[Transporter] - temat główny

[Sheeruun]

Faunaboxy nie są takie złe, pod warunkiem, że zasłoni się ścianki. Ja zwykle wsadzam w materiałową torbę i jest dobrze. Niestety mają one tendencję do otwierania się pod naporem od dołu - nie raz szczury otworzyły sobie u mnie faunaboxa po powrocie od weta i same wędrowały pod klatkę, aby poczekać na wpuszczenie

[dusiaczek]

A więc jeśli wsadziłabym faun-boxa z panami do np. plecaka (otwartego oczywiście:) ) to będzie ok tak? albo mogę owinąć materiałem ścianki. Jeśli tak to fajnie bo i cena jest przystępna Dziękuję za odpowiedzi

[Zafrina]

do transportera o wymiarach 30 x 23 x 21 wejdą 2 szczury?

Przeniesione i scalone. /Agata

[smeg]

Chodzi Ci o taki? http://www.kacikpupila.pl/sklep/images/ ... y/5903.jpg Miałam taki i nawet trzy samiczki się dało w nim przewozić, i tak podczas podróży głównie spały przytulone

[Zafrina]

dzięki:)
http://www.motoallegro.pl/item962002423 ... ml#gallery taki też może być?

[unipaks]

http://www.kacikpupila.pl/sklep/images/ ... y/5903.jpg

też miałam do niedawna taki , ale nowy szczurek w try miga się z nim uparał

[kao]

Zdolna bestia
Moim się w te szpar tylko nochalek mieści, więc jestem spokojna. Poza tym wolą iść spać, niż się dobijać do wyjścia

[Izold]

ja kupiłam podobny za trzy złote na pchlim targu, co uważam za dobrą inwestycję. na razie trzymam go na biurku obok sterty książek, i szczury do niego włażą sobie posiedzieć. ważne że się go nie boją, i w razie co mogę je zabrać i nie będą się go bały. ^^

[szczurolap]

Witajcie Niebawem wybieram sie z moimi dwiema panienkami do Francji, wiec czeka nas ok. 20-godzinna podroz autokarem. Czy transportery przedstawione wyzej i takie jak ten:
http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/tra ... zoni/47375
beda sie nadawac na tak dluga wyprawe?

[kao]

Mnie się bardzo podoba ten transporter. Aczkolwiek na taką długą podróż będziesz musiała powrzucać jakieś "atrakcje", żeby nie zrobiły Ci psikusa i nie pogryzły go, jak na zdjęciu powyżej.

[Annika]

W weekend będę musiała przewieźć swoje szczurki w transporterze. Dlatego też od wczoraj zaczęłam je przyzwyczajać do niego, tzn. kiedy mają wybieg stawiam na podłodze otwarty transporter z ich ulubioną szmatką i kilkoma smakołykami. Jednak jest duży problem, mimo to panicznie się boją chociaż podejść do transportera. Omijają go szerokim łukiem. Chcę je uchronić przed stresem, ale nie wiem jak. Nie miałabym serca tak po prostu je tam włożyć wiedząc jak się boją...
Macie jakiś sprawdzony sposób jak je przekonać, żeby się nie bały?

[Izold]

Ja nie musiałam uczyć mlich szczurów. kiedy kupiłam transporterek, położyłam go na biurku a same właziły. Może daj jakiś smaczny kąsik do środka i lekko je tam włóż? a szmatek włóż tak dużo, by mogły same stamtąd wyjść..

[alken]

no chyba jednak trzeba będzie je tam włożyć skoro same nie wejdą. a lepiej wcześniej kilka razy niż przy podróży od razu. swoją drogą to dziwne bo moje się ekscytują niebywale jak zobaczą coś nowego w wyposażeniu pokoju

[yss]

ja tam zawsze wkładałam. bez pardonu. najpierw był moment rozcapierzenia łapek przy wkłądaniu, może uda się chwycić brzeg i uciec, ale włożony do środka szczur zaczynał oglądać otoczenie.
histerii wewnątrz nigdy nie było

umyłaś transporter? umyj porządnie, przetrzyj trochę osikaną szczurzą szmatką, włóż do środka coś bardzo smakowitego - niech sobie stoi w pokoju. prędzej czy później się zainteresują.

a najlepszym sposobem na zmuszenie szczura do czegoś jest - jak wiemy - zabronić mu tego

[Izold]

swoją drogą to dziwne bo moje się ekscytują niebywale jak zobaczą coś nowego w wyposażeniu pokoju

Ano, moje też. zobaczyły coś na biurku, to same powłaziły, i w kimę. sądze że nie będzie problemu z weterynarzem, czy coś.
a tak w ogóle mam pytanie- dziś jadę po szczurka od Śnieżynki, z transporterkiem właśnie , z tym że on nie ma drzwiczek (kiedy go kupiłam, było oderwane, ale dawało się zamknąć, ale niestety położyłam na łózku i potem sobie na to siupnęłam, ale z takim impentem że pękły na 2,5 części. xD )czy to jakis problem? może zasłonić jakimś ręczniczkiem, czy coś, on pewnie mały jest to się nie wydrapie...