prawie jak gey party :)

Archiwalne adopcje (udane i nieudane) i archiwalne narodziny

Moderator: Junior Moderator

Hmmm
Posty: 20
Rejestracja: śr lut 24, 2010 4:06 pm

prawie jak gey party :)

Post autor: Hmmm »

Witam ;D Miesiac temu urodzilo 'mi' sie 11 szczurkow. Ostatnio ich plec jest 'bardziej widoczna' i okazalo sie ze wszystkie mlode to samce. To byl pierwszy miot szczurzycy ('zoologiczna ciaza' :/ ale coz, nikt tu hodowli nie ma)(podkreslam ze samca takze zakupilem). Jutro dostane lysego szczura (fuzz?), nie wiadomo nic o jego rodzicach, nie ma zadnych papierow ale mimo to go wezme. Jestem ciekaw czy nastepny miot mojej szczurzycy bedzie wiekszy (slyszalem ze pierwszy jest najubozszy) i czy 'humanitarne' byloby polaczenie tego lysego z moja Moskwa? Podkreslam ze nie ma tu zadnej hodowli gdzie moglbym nabyc cos 'oryginalnie niepowtarzalnego' ale mam naprawde duzo nabywcow prywatnych (wszelkie zoologiczne nie wchodza w gre). Chcialbym polaczyc szczurzyce poniewaz tymczasowo jest sama w osobnej klatce i 'przydaloby sie jej towarzystwo', oprocz tego jestem ciekaw maluchow- czy wyjda lyse? czy znow same samce? Ile ich bedzie? Ciekawosc kosztuje :) czy to normalne ze urodzily sie same samce? O_x
Sheeruun
Posty: 1880
Rejestracja: śr paź 01, 2008 8:46 pm
Lokalizacja: Suwałki

Re: prawie jak gey party :)

Post autor: Sheeruun »

Szczurów nierodowodowych się nie rozmnaża.
Poczytaj forum, naprawdę warto... bo to jest podstawowa informacja i zasada, jaką musi znać osoba zajmująca się szczurami.
Stworzenie bezszczurowe.

Byli ze mną: Japek, Siergiej, Matt, Vincent, Ciel, Gacek, Dorian, Hiroki, Kiwi, Kokos
Odeszli za TM: Aki, Aleksander, Sky, Artemis, Szuflad, Pendrive, Hiroki
Diabeł - gdzieś tam..
Hmmm
Posty: 20
Rejestracja: śr lut 24, 2010 4:06 pm

Re: prawie jak gey party :)

Post autor: Hmmm »

Mam rozumiec ze wszelkie 'nierodowodowe' szczury powinni zostac tylko i wylacznie pokarmem dla wezy BO nie maja rodowodu?! Przepraszam bardzo ale wydaje mi sie to tak wielka bzdura jak rodowody dla zyjacych gora 3 lata szcurow O_x Czy ten papierek jest niezbedny do ich zycia? ...
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Re: prawie jak gey party :)

Post autor: Nina »

Kto tu mówi o nie trzymaniu szczurzych kundelków? Większość użytkowników forum ma właśnie takie szczury. Mówimy o tym, że nie powinno sie ich rozmnażać. Dlaczego? Bo są obciążone genetycznie, chorowite. I właśnie przez tak bezmyślne rozmnażanie żyją 2, max 3 lata, a nie tak jak kiedyś nawet 5.
Ile ma Twoja szczurzyca? Jesteś w ogóle świadomy jakie konsekwencje niesie jej rozmnażanie? Jak niebezpieczny może być poród, czy że samica która rodziła jest podatna na wiele różnych chorób?

Co do pytań
Hmmm pisze:oprocz tego jestem ciekaw maluchow- czy wyjda lyse? czy znow same samce? Ile ich bedzie? Ciekawosc kosztuje :) czy to normalne ze urodzily sie same samce? O_x
Nie, młode nie będą łyse. Skoro chcesz brać sie za rozmnażanie to powinieneś to wiedzieć.
Płeć to loteria. Upewnij sie, że na pewno masz same samce, to sie zdarza bardzo rzadko, osobiście nigdy nie spotkałam sie z takim miotem na żadnym forum, czy w hodowli.
Pierwszy miot niekoniecznie musi być najmniej liczny.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Awatar użytkownika
CzarrnaWdowa
Posty: 277
Rejestracja: wt paź 27, 2009 5:57 pm
Lokalizacja: Tarnów

Re: prawie jak gey party :)

Post autor: CzarrnaWdowa »

No nie no.. Umrę. Rozmnażać szczurki z ciekawości o.O ?

A jeśli masz dużo chętnych na maluchy, skieruj ich na nasze forum.
Mnóstwo maluchów z wpadek szuka domków, po co celowo rozmnażać?!
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.

— George Bernard Shaw
Hmmm
Posty: 20
Rejestracja: śr lut 24, 2010 4:06 pm

Re: prawie jak gey party :)

Post autor: Hmmm »

Samica jest z poczatku grudnia. Jest zdrowa bo wszystko na to wskazuje- ma czysciutkie futerko, lsniace czarne oczy, czyste uszy, zadnych ropnych wyciekow, jest niesamowicie energiczna, ciekawska, buszuje praktycznie wszedzie, nie dopuszczam zeby byla zbyt gruba ani nie robie jej 'diet'. Bradzo pocieszne stworzonko :) Ciaza i porod przebiegly bezproblemowo, dumnie opiekowala sie swoimi mlodymi (ale nigdy nikogo nie ugryzla). Urodzily sie bardzo 'kolorowe' szczury co dalo fundament mojego myslenia- ze nastepny miot moze byc rownie kolorowy. Dzieciaki na 100% sa samcami, jajca maja jak dzwony :) mimo wieku ;D Sa bardzo zywe, wspinaja sie gdzie popadnie, wszystkie w rownie swietnej kondycji co matka. Mialem kiedys hodowle perskich kotow, tam zwykle ostatnie urodzone mlode w miocie bylo najslabsze i chore, a u szczurow nie widze tego. Wszystkie rosna w zastraszajacym tepie. Ale 11 samcow... coz ;D
Hmmm
Posty: 20
Rejestracja: śr lut 24, 2010 4:06 pm

Re: prawie jak gey party :)

Post autor: Hmmm »

CzarrnaWdowa, rozmnazam celowo po to, by szcurzyca przez ten okres gdy jest sama w klatce miala jakies towarzystwo, oczywiscie nie dzieje sie to 'tasmowo'. Kupcow mam, zaufani, mam pewnosc ze beda dobrze traktowac szczury wiec dlaczego mam im odmawiac.
klimejszyn
Posty: 8060
Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: prawie jak gey party :)

Post autor: klimejszyn »

masz świadomość, że sprowadzasz na świat chore, upośledzone szczury ?
kupcy tego nie wiedzą. ufają ci, są pewni, że dostaną szczurka, który będzie zdrowiuteńki i długo będzie z nimi mieszkał- właśnie o zdrowie, dobre geny walczą hodowcy zrzeszeni w SHSR. co powiesz, kiedy po kilku miesiącach 'kupiec' przyjdzie z wyrzutami, bo jego szczur umarł ?
poczytaj forum dlaczego nie rozmnażamy szczurów bez znanych przodków. robisz wielką głupotę sprowadzając na świat upośledzone genetycznie szczury.
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Awatar użytkownika
CzarrnaWdowa
Posty: 277
Rejestracja: wt paź 27, 2009 5:57 pm
Lokalizacja: Tarnów

Re: prawie jak gey party :)

Post autor: CzarrnaWdowa »

Hmmm pisze:CzarrnaWdowa, rozmnazam celowo po to, by szcurzyca przez ten okres gdy jest sama w klatce miala jakies towarzystwo, oczywiscie nie dzieje sie to 'tasmowo'. Kupcow mam, zaufani, mam pewnosc ze beda dobrze traktowac szczury wiec dlaczego mam im odmawiac.

A czy towarzystwem dla Twojej szczurki nie może być np. jedna samiczka?
a nie całe stado maluchów?
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.

— George Bernard Shaw
Babli
Posty: 4604
Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 10:21 am
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: prawie jak gey party :)

Post autor: Babli »

Hmmm, chcesz dla swoich zwierząt jak najlepiej..?
Awatar użytkownika
StasiMalgosia
Posty: 1460
Rejestracja: śr sty 28, 2009 7:43 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: prawie jak gey party :)

Post autor: StasiMalgosia »

Ciekawosc kosztuje
Szkoda tylko że za ta ciekawośc bedzie płacić twoja szczurka
Szczurka dopiero odchowała maluchy a ty chcesz jej zafundować następny miot? czy zdajesz sobie sprawę jakie to obciążenie dla jej organizmu, Piszesz że szczurka jest z poczatku grudnia, tak wczesna ciaza już miała na nią negatywny wpływ. Chcesz jej zapewnić towarzystow - to adoptuj jej kolerzankę a nie planuj sprowadzenie na swiat kolejnego szczurzego pokolenia o nieznanych przodkach i nie wiadomo jakich chorobach genetycznych które mogą nieść.
Chcesz zaspokoić ciekawość? to poczytaj o genetyce szczurów. Dziedziczenie kolorów jest dobrze opracowane i zaspokoisz ja bez eksperymentowania na zdrowiu szczurki
Urodzily sie bardzo 'kolorowe' szczury co dalo fundament mojego myslenia- ze nastepny miot moze byc rownie kolorowy.
Nie nastepny miot wcale nie musi być kolorowy, większość niestandardowych kolorów dziedziczy się recesywnie, poprzedni miot był pewnie wynikiem inbredu (co w zoologikach jest niestety standardem) stąd też te wszystkie "kolorki".

Zanim zabierzesz się za rozmnażanie poczytaj w dziale odeszły jak wiele ogonów umarło z powodu chorób o podłożu genetycznym.
Obrazek
kamilka
Posty: 248
Rejestracja: śr sie 26, 2009 8:55 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: prawie jak gey party :)

Post autor: kamilka »

straszne samolubne jest twoje zachowanie...

Ja mam 3 samiczki i nigdy bym ich nie rozmnazala/ pokryla omg po co je meczyc co prawda moja jedna miala male juz ale to nie u mnie. Rozumiem z wpadki... jeszcze da sie przezyc ale swiadomie je laczyc? Swoja samiczke mozesz nazwac :"maszynka do robienia klusek" jestes jak ludzie z zoologa szkoda tylko ze na tym jeszcze nie zarabiasz ale zawsze moze sie to zmienic roznie bywa ;/ odpusc sobie wlasnie tacy ludzie nie powinni miec zwierzat nie dosc ze na swiecie jest tyle klusek do zaadoptowania to specjalnie powiekszaja ta liczbe ;/ życze powodzenia mam tylko nadzieje ze urodzone szczurki beda zdrowe bez zadnych dolegliwosci i aby trafily do dobrych domkow

<smutne> :'(
Obrazek[*] Fifi, Didi Eli z nami już nie ma lecz w sercach zawsze pozostaną [*][/b]
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: prawie jak gey party :)

Post autor: Izold »

Nie mogę w to uwierzyć! Po co rozmnażać te szczury?
Nie lepiej polaczyc samca z samcem, samice z samica? bedziesz miał dwa stada.
Rozmnażanie z ciekawości...nieźle.
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: prawie jak gey party :)

Post autor: alken »

Izold pisze: Rozmnażanie z ciekawości...nieźle.
no cóż, niektórzy jak im się nudzi oglądają TV, a inni sobie rozmnażają :P
dla takich mam radę :rozmnóż się sam, przygotowania wstępne bardzo przyjemne a potem nudy przez najbliższych dwadzieścia lat nie będzie. a jakie ciekawe, co z tego wyjdzie ::)
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
Licho
Posty: 652
Rejestracja: sob sty 10, 2009 10:07 pm

Re: prawie jak gey party :)

Post autor: Licho »

Niepotrzebnie "strzępicie sobie języki", bo wszystko zostało już wyjaśnione w temacie o rozpoznawaniu płci. Widać, ze chłopak nie rozumie co sie do niego mówi, i tak zrobi co będzie chciał. Mam tylko nadzieję, ze nie jest na tyle głupi, żeby oddawać szczurki kolejnym osobom, które będą je "sobie" rozmnażać.

P.S. Wiesz, ze spora część szczurków oddawanych z powrotem do sklepu zoologicznego ląduje jako pokarm??
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum Adopcji i Narodzin”