Takie wspomnienie z dzieciństwa,z podstawówki jeszcze...Babcia Gierdzia wpada do mojego pokoju o 6.30,żeby na RTL obejrzeć kolejny fascynujący odcinek "Mody na sukces"...W dodatku po niemiecku...bleee...Nicht werstechen,ale chcąc nie chcąc,jestem skazana na pobudki w tym klimacie...
A kilka lat później,druga babcia Gienia,ogląda te same odcinki,co ja wtedy,tylko że na TVP1...I pyta się mnie,co będzie dalej,bo ja jestem tysiąc odcinków do przodu...
Ja tak bardzo nienawidziłam tego bzdetnego serialu,a tak bardzo byłam na niego skazana,że jak teraz Wentzowa wrzuciła "Stefkę" na awatara,to po prostu zęby w klawiaturę i dziki śmiech!!!
A tak na marginesie,pamięta ktoś jak w oryginale brzmiał tytuł na RTL(chyba 7)??
i musze lubego laptopa uzywac, co jest nieporeczne, stwierdzam ze urzadzenia elektronieczne sa budowane tak aby sie po tym jak gwarancja minie zepsuc! 
I czy rozumialam czy nie nie przepuscilam zadnego odcinka 
