Śmietnik :D / Prawie SB
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
Co wy z tymi nickami?
Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam
“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
a ja się zastanawiałam skąd znam ten avatar..Jessica pisze:czasem jak patrze kto jest na forum to zapominam ze jessica to ja
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
Taa.. tylko że jak ja robię literówki to z braku "m" wygląda to jakbym mówiła o sobie w 3.os. zrobiła, poszła, powiedziała... itp
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
Wogole jak Wam opisze moja podroz i wszystko co mnie w jej czasie spotkalo to lol. No wiec 5min przed wyjsciem z domu wsadzilam chlopakow do transporterka i byl spokoj. Nie wiedzieli co sie dzieje, ale ogolnie siedzieli spokojnie. W samochodzie tez cisza, pozniej na peronie to samo. Podzszedl w pewnym momencie jakis maly chlopaczek z babcia zeby zajrzec co to tam niucha co jakis czas i babcia zaciesza " o jakie slodkie chomiczki", na co ja, ze to szczury. Mina babci bezcenna Wsiadamy do pociagu, wlaze na to moje wyro na samej gorze i ok. Szczurki dalej czekaja co dalej, no wiec zgodnie z obietnica otwieram transporter, zeby sie chlopaki troche zrelaksowali i leze sobie z nimi. Myslalam, ze beda zesrani siedziec w transporterku, a oni tymczasem wybrali sie na zwiedzanie. No to poczekalam ok 1h i mysle sobie no dobra czas isc spac. Zapedzam ich do srodka, zamykam, a oni nieeeeee i drapia, ale popukalam w siatke i niby ok. Nie minelo 30min Janusz (mlodszy) zaczyna walczyc z zamkiem. No to znowu popukalam i chce spac, a tu nagle chrobotanie. No to patrze, a ta pipa mala zaczyna gryzc. No to znowu pukam, ale im bardziej pukam tym bardziej on gryzie i po chwili mamy dziure. No to ja panika, bo przeciez co teraz. Odwrocilam ich w strone sciany, zeby mnie nie widzieli i wydawalo sie, ze sie uspokoil. No to znowu probuje zasnac i nagle sruuu i Janusz jest juz u mnie na klacie. Wiec budze meza i pokazuje mu, ze szczur wygryzl dziure w wejsciu. Kminimy i w koncu docisnelam do sciany to wejscie tak, ze szczur sie nie przecisnie. I znowu chce zasnac, ale nieeeeee, bo przeciez transporter ma drugie wejscie. I juz po chwili druga siatka byla dziurawa. I sie zaczelo. Ludzie co ja pzrezylam z tymi cholerami to masakra. Nie wyspana, zdenerwowana, siku mi sie chcialo, a tu sie okazuje, ze nie ma jak zamknac szczurow w transporterze. Ja leze i panikuje, a oni lataja zadowoleni po calym wyrku, piszcza, sikaja i jakby tego bylo malo dostali takiego rozwolnienia, ze doslownie wszystko tonelo w szczurzej kupie i byl taki smrod, ze balam sie, ze mnie zaraz wywala z tego przedzialu. Walczylam z nimi do 6 rano, po czym dalam ich mezowi, bo juz nie mialam sily otwierac oczu. Maz chwile z nimi powalczyl i w koncu zasneli, ale w otwratym transporterze. Przy wysiadaniu bylo juz lepiej, bo na szczesie jeszcze czuja sie zdezorientowani na dworzu, wiec droga do domu poszla w miare sprawnie, ale transporter sluzy teraz jako sypialnia, bo do niczego innego sie juz nie nadaje. Maz byl taki wsciekly, ze powiedzial, ze jak sprowadze do domu chocby jednego szczura wiecej to mnie z nim do piwnicy wywali. Poprostu taki koszmar to byl, ze nie wiem nawet gdzie popelnilam blad. Na pewno kupilam zly transporter, teraz zmaierzam kupic taki plastikowy, do ktorego wloze kuwete, kocyk i szamke, zamykany z gory i odporny na zeby szczurow.
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
No nieźle Tili..
Gdzie wsiąkło Cegłę?!
Gdzie wsiąkło Cegłę?!
Ze mną: Koda, Sitka, Kenai, Denahi, Toffik
za TM: Kasia, Edgar, Filip i 14 innych pupilków (*)
za TM: Kasia, Edgar, Filip i 14 innych pupilków (*)
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
Tili
biedaku. ale ja doskonale wiem co czułaś
najlepsze jest jednak stwierdzenie męża
ktoś chce winka domowej roboty?
znalazłam niedopity słoik, schowałam ostatnim razem przed siostrą.
czuję tu chyba porzeczkę...takie wytrawne jest..pyyysznie!
tylko mocne takie, ciekawe ile procent ma?
biedaku. ale ja doskonale wiem co czułaś
najlepsze jest jednak stwierdzenie męża
ktoś chce winka domowej roboty?
znalazłam niedopity słoik, schowałam ostatnim razem przed siostrą.
czuję tu chyba porzeczkę...takie wytrawne jest..pyyysznie!
tylko mocne takie, ciekawe ile procent ma?
...czyż nie dobija się koni...?
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
ooo, ja chcę !
Ze mną: Koda, Sitka, Kenai, Denahi, Toffik
za TM: Kasia, Edgar, Filip i 14 innych pupilków (*)
za TM: Kasia, Edgar, Filip i 14 innych pupilków (*)
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
Ja mam sklepowe, ale zwazywszy na to, ze w nocy wogole nie spalam to po jednym kielonie chyba bym zaczela swirowac
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
nieletnia? letnia?
nieletnia. ni dam
jeszcze zrobicie ze mnie potwora co alkoholizuje dzieci
oo Tili, ale wiesz...kielon i lulu...kusisz
nieletnia. ni dam
jeszcze zrobicie ze mnie potwora co alkoholizuje dzieci
oo Tili, ale wiesz...kielon i lulu...kusisz
...czyż nie dobija się koni...?
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
Oj lulu bardzo by mni sie teraz przyadlo, takie wyciagniecie sie na wyrku w pozie zaby, zero stresu, ze szczur mi zaraz spadnie z lozka oj pasnie by bylo
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
...czyż nie dobija się koni...?
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
Hahahahah dobre
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
o mammo o mammo ja już nie mogę.
i nie mówcie, że dzisiejsza młodzież nie jest nierozgarnięta
i guzik z dzisiejszego ogniska.
tfu tfu co to za prognozy gupie
i nie mówcie, że dzisiejsza młodzież nie jest nierozgarnięta
i guzik z dzisiejszego ogniska.
tfu tfu co to za prognozy gupie
...czyż nie dobija się koni...?
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
Ja mam dzis domowke, ale jeszcze nie wypoczelam i nawet mi sie nie chce z domu wychodzic
-
- Posty: 8060
- Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Kraków/Warszawa
- Kontakt:
Re: Śmietnik :D / Prawie SB
a ja idę na koncert
przyjechali moi ludzie zagrać, więc trzeba wcześniej wyjść, żeby 'pozwiedzać'
aaaa i maluchi przywiozłam !
przyjechali moi ludzie zagrać, więc trzeba wcześniej wyjść, żeby 'pozwiedzać'
aaaa i maluchi przywiozłam !
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..