlosci, bolacej glowy i wiecznego zmeczenia nie zauwazylam niczego innego, a i ostatnio "gryze". Wszystko mnie wkurza, ale poniewaz jak na poczatku pisalam,ze z bratowa chcialysmy zajsc razem, ale ona juz bankwo jest w 4 tyg, a ja nie wiem, to moze udzielila mi sie jaka schiza i sobie wmawiam.
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

Post autor: alken »

o borze zielony, ale ja jestem do tyłu.

moje spóźnione gratulacje Yss

jakbym zrobiła sobie takiego to bym nazwała Franek. o. ;D
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
Ivcia
Posty: 1541
Rejestracja: sob maja 19, 2007 11:43 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

Post autor: Ivcia »

zalbi pisze:
Ania pisze:
zalbi pisze:ale do tematu: ja i kolezanka bierzemy takie same, ważymy tyle samo, mierzymy tyle samo itd, tylko rok różnicy wieku między nami. ja nie przytyłam, ona schudła. mi nic nie było, jej było niedobrze. przez pierwsze kilka miesięcy.
i własnie takie plamienia zdarzają jej się często i pytała mnie dlatego, że bierzemy to samo. no mi nic nie jest - i to jej akurat nie pocieszyło.
Tabletki dobiera się nie do wagi, wzrostu, czy koloru oczu ale do poziomu hormonów, który w każdym organiźmie jest inny - stąd tabletki o tak zróżnicowanym składzie, jakie możemy dostać na rynku. Naturalne jest że co służy jednej, może nie służyć drugiej.
da, ja wiem. tylko podałam to "przykładowo"
Ania pisze:
zalbi pisze:ja bym zmieniła albo odstawiła (chociaż z tym odstawieniem to nie wiem, bo koleżanka ma sesje a po odstawieniu człowiek ponoc przez jakiś czas "nie myśli").
w każdym razie tylko o to mi chodzi, bo gdybym ja się w takiej sytuacji znalazła to raczej by mnie to zaniepokoiło. a tak, to martwię się o te wredna babę bo znamy się od dziecka i jest dla mnie prawie jak siostra
Gdybym ja się w takiej sytuacji znalazła, to przede wszystkim zmieniłabym lekarza na takiego, ktry wyśle mnie na zbadanie poziomu prolaktyny, estradiolu i testosteronu ZANIM przepisze mi jakiekolwiek tabletki. Mądry gin tak robi. Reszta - byle zarobić na ilości wypisanych recept a pacjent "odhaczony".
no wlaśnie. ja miałam wszyskie badania robione nie tylko od gina.. endokrynolog, kardiolog itd.. chwilę przed wzięciem. ale tylko ja.
ja bym bardzo chętnie zmieniła lekarza ale u nas jest tylko jedna kobieta ginekolog.. reszta to sami faceci.. i mam jakieś opory przed chłopem.
znaczy jest jeszcze jedna, raz u niej byłam. to zwyzywała mnie, że jej przeszkadzam, że o tej godzinie rzadko ma pacjentów, że chce miec spokój itd itd.. wyszłam i trzasnęłam drzwiami.
Miałam podobną sytuację. Tyle że wcześniej miałam robione wszystkie badania, a i tak piguły mi nie służyły. Przez pierwsze kilka miesięcy to normalne, że kobieta źle się czuje. Oczywiście nie musi, ale może. Jednak jeśli trwa to dłużej należy powiadomić o tym lekarza. Moja "ginekoloszka" zaleciła mi ponowne badania i zmieniła leki. Teraz jest znacznie lepiej.
...Jednak wiadomo wszystko zależy od tego na jakiego lekarza się trafi. Z tego co słyszałam większość ginekologów to patałachy.

yss, gratuluję ;) Czyżby GMB :D
<:3 )~ Bahama Mama
za TM Rubi ['] Vanilla ['] Arma ['] Gaja ['] Faramuszka ['] Pina Colada [']

Obrazek
doreczka82
Posty: 121
Rejestracja: śr lis 26, 2008 12:54 pm
Lokalizacja: Białystok/Warszawa

Re: Powiekszajacy sie brzuszek ;) - czyli o ciazy tym razem ludz

Post autor: doreczka82 »

Tili pisze:Jakie mialyscie pierwsze objawy psychiczne i fizyczne?
Pierwszym fizycznym objawem w moim przypadku było plamienie zamiast okresu, test zrobiłam po ok 4 dniach i pojawiły się 2 wyraźne krechy :) , później - w 6 t.c. pojawił się już cały pakiet objawów: mdłości i wymioty 24h/dobę, uczucie ciągłego zmęczenia, bóle brzucha itd. itp.
Psychicznych objawów jako takich nie miałam, przynajmniej sobie nie przypominam ;)
Misza (4 mies.), Bobek ( 1rok 10 mies.) [*] [*] - na zawsze w moim sercu
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pogaduchy”