kolczykowanie(się)

Dział, w którym zamieszczamy ankiety i organizujemy konkursy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)

kolczyk w nosie/jezyku/brwi?

Czas głosowania minie ndz lut 07, 2106 7:28 am

dziekuje, posiedze
146
31%
mam juz :)
250
53%
fuuu!
74
16%
 
Liczba głosów: 470

Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: Izold »

Mam traugusa! ;D <333
klimejszyn
Posty: 8060
Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: klimejszyn »

ja miałam kiedyś kiedyś, ale byłam za młoda na studio i poszłam do kosmetyczki. nie musze mówić, co było dalej ?
piękne wgłębienie zostało. ale mam zamiar robić nowe w obu uszach :)
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Awatar użytkownika
Pajton
Posty: 281
Rejestracja: pt wrz 22, 2006 11:04 am
Lokalizacja: Żory

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: Pajton »

a mi sie coś industrail pieprzy :( ale mam nadzieję, że wyjdziemy z tego bez problemu... oby
Awatar użytkownika
Kameliowa
Posty: 3342
Rejestracja: wt lis 24, 2009 12:18 am
Lokalizacja: Łódź

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: Kameliowa »

Tzn co się dzieje?? Jak się paprze to albo pryskaj octaniseptem albo czymś w tym stylu. chyba, że Ci wychodzi?
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.

Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
klimejszyn
Posty: 8060
Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: klimejszyn »

jak wychodzi to nie ma co czekać tylko wyciągać.
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Awatar użytkownika
Pajton
Posty: 281
Rejestracja: pt wrz 22, 2006 11:04 am
Lokalizacja: Żory

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: Pajton »

nie nie, aż tak źle nie jest chyba, tylko coś przy dolnym przekłuciu mi się ropa zbiera i kuleczka się robi na kształt ziarniny.... przemywam i tribioticiem zaczełam smarować... coraz lepiej jest, więc mam nadzieję, że będzie ok ;)
Pokochałam już mego industriala i nie wyobrażam sobie żebym miała go wyjąć :P
Awatar użytkownika
Kameliowa
Posty: 3342
Rejestracja: wt lis 24, 2009 12:18 am
Lokalizacja: Łódź

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: Kameliowa »

łee, to git ;) Ja miałam identycznie. też dość długo mi się tak paprał.
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.

Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
Izold
Posty: 1695
Rejestracja: sob lut 21, 2009 12:31 am

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: Izold »

klimejszyn pisze:ja miałam kiedyś kiedyś, ale byłam za młoda na studio
Ja też, bo trzynascie lat dopiero, ale jak ma się siostrę piercingerkę, czy jak to sie tam mowi, to trzeba korzystać ;) Ogólnie w uszach posiadam jedenaście kolczyków - 5 w lewym, 6 w prawym, i z lewej strony wargi. :) chce jeszcze w lewym traugusa, lubie symetryczność. ;)
Najlepsze było, kiedy sis miała mi przekłuwać. przywiozła specjalnie szczypce, kolczyk wenflony, itp, i ja panikowalam. kiedy chciała mi chwycić szczypcami, to zaczęlam piszczeć, a ona po prostu odłożyła to, ze słowami :
-Te, hrabianka, wargę przeżyłaś, Smileya też, uszy to już w ogóle, a na przekłucie tego traugusa to panikujesz jakbyś miała rodzić.
No, ale ja nadal że nie, bo się boje, to się głupio uśmiechnęła, i powiedziała :Lepiej szybko się decyduj, czy chcesz czy nie, nastepnym razem mogę wziąć ci go zrobić , ale za dopłatą, powiedzmy połowę ceny.
No i się zgodziłam .;D I nie załuje, bo ładnie to wygląda - mam kolczyk taki, jak do wargi, tylko że taki koszmarnie długi labret -bo mam lekko spuchnięte, potrem sis mi wymieni. teraz w szkole to zauważyło parę osob, to ja atrakcją w szkole jestem. wszyscy podchodzą "Uaaauuu...bolało? mogę dotknąć? nie wyrwiesz sobie tego?" xD A mój pan od Historii, to jak nie przy sprawdzaniu obecności "Izabella Szczurek" (zamiast Kurek xD ) to "Izabella-chodzący-tamburyn" ::)
Awatar użytkownika
con3x
Posty: 210
Rejestracja: czw kwie 22, 2010 11:48 pm

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: con3x »

A ja dla odmiany posiadam jeden w wardze i dwa w uchu (helix i anty-helix).
bless ya.
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: alken »

boziu, i pomysleć że ja nie mam absolutnie niczego przekłutego :-X
jakoś mi tak zawsze nie po drodze :P
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
XxxMichauxxX
Posty: 56
Rejestracja: wt lut 16, 2010 8:32 pm
Lokalizacja: Złotów

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: XxxMichauxxX »

Jakoś moja siostra ma piercera w domu i nie chce korzystać. :P Szkoda.:D
Chyba Ja nadrabiam za wszystkich w rodzinie. ;)
Miałem zdać raport jak tam mój język a więc muszę powiedzieć, że już się zagoił i wyszedł bardzo ładnie jak na moje pierwsze rozdwajanie języka :P
I słowo piercer się odmienia więc twoja siostra jest piercerką, ale to tak na marginesie :D
Awatar użytkownika
Kaola
Posty: 142
Rejestracja: sob kwie 24, 2010 10:10 pm

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: Kaola »

Ludzie gdzie w warszawie przekłuć warge i/lub kark? Ew. Tragusa :)
Najlepiej tylko z pisemną zgodą mamy albo wogóle bez...
Awatar użytkownika
Kaola
Posty: 142
Rejestracja: sob kwie 24, 2010 10:10 pm

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: Kaola »

spoko czyli rozumiem, że na sprawy uchowo kolczykowe moge sie zapisać do ciebie haha ^^
Mama daje mi pozwolenie na tę wargę więc niema problemu
Awatar użytkownika
Kameliowa
Posty: 3342
Rejestracja: wt lis 24, 2009 12:18 am
Lokalizacja: Łódź

Re: kolczykowanie(się)

Post autor: Kameliowa »

Ja swój pierwszy kolczyk w języku robiłam jak miałam 16-17 lat (?) w salonie. Przyniosłam pozwolenie pisemne wtedy od mojej mamy, ale on chciał do niej zadzwonić. zadzwonił, pogadali chwilę ze sobą i mi zrobił:)
George Orwell was wrong. Aldous Huxley was right.

Jeżeli widzisz: błąd ortograficzny, niepokojący post/temat, chcesz poprawić swój temat, zamknąćtemat
Zgłoś to moderatorom klikając w ikonę wykrzyknika w poście!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ankiety i Konkursy”