
Na skórne problemy w sumie nic nie mamy. Wetka nawet nie chciała mi powiedzieć, co podejrzewa. Kazała mi wykąpać, spryskać frontline'm i przyjść po 3 dniach.
Co jak co, ale frontline'u ryzykować nie będe u takich dziadków... Zwłaszcza nie wiedząc co im jest...
Wykąpie je w nizoralu i będą musiały poczekać do najbliższego 'wypadu' do dr Piaseckiego.